WACH MOŻE WALCZYĆ
Mariusz Wach, w którego organizmie wykryto środki dopingujące po walce z Ukraińcem Władimirem Kliczką, zostanie zawieszony na 12 miesięcy - poinformowała Katarzyna Niedźwiecka, rzeczniczka grupy Global Boxing, w której występuje polski bokser.
Na Mariusza Wacha nałożono karę rocznej dyskwalifikacji oraz grzywnę w wysokości 5113 euro.To konsekwencje, jakie polski pięściarz poniesie w związku z decyzją Niemieckiej Federacji Boksu (BDB), która 10 listopada w Hamburgu nadzorowała jego starcie z Władymirem Kliczką. Pismo przesłane wczoraj wieczorem promotorowi Wacha Mariuszowi Kołodziejowi potwierdza, że po walce w organizmie boksera stwierdzono obecność sterydów. Nazwy zabronionego specyfiku nadal nie ujawniono. Sankcje wobec Wacha ma wyciągnąć nie tylko BDB, lecz niebawem także światowe federacje IBF, WBA, WBO oraz mniej prestiżowa IBO, których tytuły mistrzowskie w wadze ciężkiej Wach próbował odebrać Ukraińcowi.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Wach przez rok od walki z Kliczką nie będzie mógł toczyć pojedynków sankcjonowanych przez IBF, WBA, WBO i IBO. Tym samym jeszcze co najmniej przez 10 miesięcy nie będzie uwzględniany w ich rankingach. Nie oznacza to jednak, że w ogóle nie będzie mógł wychodzić na ring. Zdyskwalifikowany na rok będzie tylko w Niemczech. Możliwe, że promotorzy zajmą się budowaniem jego pozycji w rankingu WBC, czwartej z prestiżowych federacji w boksie zawodowym. Jeżeli z jakichś powodów i to okaże się niemożliwe, w najbliższych miesiącach Wacha i tak powinniśmy zobaczyć w akcji. Teoretycznie byłyby to walki „o pietruszkę", jednak jeśli promotorzy nie będą żałować pieniędzy, rywalami naszego boksera nie muszą być słabeusze. Najważniejsze, aby zawodnik w 2013 roku „nie zardzewiał" i kolejnymi walkami odbudowywał wizerunek, mocno nadszarpnięty po dopingowej wpadce. Wacha obowiązuje jeszcze trzyletni kontrakt z grupami promotorskimi Mariusza Kołodzieja i Jimmy'ego Burchfielda.
Może w końcu zrozumie, że w boksie zawodowym zasady to mit, doping to standard, zaś zdarzenia typu ujawnienie dopingu Wacha to nie przypadek.
Jeśli ktoś ma wątpliwości niech ryzykuje stwierdzenia:
- Wach zaczął brać dopiero przed Kliczką
- inni przeciwnicy Kliczków byli czyści
- generalnie Kliczkowie to chodzące ideały sportowe
Wach powinien więc wyśmiać te sankcje i zastanowić się jedynie dlaczego ta zabawa się toczy.
Dodam, że najczystszy z najczystszych to niejaki Shannon Briggs - też dotrwał do końca walki.
"Jakimś cudem" hehehehe.
I nikt nie ma wątpliwości, że był NIEZWYKLE WNIKLIWIE przebadany pod kontem dopingu. Podobnie jak każdy inny przeciwnik Kliczki.
Dlatego ja zawsze mówię to samo: LEGALIZE IT :)
To, ze Wach nie jest jedyny przeciwnikiem Kliczkow ktory bral doping jest jasne jak slonce. Ja jednak nie doszukiwalbym sie teori spiskowych. Kazdy wie, ze kontrola antydopingowa jest po walce i kazdy potrafi tak rozpisac cykl dopingu, zeby wtedy byc juz czystym. To, ze Wach wpadl oznacza tylko tyle, ze on i jego trener to idioci. Kontrole antydopingowe sankcjonuja federacje, nie K2. Nie ma sie co tutaj doszukiwac drugiego dna.
