MAYWEATHER NICZEGO NIE ZDRADZA
Prezydent federacji WBC, Jose Sulaiman, zapowiadał niedawno, że w dniu Super Bowl Floyd Mayweather Jr (43-0, 26 KO) poinformuje o nazwisku rywala, z którym zmierzy się 4 maja w Las Vegas. Finał NFL tymczasem już za nami, Ravens pokonali 49ers, a oficjalnych informacji w sprawie przeciwnika Mayweathera jak nie było, tak nie ma. W rozmowie z Dougiem Fischerem z magazynu The Ring „Money” potwierdził jedynie, że na ring wraca w maju, a kolejną walkę stoczy we wrześniu.
Wszystko wskazuje na to, że najbliższym przeciwnikiem 35-letniego Amerykanina będzie niepokonany od 2005 roku Robert Guerrero (31-1-1, 18 KO), z którym walka położyłaby grunt pod późniejsze starcie z Saulem Alvarezem (41-0-1, 30 KO). Sam Mayweather zdementował jednak niedawno informacje, jakoby kontrakt był już podpisany, twierdząc, że póki co ta walka to jedynie plotka.
niemniej skoro temat został poruszony to podzielę się z moimi podejrzeniami. mam dziwne wrażenie, że Floyd zawalczy z Pacmanem.
co za tym przemawia?
1 ostatnio za często obóz FMj zaznacza, że ta walka to byłoby dalej spore wydarzenie
2 Marquez wycofał się z 5 batali z Pacmanem
3 w tej chwili finansowe podziały gaż byłyby najkorzystniejsze dla Floyda
4 Pacman chce wrócić w wielkim stylu a nie byłoby lepszej okazji niż powrót w walce z Floydem.
5 Gurerrero jako zasłona dymna. słabszy i mniej popularny zawodnik od Pacmana, co po ogłoszeniu ewentualnej walki przysporzyłoby kibicom sporo entuzjazmu a niewielu by się na tym zawiodło-bo w końcu kto mając do wyboru walkę Floyda z tą dwójką wybrałby walkę z Duchem?
ps tak, jestem ekspertem rodem z Faktu :)
Zresztą kogo teraz obchodzi jakaś gówniana gala z Floydem M. jak na choryzoncie mamy następny bój Artura Szpilki.
Floyd niedawno oferował Pacmanowi 40mln$ za walkę. Manny jeszcze takiej kasy nigdy nie dostał. Sam FMJ oczywiście zgarnąłby więcej. Dlatego tak się na tą walkę napalają. Zresztą dochodzi do tego prestiż walki. To nie jest walka z Mosleyem, na której zarabiali kiedyś po 10/15mln.
A co do ryzyka - gołym okiem widać, że obecny Pacman nie sieje takiego spustoszenia jak kiedyś, do tego nie radzi sobie z counter-boxerami(jak Floyd) i jest to dla Floyda ryzyko mniejsze niż choćby silny młody i ambitny Canelo w limicie 154lbs (swoją drogą ta walka wygeneruje również świetną kasę).