BERTO PRAWDOPODOBNIE W KWIETNIU, COTTO JESZCZE POCZEKA
Co prawda ani Andre Berto (28-2, 22 KO) ani Miguel Cotto (37-4, 30 KO) nie są związani kontraktami z Golden Boy Promotions, jednak współpracują z tą grupą regularnie i boksują w większości na ich galach. Dlatego dyrektor wykonawczy stajni GBP - Richard Schaefer, pozostaje w stałym kontakcie z oboma pięściarzami i zdradził ich najbliższe plany.
Zgodnie z plotkami Berto jest jednym z kandydatów do starcia z mistrzem świata dywizji półśredniej według WBA, Paulem Malignaggim (32-4, 7 KO), choć bardziej prawdopodobna wydaje się kandydatura Marcosa Rene Maidany.
- Paulie wraz z Berto mogliby podkręcić niezłe zarobki. Ich ewentualne spotkanie byłoby na pewno ciekawe dla kibiców, dlatego rozmawiamy i pertraktujemy na ten temat - przyznał Schaefer i dodał, że bez względu na wynik negocjacji, Berto powinien powrócić na ring w kwietniu. Dłuższą przerwę zrobi sobie natomiast Cotto, któremu przez niespodziewaną porażkę z Austinem Troutem na początku grudnia uciekła sprzed nosa potężna wypłata za starcie z Saulem Alvarezem.
- Rozmawiam na bieżąco z ludźmi z jego otoczenia. Zespół Miguela planuje jednak jego walkę dopiero w drugiej połowie roku.