SALETA NA TARCZY ZŁOTKOWSKIEGO
Sebastian Jaworski, Nagranie własne
2013-01-28
Przemysław Saleta (43-7, 21 KO) wspólnie z trenerem Robertem Złotkowskim przygotowują się w Hotelu Krynica do zaplanowanej na 23 lutego walki z Andrzejem Gołotą (41-8-1, 33 KO). Zapraszamy do oglądania fragmentu treningu, gdy trener Złotkowski tarczuje Saletę.
:)
ten pojedynek z wypiekami na twarzy, a jako, że jest to raczej
przygrywka do zakończenia ich bogatych karier, postaje mi traktować to
wydarzenie jako starcie celebrytów w celu zgarnięcie fajnej gotówki
i poczucia ostatni raz w karierze dreszczu emocji podczas walki w ringu.
- Może Saleta pokaże mi na czym polega pięściarstwo? - zastanawia się w rozmowie z Romanem Kołtoniem Andrzej Gołota, ale po chwili rozmarza się.
- Chciałbym walczyć z Adamkiem - bardzo chciałbym! Zobaczymy na co mnie stać z Saletą, który rośnie w oczach. Od tego pojedynku wszystko zależy - kończy popularny pięściarz, któremu - jak widać - mimo 45 lat na karku wcale nie spieszy się do zakończenia kariery.
http://www.youtube.com/watch?v=oOFjumMNn4A
Teraz czy 10 albo nawet 20 lat temu dzisiejszy Artur 'Zabojca o Aparycji Dresa' Szpilka by obu ciezko skonczyl i znockoutowal w przeciagu maksimum 8 rund. Juz teraz Artur osiagnal prawie tyle ile Goly i Saleta razem wzieci wiec nie rozumiem po co sie podniecac jakimis dziadkami jesli mamy taka gwiazde w mlodszym pokoleniu.
No myslałem że padne! Gołote z lat świetności Szpilka by skończył w maksimum 8 rund chyba na Playstation
No myslałem że padne! Gołote z lat świetności Szpilka by skończył w maksimum 8 rund chyba na Playstation
Nawet nie, bo na bank wtedy zaciąłby się pad takie to nierealne.
"No myslałem że padne! Gołote z lat świetności Szpilka by skończył w maksimum 8 rund chyba na Playstation"
Skonczylby czy to na playstation, czy na nartach czy baseball-em czy w ringu.
Chcialbym skorzystac z okazji i pozdrowic wspanialego zawodnika o bardzo utalentowanej szczece Amira 'King' Khana :)
Matołku nie masz najmniejszego pojecia o boksie jeśli uważasz że Szpilka osiagnoł prawie to samo co Endriu.Kompromitujesz sie pisząc takie bzdury.
Nie odpisuj temu userowi ani nie wchodź z nim w polemiki bo to jest zwykły forumowy troll
Masz racje, zamjast mózgu, ten gość ma utalentowaną szczęke pełnowartościowy kretyn.
Zgadza się. Artur"buchaj"Szpilka nie miał by najmniejszych problemów z andrew i chemkiem z tamtych lat. Wtedy w czasach kulejącej wagi ciężkiej brakowało właśnie takiego wojownika jakim jest Artur. Byłby niewątpliwie wieloletnim championem, nie to co te cieniasy lenoksy tajsony czy holifildy. Tylko Szpila, skromny sympatyczny chłopak z wieliczki.
Widze ze zgadzamy sie co do ogromnego potencjalu Artura 'Reproduktora' Szpilki i tego ze juz niedlugo zawojuje cala scene wagi ciezkiej.
Andrzej Gmitruk: Jest mi bardzo niezręcznie odpowiadać na to pytanie, ponieważ znam zarówno Tomasza Adamka jak i Andrzeja Gołotę. Z drugiej strony uważam, że taka walka pod względem promocji bardzo dobrze by się sprzedała, ponieważ Andrzej Gołota - co zaobserwowałem na treningach - naprawdę wraca do doskonałej formy.
Jak on się prezentuje na niespełna miesiąc przed walką z Przemysławem Saletą?
Pracuję z Andrzejem już szósty tydzień i widać u niego niesamowity progres jeśli chodzi o operowanie lewą ręką. A przecież lewy prosty był tym elementem wyszkolenia u Andrzeja, który podziwiali nie tylko polscy, ale i amerykańscy dziennikarze.
Czy byłby jednak w stanie przygotować się do walki z Adamkiem?
Absolutnie byłby w stanie dobrze przygotować się do takiej walki. Taka jest moja opinia jako trenera. Jeśli chodzi o szybkość, to z każdym treningiem Andrzej wygląda coraz lepiej. Waży obecnie około 110 kilogramów, porusza się bardzo dobrze. Jestem pod ogromnym wrażeniem balansu jego tułowia. To są elementy, które Andrzej doskonale wykonuje. Najbardziej mnie jednak cieszy, że wraca ta skuteczność jego lewej ręki. Lewa ręka, kombinacje i sposób poruszania się to są bardzo ważne elementy w sztuce bokserskiej. Uważam, że Andrzej jest na dobrej drodze do tego, aby znów stać się bardzo groźnym pięściarzem.
Czy będzie pan go przekonywał do stoczenia kolejnych walk?
Takie decyzje pozostawiam jemu. Ja tylko dzielę się obserwacjami z treningu. On naprawdę bardzo solidnie pracuje. Trenujemy dwa razy dziennie. Pod względem kondycyjnym już prezentuje się nienagannie. Jeśli on psychicznie dobrze się czuje i zaczyna mówić o tej walce rewanżowej z Adamkiem, to już jest kwestia spełnienia tych marzeń. Uważam, że walka by się sprzedała bardzo dobrze.
Czy pana zdaniem byłby w stanie nawiązać równorzędną walkę z Adamkiem?
A dlaczego nie?! Umówmy się, to jest kategoria ciężka. Kiedy walczyli pierwszy raz, to była zupełnie inna sytuacja. Andrzej waży dziś 110 kg (w pierwszej walce jego waga wynosiła 116 kg - przyp. red). Pozostaje kwestia dobrania odpowiednich sparingpartnerów i przygotowania. Pod względem szybkościowym chociażby na dzisiejszym treningu prezentował się doskonale, kombinacje powtarzał z dosyć dużą częstotliwością jak na kategorię ciężką. Dlatego ponowię pytanie: dlaczego nie?
Data: 28-01-2013 17:45:49
Nie wiesz co gadasz. 10 lat temu Saleta żadnym rywalem dla Gołoty by nie był. Pierwszy cios i KO od razu ;p a dzisiaj chociaż się pomęczą parę rund.
Gołota nie może go posadzić w pierwszej bo Polsat się wkurzy.
Gołota do Adamka. Nie wyciągajcie znów trupa z szafy.
Gołota wypadnie na tle Salety wręcz genialnie.
Ale do Adamka nie ma co się pchać.
Mariola znów się wkurzy.
Może ona wybije Gołocie z głowy ten pomysł.
Gołota niech ze Szpilką zawalczy.