ROACH: CHAVEZ MARNUJE TALENT
Freddie Roach od samego początku chwalił sobie współpracę z Julio Cesarem Chavezem Juniorem (46-1-1, 32 KO), u którego dostrzegł spore pokłady niewykorzystywanego talentu. Prowadzony przez słynnego szkoleniowca młody meksykański gwiazdor przez pewien czas rozwijał się wzorowo i gdy w końcu przekonał do siebie dużą część sceptyków, kompletnie zlekceważył przygotowania do pojedynku z Sergio Martinezem (50-2-2, 28 KO). Pomimo dramatycznego powrotu w ostatnich minutach, Chavez przegrał z "Maravillą" wysoko na punkty.
- Chavez przetrenował ze mną pięć dni przed walką z Martinezem - wyznał Roach. - To zmarnowany talent. Po prostu nie mam pojęcia, co mu uderzyło do głowy. Mieliśmy gotowy przepis na sukces, ale on postanowił go zmienić i zapłacił za to.
Wiadomo już, że właściciel Wild Card Gym nie będzie przygotowywał Juniora do powrotu między liny. Chavez prawdopodobnie wybierze pomiędzy Nacho Beristainem a Robertem Garcią. Roach nie ma mu tego za złe i życzy sukcesów w dalszej karierze.
Chyba sobie jaja robisz, Chawez obok martineza ma najlepszych przeciwników na rozkładzie w średniej, fakt może sposób w jaki dostał wbc jest dyskusyjny, ale jego poziom sportowy jako czołówka średniej jest niepodważalny