JUDAH WZYWA DANNY'EGO DO WALKI
Zanosi się na to, że planowana na 9 lutego walka pomiędzy Dannym Garcią (25-0, 16 KO) a Zabem Judahem (42-7, 29 KO) zostanie odwołana. Zwykle dobrze poinformowany Dan Rafael z ESPN napisał na swoim Twitterze, że dotarły do niego wieści o problemach "Swifta" z żebrem.
Natychmiast wyśmiał to na swoim profilu "Super" Judah, który napisał, że w ostatnim czasie Garcia za bardzo się obżerał i nie jest w formie. Chwilę potem Zab opublikował stare zdjęcie przedstawiające młodziutkiego Danny'ego z dopiskiem "Walczę z chłopcem, a nie z mężczyzną".
NIE BĘDZIE WALKI GARCIA-JUDAH? >>>
Później 35-letni Amerykanin był już bardziej poważny i dodał, że bardzo zależy mu na tym, by gala odbyła się w terminie. Przypominamy, że gdy tylko pojawiły się doniesienia o możliwości wycofania się przez Garcię, Judah skrytykował w ostrych słowach Danny'ego i jego ojca Angela.
- Wow, wycofujesz się po całej tej gadaninie? Najpierw straszycie mnie policją, a teraz uciekacie? Posłuchaj gnojku, bądź mężczyzną i przyjmij to lanie, które czeka cię 9 lutego. I przestań uciekać, gówniarzu - napisał kilkanaście godzin temu Judah.
Stary Dannego w czasie konferencji zaczął ubliżać Zabowi. Że jego czas skończył się po walce z Tyszju (czy jak to się pisze, który zdaje mi się, że jest obecnym trenerem Powietkina?). Zab przegrał tamtą walkę przez nokaut. A to znowu, że Danny pierwszym ciosem powalił Parisa na sparingu, którego ostatnio Zab znokautował w 9 rundzie. Ogólnie całe swoje przemówienie poświęcił na wrzucaniu Super Judah. Cały czas prowokował. Zab się wku****, bo ponoć dzień wcześniej razem ze starym Garcia normalnie rozmawiali w nocnym klubie, a do kamer Angel Garcia zgrywał kozaka itd. Wywiązała się mała szarpanina na konferencji, a w role rozjemców wcieli się m.in. Schafer, Hopkins oraz Al Haymon i pzoostali...