CZAGAJEW ZAPRZECZA
Tydzień temu Ricardo Rizzo z promującej grupy Dream Team Promotions poinformował, że były mistrz świata Rusłan Czagajew (30-2-1, 19 KO) oraz czołowy kubański pretendent Luis Ortiz (19-0, 16 KO) zostali wyznaczeni przez federację WBA do walki o tymczasowy pas mistrzowski (Interim).
- Dostaliśmy list od WBA, w którym informują nas, że powinna się odbyć eliminacyjna walka pomiędzy Rusłanem Czagajewem i Luisem Ortizem. Jeśli wygramy, w niedługim czasie otrzymamy szansę rywalizacji o regularny tytuł. Promotorem Rusłana jest Felix Sturm. Rozpoczęliśmy negocjacje. Powiedziałem Sturmowi, że pojedynek możemy zorganizować tylko w Niemczech, ponieważ Czagajew ma potwierdzone zapalenie wątroby i nie może walczyć poza granicami kraju. Jeśli dobijemy targu, to zobaczycie nas w Niemczech. Piłeczka jest po stronie Sturma – powiedział wówczas Rizzo.
Tymczasem całą sprawę odkręca sam Czagajew, twierdząc iż do osiągnięcia porozumienia jeszcze bardzo daleka droga. Uzbek za to przyznał, iż kolejny pojedynek zamierza stoczyć wczesną wiosną, a przygotowuje się do niego w Detroit.
- Ostatnio czytałem wywiad o mojej rzekomej walce z Luisem Ortizem. Według Rizzo negocjacje są w końcowej fazie, a o mojej karierze niby decyduje Felix Sturm. Tak naprawdę jednak on nie ma żadnego związku z moją karierą, a ja jedynie boksowałem raz dzięki jego uprzejmości na jego gali. Łączą nas wyłącznie stosunki przyjacielskie. Jestem wolnym agentem i nie łączy mnie z Felixem żaden kontrakt. Tak więc jedynie ja mogę podejmować jakieś wiążące decyzje. Natomiast słowa doradcy Ortiza pokazały tylko jego nieprofesjonalne podejście do tematu - tłumaczy Rusłan.
- Kolejny pojedynek stoczę wczesną wiosną z nieznanym jeszcze rywalem. W tej chwili trenuję w Detroit pod okiem Sugara Hilla. Mam kilka ciekawych opcji dzięki wsparciu szefa Republiki Czeczeńskiej, Ramzana Kadyrowa. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w 2013 roku stoczę trzy walki - zakończył 34-letni Czagajew.