PS Czytales inne ksiazki Sapkowskiego oprocz Trylogi?
nie ma legalizacji dopingu!!!!!! tylko ludzie nie radzacy sobie ida na taka latwizne...........nie zgadzam sie (i prosze nie odpowiadac ze to standard bla bla bla - wali mnie to)
Równie dobrze można powiedzieć, że suplementy są dla tych, którzy sobie nie radzą. Sterydy ulepszają, ale nie tworzą.
zle rzeczy sie zwalcza a nie przytakuje im.........
Jeśli prawo/przepisy jest/są niedorzeczne, to trzeba z nim/nimi walczyć.
niedorzeczne jest ze doping jest zabroniony????? to chciales mi odpowiedziec?
Tak. Jak najbardziej uważam, że doping powinien być legalny.
to zle uwazasz, i tyle......tak jak pisalem wyzej nie mozna dopuscic do wyrzucenia wszystkich szlachetnych i moralnych zasad........nie jestesmy neandertalczykami
Jakie moralne zasady? Wg Ciebie hipokryzja ma coś wspólnego z moralnością? Legalizacja wszelkich środków nie ma służyć oszustom, tylko uczciwym obywatelom.
aha czyli wychodzisz z zalozenia ze oszustwo przestaje byc oszustwem jezeli wszyscy o tym wiedza?
powiedz mi prosze jak legalizajca wszystkich srodkow wedlug ciebie sluzy uczciwym obywatelom? bo nie kapuje co masz na mysli
Wychodzę z założenia, że jeśli coś jest legalne, to nie jest oszustwem. Jestem też zwolennikiem zdrowego rozsądku i jeśli prawo/przepisy jest/są absurdalne, to głośno o tym mówię i wołam o jego/ich zmianę.
"powiedz mi prosze jak legalizajca wszystkich srodkow wedlug ciebie sluzy uczciwym obywatelom? bo nie kapuje co masz na mysli"
Pomyśl... Legalizując np. marihuanę dostaniesz "czysty" towar :) legalizując broń, będziesz mógł obronić się przed przestępcą, który i tak zawsze tę broń posiada. Legalizując sterydy unikniesz oskarżania jednego koksiarza przez drugiego o stosowanie dopingu.
2. legalizujac bron prowokuje takie sytuacje jakie maja miejsce w usa czyli raz na 3 miesiace 20 ofiar (ktory i tak zawsze ta bron posiada jest argumentem nielogicznym bo chyba latwo jest zastanowic sie nad faktem ze jezeli posiadanie broni jest nielegalne to rowniez trudniej jest takiemu przestepcy dostac sie do takiej) pomysl sam teraz: jezeli mi nagle by cos dobilo, nie chce mi sie zyc ale chce sie zemscic na spolecznosci i zabrac "kilka osob" ze soba - jako ze nie jestem przestepca nie wiem gdzie by na szybko nawet takowa bron zdobyc - po paru dniach pewnie bym sie dowiedzial ale wtedy jest duza szansa ze juz "sie rozmyslilem" - majac taka bron na wyciagniecie reki np. u ojca lub matki czy tam wujka itp. nie mam tego czasu na rozmyslenie sie i robie bach, bach, bach.........i co teraz????
3. sport jak napisal blackdog chyba to ma byc synoniom zdrowego trybu zycia a nie "szprycowania sie za wszelka cene byleby tylko odniesc sukces"
Możesz. Ale po co ryzykować, skoro mogłoby, a nawet powinno być to legalne?
Gdyby broń była legalna, to Breivik pewnie nie zabiłby tylu bezbronnych ludzi.
"3. sport jak napisal blackdog chyba to ma byc synoniom zdrowego trybu zycia a nie "szprycowania sie za wszelka cene byleby tylko odniesc sukces""
Zawodowy sport nie jest i nie ma za zadanie być synonimem zdrowego trybu życia. Czy koks będzie legalny czy nie to zawodowcy i tak będą szprycować się za wszelkę cenę, byleby tylko odnieść sukces. Legalizacja zamknęłaby gęby hipokrytom.
Chyba z racji sentymentu do książek pana A. Sapkowskiego wziąłem cię za kogoś inteligentniejszego niż przedstawia się to w rzeczywistości a szkoda bo teksty o psich komentarzach są słabe.
