WARD JUŻ SIĘ REHABILITUJE

Dwa tygodnie minęły od operacji kontuzjowanego barku lidera kategorii super średniej - Andre Warda (26-0, 14 KO). Mistrz świata federacji WBC i WBA już w poniedziałek rozpoczął długą, żmudną rehabilitację, mającą mu umożliwić jak najszybszy powrót na ring.

- Za mną pierwsze zajęcia. Trwały króciutko, ale jestem z nich zadowolony, ponieważ mam duży zakres ruchu jak na taki etap rehabilitacji. Zresztą moja fizjoterapeutka - Lisa Giannone, chciała sprawdzić najpierw, czy wszystko goi się prawidłowo - tłumaczy "SOG", w przeszłości również mistrz olimpijski oraz tryumfator turnieju "Super Six". Według pierwszych prognoz okres rehabilitacyjny powinien trwać od czterech miesięcy do pół roku, tak więc Ward teoretycznie będzie gotowy na dużą walkę już na początku jesieni.

- Po tym jak przesiedziałem dziesięć dni w domu byłem szczęśliwy, że w końcu mogę gdzieś wyjść na zewnątrz. Nie zamierzam się jednak nigdzie spieszyć, tylko chcę to mądrze rozegrać i słuchać wszystkiego co mi mówią lekarze. Choć nie ukrywam, iż liczę na jak najszybszą rehabilitację. Poświęcę się jej równie mocno jak poświęcałem się treningom bokserskim - zapewnia Ward.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ereborn
Data: 16-01-2013 13:26:58 
Może to nie jest sztuka kibicować niepokonanemu mistrzowi, jednak muszę stwierdzić, że to mój ulubiony bokser. To jak deklasował kolejno Kesslera, Abrahama, Frocha, i, wisienka na torcie, Dawsona - bezcenne, a co ważniejsze teoretycznie niemożliwe. A jednak. Dla mnie bez wątpienia lider P4P.I jak każdy chyba czekam na walkę z Gołowkinem - o ile ten na nią zapracuje.
 Autor komentarza: Drago
Data: 16-01-2013 14:16:30 
Wspaniały zawodnik!Może nie jest zbyt efektowny, ale za to szalenie efektywny. Nie jestem zwolennikiem typowania walk typu "Tyson prime vs Kliczko prime", ale walka z Calzaghe była by perełką!
 Autor komentarza: chaser
Data: 16-01-2013 14:51:03 
Zgadzam się- fantastyczny zawodnik! Dobrze, że nie ma kowadła w rękawicy, bo nie wykształciłby tylu fantastycznych cech. Choć nie można powiedzieć, że głaszcze rywali- opuchnięte i "popękane" twarze Frocha, Kesslera i Abrahama mówiły same za siebie, o Dawsonie nie wspominając. Poza tym to, co Ward wyprawia z rywalami w zwarciu to istna poezja- jego nie da się przepchnąć.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 16-01-2013 15:52:06 
Pytanie co dalej,Ward jest niekwestionowanym królem superśredniej i jakoś nie widać by ktokolwiek mógł mu zagrozić,ja bym go zobaczył piętro wyżej,myślę że spokojnie i tam byłby w stanie wygrać ze wszystkimi.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 16-01-2013 18:12:47 
Ereborn piszesz ,że ludzie zbyt dużo uwagi poświęcają osobie Adamka pomijając tak znakomitego boksera jakim jest Ward.Zgadzam się z tobą.Ward jest aktualnie moim ulubionym bokserem i mam nadzieję ,że kontuzja w żaden sposób nie ograniczy jego fenomenalnego talentu!Myślę ,że tak wszechstronnego,kompletnego pięściarza jeszcze w boksie nie było!Wydaje mi się prawdopodobne ,że za kilka lat jego osoba będzie stawiana na równi z takimi mistrzami jak Roy Jones chociaż styl Warda jest jak wiadomo bardziej nastawiony na efektywność a nie efektowność!
 Autor komentarza: liscthc
Data: 16-01-2013 18:45:36 
Roy to był ewenement,przez lata nawet nie wiadomo co było u niego na pierwszym miejscu,efektowność czy efektywność?
Ward moim ulubieńcem nie nie jest,ale nie będę zaklinał rzeczywistości,to jeden z najlepszych współcześnie walczących zawodników a mam wrażenie że stać go na jeszcze więcej.On wciąż się rozwija,tylko z kim ma walczyć
 Autor komentarza: Ereborn
Data: 16-01-2013 18:47:44 
Kostroma,

dzięki, jedna osoba która usłyszała moje nawoływania;)
Co do do stosunku efektywność-efektowność, to musisz przyznać, że w walce z Dawsonem było efektownie:)
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 16-01-2013 19:06:11 
W walce z Dowsonem było efektywnie i efektownie. Dodatkowa przyjemność jaką czerpałem z oglądania tej egzekucji wynikała z faktu ,że jestem kimś jak wy to nazywacie "hejterem" osoby Dowsona niemal w każdej walce dopinguję jego rywala.Co do Warda to zdeklasował niemal wszystkie znakomitości wagi super średniej więc teraz chyba pora uczynić to samo w lhw.Nie wiem tylko czy po "zlaniu" Dawsona nie zacznie być unikany...
 Autor komentarza: MarcinM
Data: 16-01-2013 22:09:57 
lischtc
roy to byl ewenement ale tez ladnie nabijal wage - badz co badz uwazam go za najlepszego boksera w historii

ward jest geniuszem, jest wielu swietnych bokserów nawet w jego kat. np kessler czy froch a nawet bute lecz ward to gigant podobnie jak floyd, donaire czy np bracia kliczko (swietni ale nie najlepsi) ward niestety (podobnie jak hopek - chociaz uwazam ze ward jest lepszy pod kazdym wzgledem oprócz fauli co nie jest "jeszcze" potwierdzone) to gigant pod wzgl umiejetnosci.

posiada mega technike, swietna sile fizyczna (kto go przepcha) i dobry cios - patrz na twarze przeciwników, nawet jezeli to jest kumulacja to na pewno odczuwalna.

ps.
prawdopodobnie bd edytowal bo ja kurwa trzezwy nie jestem (niestety w srodku tygodnia)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.