KOWALIEW: CHCIELIŚMY SZYBKO SKOŃCZYĆ WALKĘ
Dzisiejszej nocy na gali w Uncasville Sergiej Kowaliew (20-0-1, 18 KO) odniósł największe zwycięstwo w zawodowej karierze nokautując już w 3. rundzie byłego mistrza świata wagi półciężkiej, Gabriela Campillo (21-5-1, 8 KO). Hiszpan lądował na macie ringu trzykrotnie i sędzia ringowy postanowił przerwać nierówne zawody. Zwycięski Rosjanin od początku planował nokaut na Campillo nie chcąc pozostawiać decyzji w rękach sędziów.
- Widziałem, że moje ciosy robią na nim wrażenie, na początku trzeciej rundy. Chcieliśmy szybko skończyć walkę, by nie dać mu się rozkręcić. On jest bardzo doświadczony i później mógłby sprawić nam problemy. Nie chcieliśmy decyzji sędziowskiej, przy wyrównanej walce mogło być różnie. Nie chcieliśmy żadnych problemów - powiedział po walce Kowalew.
uważam ze bardzo namiesza w pólcieżkiej jest w maint event stajini Duvy gdzie jak wiadomo jest Adamke , cunigam i zdajsie że jennigs!