SZYBKA OBRONA MATTHYSSE
Najgroźniejszy puncher kategorii junior półśredniej, Lucas Martin Matthysse (33-2, 31 KO), potwierdził swą klasę w walce wieczoru na gali telewizji Showtime w Hard Rock Hotel & Casino w Las Vegas, ciężko nokautując Mike'a Dallasa Juniora (19-3-1, 8 KO) w końcówce pierwszej rundy.
Amerykanin wiedział, że nie może wdawać się w wymiany z tak mocno bijącym przeciwnikiem, więc korzystał z przewagi warunków fizycznych oraz szybkości, starając się utrzymać bezpieczny dystans. Matthysse na chłodno ocenił swoje możliwości i skupił się na zadawaniu pojedynczych ciosów na korpus. W trzeciej minucie pierwszej odsłony Lucas skontrował Dallasa kapitalnym prawym, po którym pretendent upadł na deski twarzą w dół i bez liczenia został poddany przez sędziego ringowego Roberta Byrda.
- Wiedziałem, że nie mogę przegrać tego pojedynku, bo nie chodzi tu tylko o mnie, ale również o mój team. Przed walką połknąłem witaminy, to mój stały rytuał - powiedział krótko zwycięski Argentyńczyk, odnosząc się do kontrowersji wywołanych kilkadziesiąt minut przed starciem z Dallasem, kiedy Virgil Hunter "przyłapał" go na zażywaniu pigułki. - Teraz chcę walczyć z Dannym Garcią lub jakimkolwiek innym czołowym bokserem. Zab Judah to świetny pięściarz. Jeśli będzie dobrze przygotowany, może wygrać z Garcią.
Ale chyba ten uzytkownik zapomnial o tzw. "laczonym" typie punchera, czyli bokserze, ktory nie tylko ma wrodzona sile, ale do tego technike oraz niezwykle precyzyjny cios. Matthyssusse to ta trzecia kategoria. Nikt nie ma lepszego ciosu od niego, rozwazajac to w kategoriach P4P!!
Pewnie GGG jest w tej samerj kategorii. Ale na przyklad, kanadyjski puncher Lemieux jest klasycznym przykladem boksera, ktory ma znakomita technike uderzenia, ale fizycznie jest nawet ponizej przecietnej w swojej kategorii wagowej.
Cieawe kiedy u nas się nauczą jak i czym zbijać wagę... Mam nadzieję,że niedługo to potrwa i Kołodziej w końcu ruszy na podbój lhw ;)
Wzrost nie ma nic do wagi. No prawie nic. To zależy od budowy ciała. Są zawodnicy ze wzrostem 185 cm, którzy nie dadzą rady zejść niżej niż cruiser, a są zawodnicy, którzy z tym samym wzrostem mogą walczyć w półśredniej jak choćby Williams.
A Matthysse nieźle pojechał 163 funty:D 10kg więcej niż na ważeniu. Ale teraz to jest norma. W wadze 154lbs też wszyscy wnoszą 175 w dniu walki
Tak jak mówi Krzych, wzrost nie ma prawie nic do wagi. Taki Tyson miał 178 cm wzrostu, a potrafił ważyć ponad stówę. Ja przy wzroście 183 cm dopiero niedawno dobiłem do 70 kg, a mam 21 lat. Także dużą rolę odgrywa tu genetyka.
Kocham Lucasa jest najlepszy
Proksa jak mówi Rylik ma bardzo duże nogi i stąd problem aby zbić niżej.
GGG może i bije mocno ale czemu Proksa był przy 2 knocdownie i knocoucie trafiany czterema czystymi ciosami i dopiero ostatni go kładł.
Matthysse pokazuje niesamowity cios i "tajming"
GGG dopiero będzie walczył z bardzo dobrymi bokserami.
Proksa miesiąc po walce z Hopem to było z 50%.
Poza tym z pół amatorskim prowadzeniem to też lipa.
Lubię i cenię twoje analizy. Jeśli piszesz, że Proksa mięsiąc po walce z Hopem mógł pokazać jedynie 50% swoich umiejętności. To ile wycisnąłby przygotowany jak z Sylvestrem? Przegrałby wszystkie padł pod koniec, przegrał przez tko pod koniec, przegrał wszystkie rundy, ale dotrwał, czy urwał kilka rund przegrywając na punkty.
-przegrał pod koniec przez ko lub tko
-gładko na punkty
-wygrał kilka rund, ale przegrał walkę
Liczę że teraz następnym tematem na twojego bloga będzie LMM,
http://kochamboks.blogspot.com/2013/01/lucas-martin-matthysse-wiecej-niz.html
Sorry ale czasem przez niektóre walki, obraz kariery poszczególnych zawodników jest wręcz zdegradowany do roli jakichś kelnerów...
Co do walki to Lucas pokazał brutalną siłę, odłączył Dallasa w pieknym stylu, podobnie jak Marquez Pacquiao.
kochamboks296
Strach pomyśleć co to będzie 14 lutego w Twoim wykonaniu... ;)
pozdro.
Wtedy będę pisał listy miłosne:)