SENCZENKO DLA PACQUIAO?
Wiaczesław Senczenko (33-1, 22 KO), który pod koniec listopada odesłał na sportową emeryturę Ricky’ego Hattona, w kolejnym pojedynku może się zmierzyć z Mannym Pacquiao (54-5-2, 38 KO). Według filipińskich mediów Ukrainiec jest jednym z głównych kandydatów do walki z „Pac Manem”. W grze jest również niepokonany Amerykanin Jessie Vargas (21-0, 9 O).
Pacquiao ma powrócić na ring 13 lub 20 kwietnia podczas gali w Azji, gdzie zapłaci mniejszy podatek niż w USA. Jako potencjalne lokalizacje wymienia się Dubaj, Singapur i Makau. Plan promotorów jest taki, aby tydzień po walce „Pac Mana” kolejny pojedynek stoczył jego ostatni pogromca, Juan Manuel Marquez (55-6-1, 40 KO). Noszący się z zamiarem zakończenia kariery "Dinamita" wprawdzie nie podjął jeszcze decyzji co do swojej przyszłości, ale spekuluje się już, że 14 września, przy okazji obchodów meksykańskiego święta niepodległości, po raz piąty skrzyżuje rękawice z Filipińczykiem.
"Senczenko był obijany przez Hattona"
Zgaduje ze zapewne chodzi ci o te wszystkie super szybkie cepy ktore albo pruly powietrze albo byly blokowane.
Co prawda Soto prowadził z mathysse na kartach punktowych ale niewiele miało to wspólnego z wydarzeniami na ringu gdzie w walce dość pewnie prowadził Lucas
A co do wyboru Senczenki to jeżeli zawalczy z nim pac to dla mnie dość słaby wybór, fakt senczenko jest solidny ale nic poza tym, ja osobiście liczyłem że dogadają holta ale ten już sobie zaklepał walkę z pettersonem, co do innych znanych to wielkiego wyboru to nie ma, bo Alexander i Maidana czy Malinaggi to już pięściarze GBP czyli konflikt interesów a na walkę z bradleyem to za wcześnie po takim KO