BILLY DIB BEZ RYWALA
Luis Franco (11-1, 7 KO) wycofał się z zaplanowanej na 1 marca walki z mistrzem IBF w wadze piórkowej, Billym Dibem (35-1, 21 KO). Kubański pięściarz twierdzi, że kończy z boksem i już nigdy nie wyjdzie do ringu. Sam menadżer pięściarza, Henry Foster, przyznał, że nie rozumie decyzji 31-letniego zawodnika.
- Po prostu się wycofał, nagle przestał trenować, nie potrafię tego wyjaśnić. Nie chcę mówić, że się przestraszył. Nie mam pojęcia, o co chodzi. W końcu walczył już z twardszymi zawodnikami. To niewytłumaczalne. Przez dwadzieścia lat swojej bokserskiej kariery Luis Franco pracował na szansę walki o mistrzostwo świata. Sam poświęciłem jego karierze cztery lata i sporo pieniędzy. Nie mogę tego zrozumieć – powiedział Foster.
Promotorzy marcowej gali, Lou DiBella i raper 50 Cent, rozpoczęli już poszukiwania nowego rywala dla Diba. Wkrótce mają poinformować o szczegółach.