WARD JUŻ SIĘ REHABILITUJE
Dwa tygodnie minęły od operacji kontuzjowanego barku lidera kategorii super średniej - Andre Warda (26-0, 14 KO). Mistrz świata federacji WBC i WBA już w poniedziałek rozpoczął długą, żmudną rehabilitację, mającą mu umożliwić jak najszybszy powrót na ring.
- Za mną pierwsze zajęcia. Trwały króciutko, ale jestem z nich zadowolony, ponieważ mam duży zakres ruchu jak na taki etap rehabilitacji. Zresztą moja fizjoterapeutka - Lisa Giannone, chciała sprawdzić najpierw, czy wszystko goi się prawidłowo - tłumaczy "SOG", w przeszłości również mistrz olimpijski oraz tryumfator turnieju "Super Six". Według pierwszych prognoz okres rehabilitacyjny powinien trwać od czterech miesięcy do pół roku, tak więc Ward teoretycznie będzie gotowy na dużą walkę już na początku jesieni.
- Po tym jak przesiedziałem dziesięć dni w domu byłem szczęśliwy, że w końcu mogę gdzieś wyjść na zewnątrz. Nie zamierzam się jednak nigdzie spieszyć, tylko chcę to mądrze rozegrać i słuchać wszystkiego co mi mówią lekarze. Choć nie ukrywam, iż liczę na jak najszybszą rehabilitację. Poświęcę się jej równie mocno jak poświęcałem się treningom bokserskim - zapewnia Ward.
Ward moim ulubieńcem nie nie jest,ale nie będę zaklinał rzeczywistości,to jeden z najlepszych współcześnie walczących zawodników a mam wrażenie że stać go na jeszcze więcej.On wciąż się rozwija,tylko z kim ma walczyć
dzięki, jedna osoba która usłyszała moje nawoływania;)
Co do do stosunku efektywność-efektowność, to musisz przyznać, że w walce z Dawsonem było efektownie:)
roy to byl ewenement ale tez ladnie nabijal wage - badz co badz uwazam go za najlepszego boksera w historii
ward jest geniuszem, jest wielu swietnych bokserów nawet w jego kat. np kessler czy froch a nawet bute lecz ward to gigant podobnie jak floyd, donaire czy np bracia kliczko (swietni ale nie najlepsi) ward niestety (podobnie jak hopek - chociaz uwazam ze ward jest lepszy pod kazdym wzgledem oprócz fauli co nie jest "jeszcze" potwierdzone) to gigant pod wzgl umiejetnosci.
posiada mega technike, swietna sile fizyczna (kto go przepcha) i dobry cios - patrz na twarze przeciwników, nawet jezeli to jest kumulacja to na pewno odczuwalna.
ps.
prawdopodobnie bd edytowal bo ja kurwa trzezwy nie jestem (niestety w srodku tygodnia)