GAMBOA DLA BRADLEYA? NO CHYBA, ŻE JEDNAK FLOYD MAYWEATHER
Kilka dni temu Bob Arum zapewniał, że najbliższy rywal Timothy Bradleya (29-0, 12 KO) będzie naprawdę kimś ze znanym nazwiskiem. Wczoraj pojawiły się niesprawdzone pogłoski o tym, że mógłby nim być boksujący aż trzy kategorie niżej Yuriorkis Gamboa (22-0, 16 KO). Wydawało się więc to mało realne, lecz dziś znany dziennikarz Dan Rafael z ESPN potwierdził plotki, że prowadzone są takie negocjacje.
Do potyczki Bradleya z genialnym Kubańczykiem miałoby dojść 16 marca podczas gali w Carson w Kalifornii. Sprawy finansowe i formalne były podobno proste do dogadania, ale obie strony nie mogą dojść do porozumienia jeśli chodzi o umówiony limit.
Gamboa nie chce zgodzić się na skok wyżej niż do dywizji junior półśredniej, gdzie jeszcze czternaście miesięcy temu Timothy zasiadał na tronie WBO. Amerykanin natomiast upiera się przy wadze półśredniej. Gotów jest zbić trochę, ale nie do junior półśredniej. W grę wchodziłby więc jakiś umówiony limit.
Przypomnijmy, że stacja HBO dawała Bradleyowi 2,3 miliona dolarów za grudniową walkę z Lamontem Petersonem, jednak ten odrzucił ją, tłumacząc iż che walk wyłącznie z największymi gwiazdami. Podobno wciąż jest realne zestawienie Bradleya i Floyda Mayweathera na 4 maja, choć biorąc pod uwagę konflikt na linii Golden Boy Promotions i Top Rank, raczej bliżej Amerykaninowi do starcia z Gamboą (na zdjęciu).
Podobno Gamboa na co dzień waży 160 funtów.
Bracia to ostatni wielcy mistrzowie jacy będą w historii wagi ciężkiej, przynajmniej na dłuuugie lata :) Wspomisz te słowa.
A co do Gamboa vs. Mayweather to walka bez sensu, Yuriorkis za mały i za chudy, jedynie bardzo opłacalna dla obydwu. Mayweathera małe szanse ma niestety pokonać Alvarez a co dopiero Gamboa.
będzie ciekawie.
A co do walki Gamboa vs Bradley, to dla mnie walka kompletnie bez faworyta...
Ale Bradley vs Mayweather mogłoby się nieźle sprzedać, dwóch murzynów, będą się wozić na konferencjach, ludzie to kupią ;)
Tak, jak napisał Bronuar, taka walka po prostu nie ma sensu.
Data: 20-01-2013 15:24:05
Nie jest tak strasznie jak piszesz Wilder Price i może Solis niedługo będą nowymi dominatorami w HW Na pewno będzie ciekawiej niż do tej pory, prospekci zamiast bezpiecznie czychać na wypłatę zaczną bić się między sobą czym królewska kategoria zyska na wartości
Teraz to jest teatrzyk dla niedzielnych kibiców (Hary Mormecki Wachy...)
chciałbym się mylić ale wątpię w to, że aktualni prospekci będą bić się między sobą. Któryś dojdzie do pasa, to jak najdłużej będą unikać realnego zagrożenia i może być gorzej niż teraz. Teraz po prostu dla Wladimira nie ma zagrożenia i dlatego tak to wygląda. Vitali niestety już postępuje ostrożnie ze względu na wiek.
Ale zniknie zjawisko wielkiej wypłaty dla pretendenta
Przyszły dominator będzie sobie musiał wypracować dobrą markę na tym rynku cą oznacza tylko że będzie walczył z najlepszymi a może uda się mu być tak kasowym jak K2
A zagrożenie już nadchodzi, co do witka to on jest już past w dupie, jeśli dojdzie do walki z Heyem stawiam że Anglik zamęczy dziadka
którego największym sukcesem była walka przegrana/wygrana z ll
Data: 20-01-2013 15:36:28
@Jajunio
Bracia to ostatni wielcy mistrzowie jacy będą w historii wagi ciężkiej, przynajmniej na dłuuugie lata :) Wspomisz te słowa."
bak, a Ty co? Nostradamus?
Zresztą zdecyduj się- albo ostatni już wielcy mistrzowie, albo przez wiele następnych lat nikt nie dorówna im poziomem?