Tym bardziej że to ja występuje to na razie jako delikatny zdrowy rozsądek...
"- Wach zaczął brać dopiero przed Kliczką"
Sądząc po wyglądzie Wacha mogę stwierdzić że już dawno cyklów nie robił/ Nie twierdzę że nie robił tego wcześniej ale twierdzę że jak głupi przesadził i nie wyczyścił się na czas po cyklu zapodanym przed walką z Klitschką.
Nie wiem co to ma do rzeczy.
"- inni przeciwnicy Kliczków byli czyści"
No w teorii tak, a to że ty wiesz na 100% że nie nikogo nie interesuje!
Sorki stary ale liczą się fakty a fakty są taki że nikogo oprócz Wacha nie złapano, w ostatnim czasie więc nie ma co się tym zajmować...
Jeśli brali to zrobili to umiejętnie i nie wpadli. Wach zachował się jak kretyn i wpadł tyolko to się liczy...
"- generalnie Kliczkowie to chodzące ideały sportowe"
Na tle reszty tak. Oczywiście możesz wierzyć w te bzdurne historie ale świadczy to źle o tobie. Dosłownie tak jak o ludziach którzy pogubili się w ustalaniu co tak naprawdę stało się w Smoleńsku...
Nawet jeśli Shannon coś brał to zrobił to z głową i w odpowiednim czasie przed walką odstawił doping i się wyczyścił.
Nie będę teraz się spierał czy 3/4 sportowców zawodowych bierze czy nie bo to nie jest tematem naszej polemiki. Wach dał się złapać i świadczy to tylko przeciwko niemu, a jeśli masz dowody na Shannona to go pogrąż, będzie oferował ci kasę...
Jeśli nie pozostaje to tylko twoją nie sprawdzoną opinią na ten temat, a powiem więcej, za rozgłaszanie takich opinii mogłaby ci taka osoba problemów narobić...
Co do legalizacji dopingu nie chce mi się rozpisywać. Nawet jak wszyscy biorą po kątach istnieje pewna blokada która ich wstrzymuje od ciągłego brania najróżniejszych środków.
Ja chcę oglądać sport który jeszcze wygląda jak sport ludzi, a nie sport naszprycowanych lekami świrów.
Nie wspominając już o tym że niedługo pięściarze zaczęli by wychodzić do walki na morfinie i wypadały by im oczy a oni dalej by walczyli...
Doping nie może być zalegalizowany, i ja osobiście mam takie zdanie.
Póki jest zabroniony istnieje pewien "kręgosłup moralny" którego przekraczać sportowcy się boją, nie chcą lub nie mogą i chwała temu za to.
Pan Saleta wypowiada się za legalizacją bo najprawdopodobniej jest zachwycony efektami po ostatnim cyklu...
Jak dla mnie legalizacja przyniosłaby same negatywy stąd nie dojdzie do niej jeszcze długo (mam nadzieję że tyle ile będę się sportem interesował)
Ciekawy temat co do broni.
Ja zaznaczę tylko że chodzi raczej o nagłośnienie sprawy i o to że na kilka milionów ludzi zawsze znajdzie się jakiś debil, lub wariat. Czy broń jest takiemu potrzebna/..?
Myślę że gdyby chciał załatwiłby to w jeszcze gorszy sposób cegłą albo siekierą. Niestety broń to temat długi i warto wpisać sobie w google jak wyglądało to w Polsce, i jak sprytnie pozbawili ludzi broni (a w Polsce w pewnym czasie miał ją każdy prawie)
"Gdyby broń była legalna, to Breivik pewnie nie zabiłby tylu bezbronnych ludzi. " - ty tak na serio??? wiesz ze jest to najczesciej uzywany argument NRA w ameryce...........
......niestety NRA nie pomyslala o jednej rzeczy: naprawde chcecie rozdawac bron 13-15 letnjie a na pewno nie pelnoletnije mlodzierzy (dzieciom)???????????
NRA argumentowala tak samo przy ostatniej masakrze w szkole.....................wiec co?? chcieli dawac bron 8 letnim dzieciom do reki??????
