SALIDO: DOBIERAŁEM MU SIĘ DO SKÓRY!

Przypadkowe (?) zderzenie głowami w ósmej rundzie skończyło się złamaniem nosa Miguela Angela Garcii (31-0, 26 KO). Sędzia ringowy zdecydował o podliczeniu kart punktowych i "Mikey" został nowym mistrzem świata federacji WBO w wadze piórkowej. Zdetronizowany Orlando Salido (39-12-2, 27 KO), który do tego czasu czterokrotnie lądował na deskach i wiele razy był zamroczony, posądza rywala o tchórzostwo i zapewnia, że był na dobrej drodze do wygrania walki.

- Nie wydaje mi się, żeby zderzenie głowami było na tyle mocne, by doprowadzić do czegoś takiego - powiedział "Siri". - Czułem, że dobieram mu się do skóry. Widziałem jego narożnik, byli gotowi się poddać. Chcieli przerwać walkę. W siódmej rundzie byłem bliski celu. Miałem jeszcze pięć rund na wykończenie go.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 20-01-2013 17:12:43 
Bzdura, na powtórce widać jak głową łamie mu nos.
Walka była jednostronna.
 Autor komentarza: canuck
Data: 20-01-2013 17:34:50 
Garcia wygral zasluzenie, bo byl duzo lepszy technicznie oraz taktycznie. Pieknie kontrowal, takze Salido wyladowal pare razy na pupci. Pas trafil w godne rece!

Salido mnie rozczarowal. Co prawda jest waleczny, twardy, odporny na ciosy, ale za malo finezji oraz taktyki jak na mistrza. A do tego chyga zamierzony oraz desperacki faul.
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 20-01-2013 17:56:55 
Salido pieprzy głupoty, w dodatku walka powinna się zakończyc dyskwalifikacją bo to co zrobił salido było z pełną premedytacją, a Garcija go niemal deklasował, później troszkę spuścił z tonu ale i tak prowadził i wygrywał rundy, także Orlando powinien pogodzić się z porażką
 Autor komentarza: Jabba
Data: 20-01-2013 18:07:37 
E tam przypadkowe zderzenie głowami. Max Kellerman mówi że ktoś pierdnął i od razu wszyscy czują że śmierdzi :/ ?
Orlando pierdzieli jak potłuczony cztery razy był na deskach a Garcia nie wydawał się nawet ruszony. Salido lepiej zaczynał sobie radzić ale nawet gdyby wygrał wszystkie pozostałe rundy to i tak by przegrał walkę. Nie ma co kombinować, w rewanżu Salido dostanie jeszcze mocniej. Nie umiejętność posługiwania się prostymi tak się kończy.
 Autor komentarza: breek
Data: 20-01-2013 20:09:38 
Salido próbował w swoim stylu, czyli presją roztrzygnąć pojedynek, lecz Garcia był dla niego za szybki i zbyt precyzyjny. A to co teraz opowiada, to chyba efekt tego padania i powstawania, owszem ostatkiem sił w 8 rundzie próbował nacierać , ale kwestią czasu była kolejna być może kończąca walkę, kontra Miguela.
 Autor komentarza: os8
Data: 20-01-2013 22:08:19 
A ja powtórzę co pisałem zaraz po walce. Oglądam Salido od dłuższego czasu i udowodnił, że każdą nawet beznadziejną potyczkę jest w stanie odkręcić pod koniec. To jest typ boksera, który ma szansę do ostatnich sekund 12 rundy. Bez wątpienia Garcia jest świetny i to wielki talent, bez wątpienia Salido trochę przesadza i tak samo bez wątpienia jeszcze by się w tej walce zagotowało pod koniec, gdyby nie została przerwana.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 21-01-2013 00:12:02 
Salido za szybko na niego poszedł. Nie dał sobie szansy zaadaptować się do siły i szybkości rywala. Spodziewałem się po nim znacznie więcej. Wbrew wielu opiniom, Salido to dobry technik. Polecam jego walkę z Marquez-em. W tamtej bardzo wyrównanej walce, Salido jest akurat zbyt zachowawczy. Bierze się do roboty dopiero pod koniec, ale i tak nie jest to atak bez głowy. A wcześniejsze rundy przegrywa minimalnie.

Trzeba było zastosować tutaj identyczną taktykę. Tymczasem ruszył do przodu i zaliczył deski już w pierwszej rundzie. Salido się uwstecznił, jak Guerrero. Albo zlekceważył rywala. Mógł pomyśleć, że po prostu przejedzie się po takim nieprzetartym dzieciaku. No i się przejechał, a ja z nim.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 21-01-2013 01:50:23 
Prawda jest ze zaden z nockoutow nei byl konczacym, wszystkie byly na punkt zas przy pierwszych zawinilo bardziej ustawienie Salido niz sila ciosu. Walka faktycznie sie wyrownywala, nei mowie ze Salido by wygral ale rzeczywiscie wygladalo jakby zaczynal dobierac sie Garci do skory. Mozna sie zgadzac lub nie ale na pewno w momencie przerwania nei byla juz jednostronna. Gamboa moim zdaniem jest za silny by Garcia stawnowil duzo zagrozenie dla niego obecnie, on wazyl w ostatniej walce okolo 148 lbs i nie bylo na nim zbyt wiele sadla.
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 21-01-2013 20:51:22 
Autor komentarza: beniaminGT
Data: 21-01-2013 00:12:02
"Salido się uwstecznił, jak Guerrero. Albo zlekceważył rywala."

A może zwyczajnie był gorszy od rywala i nie miał odpowiednich argumentów by mu zagrozić ?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.