GARCIA: MIKEY MÓGŁBY ZDOMINOWAĆ GAMBOĘ
Robert Garcia, starszy brat, a zarazem trener mistrza WBO w wadze piórkowej, Miguela Angela Garcii (31-0, 26 KO), jest przekonany, że jego podopieczny mógłby zwyciężyć niepokonanego Kubańczyka Yuriorkisa Gamboę (22-0, 16 KO). W miniony weekend podczas gali w Nowym Jorku Amerykanin wyraźnie pokonał Orlando Salido, na przestrzeni niespełna ośmiu rund aż czterokrotnie posyłając rywala na deski. Wielu komentatorów podkreśla, że Garcia wypadł na tle Salido lepiej niż Gamboa, który boksował z Meksykaninem w 2010 roku. Szkoleniowiec Garcii ma nadzieję, że wkrótce Mike będzie mógł udowodnić swoją wyższość w ringu.
- Gamboa to znakomity zawodnik. Jest niezwykle szybki i silny, ale jest też do pokonania. Myślę¸ że szybkość Mikey’a, jego umiejętności i siła mogą wystarczyć do zdominowania takiego pięściarza jak Gamboa. Yuriorkis swoją ostatnią walkę stoczył w super piórkowej. Moglibyśmy boksować w umownym limicie 128 funtów, albo nawet w super piórkowej. Z ogromną chęcią weźmiemy tę walkę – mówi Robert Garcia.
Garcia z pewnością nie byłby na straconej pozycji, jest znakomity, do tego opanowany.
Zależy gdzie, na tej stronie myślę, że jesteś bardziej znaną postacią niż Robert :) A to też świat boksu.
Niestety nasz serwis ma znikomy wpływ na ustalanie walk bokserskich,a szkoda,bo padało tu wiele potencjalnie hitowych starć.
Duzo mniejszego fizycznie rosado też gienia trafiał czysto na szczękę a tamten nie padł. Ja z kolei nie rozumiem jaraniem się jego ciosem i sądzę że ggg ma kilka lepszych cech bokserskiej sztuki opanowanych niz cios jak np. świetne poruszanie się po ringu
Poza tym Abraham też niszczył ciosem w średniej a już kategorię wyżej aż tak dobrze to nie ma, więc sądzę że ward ustał by zwłaszcza że styl robi walkę a proksa z rosado razem wzięci to wardowi mogą buty wiązać taka jest różnica poziomów
Gamboa ma za słabą szczękę na Garcie. A poza tym - on się cofa w rozwoju chyba... Nie prowadzi się dobrze między walkami, a i z promotorami zamieszanie.
Ty widziałeś walkę Rosado z Gołowkinem??? jak nie to luknij choćby na boxreca i zobacz jakie warunki ma Rosado.Przecież on jest większy od Gołowkina i nie ma znaczenia że wcześniej walczył kategorię niżej,jest po prostu większy od GGG.
No nie wiem, dla mnie to walka bez faworyta.
DeeJay
Zacząć należy od tego, że Grzesiu powinien walczyć wagę niżej niż Gołowkin. Co do stwierdzenia Bronuara o tym, że Rosado jest mniejszy, chodzi raczej o to, że jest mniejszy od Warda, a zbierał i stał jakoś w miarę te 7 rund. Myślę, że Ward jest dla GGG nieosiągalny na tą chwilę, wielu bokserów obdarzonych mocnym ciosem się już o tym przekonało, m. in. Froch, Kessler i Abraham, który przecież w średniej dominował rywali swoim ciosem. Wolałbym Gienie zobaczyć z kimś z dwójki Froch-Kessler, zanim zaczniecie przyrównywać Go do Warda.
Może nie wyłapałem kontekstu z tym mniejszym Rosadą,tylko że on nie jest mniejszy nawet niż Ward,a nawet ma większy zasięg,oczywiście piszę tylko o warunkach fizycznych,bo wiadomo że Ward to kosmiczny poziom umiejętności.
Widziałem i powiem ci że oceniałem nie patrząc po wzroście i zasięgu ale po budowie, i widać że kazach jest dużo potężniej zbudowany niż Rosado, no chyba że ty tego nie widziałeś, a jeżeli to nie ma znaczenia to pewnie lopez był odpowiednim przeciwnikiem dla canello bo miał takie same warunki? czy toney z walk z mccalumem byłby odpowiednim przeciwnikiem dla tysona bo miał identyczny wzrost czy zasięg? odpowiedz sobie sam
Nie twierdze że GGG walczył z zawodnikiem kilka wag lżejszych, tylko piszę że GGG ma solidniejszą budowę od rosado i jeżeli rosado zostanie w średniej, będzie według mnie lekkim średnim
A tak na marginesie to moim zdaniem rosado zaprezentował się dużo lepiej od naszego grześka
Jak widać z limitem średniej, nie ma praktycznie też tłuszczu.
Ma dobry organizm jak robi junior średnią, poza tym jest wciąż młody.
BronuarKomuszenko
Faktycznie GGG ma zbitą budowę, ciekaw jestem jak będzie wyglądał w wyższych wagach jeżeli chodzi o to. A Ward wg. mnie jest o wiele tęższy niż taki Rosado i jak już wcześniej napisałem, z niejednym puncherem w dodatku z bardzo dobrą techniką walczył i wszyscy widzieliśmy jak to wyglądało :)
Gamboa to Gamboa, z jego szybkością i techniką nie ma ludzi którzy by go aktualnie dali radę zdominować
ale Garcia spokojnie mógłby wykorzystac luki w defensywie, momenty gdy Gamboa sie podpala i traci czujnosc co zdarza mu sie dosc często, musiałby być na maksa skoncentrowany w ew. walce z Garcią