WTF????????
to po pierwsze
po drugie: powinno cie jebac co mowia hipokryci jezeli i tak masz takich ludzi w dupie a nie patrzec na to co mowia na poszczegolne tematy..............hipokryci zawsze beda ale my powinnismy starac sie utrzymac zasady moralne (tak, nawet jezeli so one czasem "nadmuchane") przynajmniej w tych aspektach naszego zycia lub rzeczach ktorymi sie interesujemy bo co innego nam zostalo w dzisiejszym swiecie???? kurwa gwalty, nmorderstwa, kolega sprzeda kolege za grosze, czlonkowie tych samych rodzin probuja sie wyjebac gdzie tylko sie da..............a ty chcesz jeszcze usuwac je i to z tych sektorow gdzie sa one przanajmniej jeszcze "zapisane"????? i to w imie "walki z hipokrytami"??????? tak zalezy ci (i ludziom o tych samych pogladach co do dopingu w sporcie) zeby zamknac im mordy ze "szedl bys po trupach" (dwuznacznie)
Praktycznie z 80% społeczeństwa ludzkiego to debile. Niestety takim ludziom dać do ręki broń byłoby tragedią.
Cóż być może gdyby nigdy jej sprytnie nie usuwano, byłoby tych debilów mnie poprzez naturalną selekcję i dziś nikt by się nie martwił czy w Krakowie ktoś biega z pukawką w ręku chcąc bezpodstawnie kogoś zabić :DD
Dopingowi mówię nie.
Zasady jak słabe by nie były trzymają jednak w ryzach tych którzy się szprycują, lub tych którzy chcieliby to robić.
Ja osobiście nawet jeśli jest to wizja dość przesłodzona chce widzieć sport na tyle czysty na ile jest to możliwe. Gdyby doping był legalny oglądałbym wyścigi farmaceutów a nie ludzi...
Przykro mi, ale zawodowi sportowcy nigdy nie byli i nie bedą synonimem zdrowia i już teraz są naszprycowanymi lekami świrami. Zbyt duża stawka i zbyt duże pieniądze wchodzą w grę, żeby mieli nie koksować. Legalizacja to ogromny plus, bo skończyłoby się oskarżanie jednego koksiarza przez drugiego.
Co do broni- każdy facet nosi przy sobie narzędzie gwałtu, a jakoś nie gwałcimy na potęgę.
Dla mnie można powiedzieć jest dobrze tak jak jest (oczywiście chciałbym by zawodnicy byli czyści ale z powodów przez ciebie wymienionych jest to niemożliwe)
Napiszę tylko tak. Jestem za zwiększeniem kar a jeśli chodzi o legalizację jestem całkowicie przeciwko.
Dlaczego?
Podstawowym argumentem może być to co już wcześniej pisałem. Niby biorą ale póki muszą uważać można mieć nadzieje że nie są tablicami chemicznymi:D
Jakie by nie było to prawo i jak słabo by nie działało sądzę że trzyma jeszcze ich w ryzach których gdyby nie było, chyba nie oglądałbym już sportu.
Nikt rozsądny nie chce dawać dzieciom broni do ręki. Ale pewne jest, że gdyby była legalna, każdy morderca zastanowiłby się dwa razy, zanim wyciągnąłby broń.
"po drugie: powinno cie jebac co mowia hipokryci jezeli i tak masz takich ludzi w dupie a nie patrzec na to co mowia na poszczegolne tematy.............."
To, że mam gdzieś to, co mówią hipokryci, nie znaczy, że mam tolerować niesprawiedliwość.
Tak, niby muszą uważać, ale dobrze wiesz, że żeby wpaść to naprawdę trzeba mieć niekompetentnych ludzi w teamie.
"Nikt rozsądny nie chce dawać dzieciom broni do ręki. Ale pewne jest, że gdyby była legalna, każdy morderca zastanowiłby się dwa razy, zanim wyciągnąłby broń. "
ale wyzej podales przyklad z brevikiem a tam rozchodzilo sie o glownie 13-17 letnia mlodziez
jestem rowniez za zwiekszeniem kar za doping dla odstrachu
Tak, ale gdyby broń była legalna, to taki Breivik musiałby się liczyć z tym, że młodzież w tym wieku również może ją posiadać. Zawsze można pożyczyć od rodziców :)
Karanie za doping to straszna głupota.
nie myslisz tak na serio.......
