FLOYD: WALKA Z GUERRERO TO TYLKO PLOTKA
Redakcja, Twitter
2013-01-23
4 maja to jedna z najlepszych i najbardziej pożądanych dat w 2013 roku. Zarezerwował ją na swój powrót król P4P i PPV - Floyd Mayweather Jr (43-0, 26 KO). Dotychczas wydawało się, że "Money" na gali w Las Vegas zmierzy się z Robertem Guerrero (31-1-1, 18 KO), ale za pośrednictwem Twittera sam zainteresowany zaprzeczył tym informacjom.
- Na tę chwilę nie wiem z kim będę walczył 4 maja. Pojedynek z Guerrero to plotka - napisał 35-letni Mayweather. W gronie potencjalnych rywali Floyda wymienia się także mistrza świata WBC dywizji junior średniej - Saula Alvareza (41-0-1, 30 KO).
Przystanek pt. Trout po drodze do Floyda to wielkie ryzyko dla Alvareza. Ja bym nie skreślal Trouta z Canelo. Jak dla mnie walka bez wyraźnego faworyta.
Z Cotto raczej by sobie poradzil, przeważal by fizycznie nad Portorykańczykiem. Nie ma również co ukrywać,Cotto wydaje się być już nieco wyniszczony tymi ringowymi wojnami. Po przegranej z Troutem zainteresowanie pojedynkiem Alvarez-Cotto też chyba dość znacznie spadlo. Czytalem dziś, że Cotto ma wrócić w czerwcu, wśród potencjalnych przeciwników wymienia się Bundrage.
Ty rasisto xD
Gdzie Kazach a gdzie Money...
Money to może Gołowkinowi buty czyścić i gonić po pizzę.
Floyd tylko jedną ma przewagę że kasy ma od chuja ale w buciorach siano , burak jest a zamiast mózgu....gówno...i boksersko jak Go dociśniesz to pęka jak zużyta gumka na czuja...
Tobie juz dziękujemy , popisałeś sie swoja wiedzą i kulturą także chyba każdy ma Cię dosyć , zrób przysługę nam wszystkim i opuść to forum , idź prawić swoje mądrości gdzie indziej może tam ktos doceni ten bełkot
Wkurwia mnie już ten bezczelny,zarozumiały czarnuch z przerostami ambicjonalnymi i NAJWYŻSZA pora zdrowo mu przypierniczyć i skopać dupsko na maxa - UWAŻAM że Giennadij Gołowkin zrobiłby z niego klepanego ,czarnego kotleta ...heeeeh"
na początku, po tonie Twojej wypowiedzi, miałem wrażenie, że sam chcesz skopać dupe Floydowi na maksa.. lol
a tu proszę, zasłaniasz się Gołowkinem..^^
Człowieku zejdź na ziemię, gówno z mózgu to możesz mieć Ty - co zresztą dobrze oddają Twoje wpisy w tym temacie.
Może lubisz GG ale on potrzebowałby z piętnaście wcieleń aby chociarz w połowie dorównać Floydowi.
Gdybym twój mózg nazwał gównem, to by się na mnie kupy z całego świata obraziły.
Proszę cie nie wprowadzaj na forum bokserskie polityki ;) Głosowałem na tego Pana nie raz i jestem z tego dumny xD
ja też bym chciał go zobaczyć z bronerem ale w polityce boksu nie ma takiej opci także sie nie łudze a co do alvareza moim zdaniem nie miał by szans z floydem a do walki z pacmanem niedojdzie
Canelo, Bradley, Martinez, Pacquiao( jesli powroci w wielkim stylu) To chyba na obecna chwile najlepsze opcje...
Data: 23-01-2013 21:39:28
Nie wiem co trzeba mieć w głowie"
jak to co ? g.....;)
Bierz Alvareza, i pokaż mu miejsce w szeregu.
Autor komentarza: damianzip Data: 23-01-2013 20:19:44
Właśnie wez tego Rudego Alvareza i pokaż mu kto jest mistrzem,
...Floyd ani nie siedzi na org. ani tym bardziej nie rozumie po polsku, więc nie wiem czemu do Niego piszecie. Może się mylę i Wam odpowie...
I to wielu ludziom nie odpowiada ponieważ piękniej jest komuś kibicować który bije się dla jakiejś idei, tylko że ci którzy mówią że walczą po to aby się sprawdzić i tak dalej w rzeczywistości ich prawdziwa motywacja jest identyczna jak floyda, ale ja myślę że głównie irytuje ludzi jego sposób mówienia i wywyższanie się niż to że mówi o kasie, to się dobrze sprzedaje bo część go lubi, ale wielu ogląda go dlatego że chce zobaczyć jak floyd przegrywa, i interes dzięki temu się kręci
Robert dobrze zaadaptował się w limicie 147 Funtów.
Trudny rywal, mańkut, umiejętnie robiący presję, inteligentny, to byłoby dobre.
Alvarez jest z kategorii 154 funtów, to nie Cotto rozmiarami tylko większy chłopak, który wa walce byłby o wiele cięższy niż Mayweather ważyłby pewni koło 160 funtów a Floyd nie osiągnąłby 154.
To jest już inna walka i nie chodzi o doświadczenie tylko ale 154 to nie jest Floyda kat. on nie jest już prime i nie myślcie sobie, że będzie miał łatwo.
Nie wierzę w tę walkę na maj, myślę, że to będzie Guerrero.
Teraz Money team i Haymon badają rynek ,puszczając próbną informację , nie pierwszą o tej potyczce.
Całkowicie się z tobą zgadzam. Bo łatwiej kibicować przeciw komuś. Ale wolałbyś obejrzeć walkę z trudniejszym rywalem.
Co do potencjalnych przeciwnikow to, realistycznie, Maravilla oraz Chavez Jr. odpadaja, bo sa duzo za duzi. Pacman musi sie otrzasnac po brutalnym nokaucie, o ile jest to wogole mozliwe. Guerrero jest naturalnie dosc maly, JMM tez. Dopiero ostatnio wrzucili troche ekstra kilogramow.
Jezeli tym wyborem jest Canelo, to niewatpliwie jest to odwazny wybor.
IMHO, Canelo to jeden z realistycznych przeciwnikow Mayweather, ktory ma najwieksze szanse na wygrana. Canelo jest duzo lepszy jako pakiet niz wiekszosc forumowiczow mysli, a do tego caly czas jest na fali wznoszacej.
Stylistycznie, tez nie bedzie za bardzo bedzie pasowal Money. Ma dosc dobra obrone, nie napala sie w ataku, ani sie zbytnio nie odkrywa, ma dobra kondycje, a do tego ma potezne ciosy na korpus z obu stron.
Ciosy na korpus, ciagla presja oraz dominacja fizyczna to klucze do pokonania Money. A Canelo te klucze posiada!