HOPKINS: CZUJĘ SIĘ O POŁOWĘ MŁODSZY
Bernard Hopkins (52-6-2, 32 KO) to absolutnie pewny członek Galerii Sław Boksu. "Kat', który obchodzi dziś 48. urodziny, 9 marca zmierzy się z niepokonanym mistrzem świata federacji IBF w wadze półciężkiej - Tavorisem Cloudem (24-0, 19 KO). Jeżeli amerykańska legenda znów będzie górą, padnie kolejny rekord.
W maju 2011 roku Hopkins pokonał Pascala i został najstarszym mistrzem świata w historii. Później stracił tytuł w drugiej walce z Chadem Dawsonem, ale za kilka tygodni może jeszcze badziej wyśrubować swoje osiągnięcie sprzed kilkunastu miesięcy.
- Dziś są moje 48. urodziny, ale czuję się o połowę młodszy, więc niech Cloud będzie gotowy - straszy Hopkins. - Ludzie mogą mówić, co tylko im się podoba. Biłem już rekordy, uciszałem krytyków i umacniałem swoją legendę. Teraz uczynię to ponownie, a dokonam tego w Barclays Center na Brooklynie, na oczach wielkiego tłumu ludzi rozumiejących i doceniających ten sport.
ten rekord juz ma, chyba chodzi ci o rekord jezeli chodzi o bycie mistrzem do np. 50 roku zycia (bo archie moore wychodzil ostatni raz jako mistrz wlasnie w wieku 49 lat....przynajmniej tak mi sie wydaje)
Ma, ale może go znowu pobić, i o tym pisałem. Rekord padł w walce z Pascalem, potem jednak Hopkins stracił tytuł w drugiej walce z Dawsonem. Zatem teraz ma szansę pobić własny rekord.
Zdaje się że Moore miał też rekord wygranych przed czasem ,131 nokautów gasi japę.220 zawodowych walk też.
A Hopkins ma już rekord odebrany Foremanowi,ale teraz może go jeszcze bardziej wyśrubować.Wszak nie ważne czyj rekord bijesz,swój czy nie swój to zawsze rekord i tego życzę Katowi bo ma wszystko by pokonać Clouda który prócz siły nie ma zbyt wiele atrybutów co pokazał po raz enty zwałkowany Campillo.Hopkins jest zbyt cwany by dać się upolować jakąś bombą.Oby tylko wała nie było bo Hopek też raczej w karierze do sędziów szczęścia nima.
odwołując się do kinematografii.
Ostatnio postawiłem jak walczył z Pascalem na niego pięć stów i to był błąd hehe
Przede wszystkim szybkość (która odchodzi pierwsza) do tego odporność na kontuzje, wydolność. Genetyczne zjawisko.
Skrętów przy jego kombinacjach to już nie ma.
Większość jedzie z samych rąk.
Ale i tak mu zazdrostkę w tym wieku na topie !