Może trochę przesadzam, ale kurwa... jak będę chciał sobie pooglądać mutantów, to sobie odpalę X-manów na dvd.. i zwyczajnie pooglądam.
damnnnn..
Piszesz długie kompletnie bzdurne komentarze a przykładów na to jest mnóstwo. Chcesz jakiś? Proszę bardzo - lecimy cytatem z BlackDoga:
"Sorki stary ale liczą się fakty a fakty są taki że nikogo oprócz Wacha nie złapano, w ostatnim czasie więc nie ma co się tym zajmować..."
I teraz mój komentarz - Otóż bzdury piszesz Waćpan, że nikogo nie złapano. Właśnie tego nie rozumiesz - nie widzisz różnicy pomiędzy "nie złapano" a "nie ujawniono".
Więc fakty są takie, że nie ujawniono - to jest pewne. Nie zaliczaj jednak do kategorii faktów, że "nie złapano" bo tego nie wiesz.
Jeżeli zgadzamy się co do powszechności dopingu to zgódźmy się co do zasady "kasa rulez" - to zaś oznacza, że wszystko co się wiąże z testami to wolna amerykanka, więc u podstaw ogłaszanie afery z Wachem ma lekko-pół-śmieszną siłę oddziaływania i wywołuje uśmieszek politowania nad boksem zawodowym i jego praktykami. Niestety Kliczkowie, Wach, wyniki badań antyD są tak wiarygodne jak pinokio w stringach.
Ale z drugiej strony z tego calego gamoniostwa Wacha wylania sie geniusz - no bo zeby byc przecietnym piesciarzem, dostac walke o tytul, dac sie zlapac na koksowaniu i dostac przy tym kupe kasy to trzeba byc geniuszem.
i tyle..........a reszta niech sie szprycuje, kto nie kapuje sam sobie winien
I tu cytuję kurna aż mnie skręca z podziwu jakim można być kretem...
""Sorki stary ale liczą się fakty a fakty są taki że nikogo oprócz Wacha nie złapano, w ostatnim czasie więc nie ma co się tym zajmować..."
I teraz mój komentarz - Otóż bzdury piszesz Waćpan, że nikogo nie złapano. Właśnie tego nie rozumiesz - nie widzisz różnicy pomiędzy "nie złapano" a "nie ujawniono"."
I co to ma kurwa udowadniać. Że jesteś tłumokiem???
Co to ma znaczyć archiwum x jakieś czy co??
Nie wiadomo o co chodzi.
Próbujesz zabłysnąć a idzie ci słabo/
Otóż faktem nazywamy to co się dzieje i się wydarzyło a nie twoje durne przemyślenia chłopcze...
Jeśli nikogo oprócz Wacha nie złapali (czy jak wolisz nie ujawnili) to tak jest, i jest to fakt. To co ty przedstawiasz jako kontrargument jest wręcz śmieszne i bzdurne...
Ale skoro piszesz tak pewnie że to ja piszę bzdury zapewne masz dowody że nie ujawniono kilku złapanych zawodników.
Stary aż dziw bierze że takie ignoranty czytają Sapkowskiego. Ciekawe czy cokolwiek rozumiałeś z tego co czytałeś...
A zresztą.
Szukaj argumentów a wtedy uderzaj bo z takimi bzdurami dawno nikt do mnie nie pisał.
Fakty się liczą stary a nie twoje podejrzenia że każdy jest zły a Władimirowi zależy żeby Wacha zniszczyć bo za dwa lata dopcha się do walki i go zniszczy...
Nie wiem czy ty z rodziny Wacha czy co..
Jak tak to przekaż mu by pokonał kogoś lepszego niż Tye Fields......
Pozdrawiam i radze zacząć mózgu używać,
Koleś mi zarzucił że nie piszę o faktach a sam pisze o jakiś bzdurach wyssanych z palce na podstawie jego spojrzenia na świat,,,,,,,,,