'W REWANŻU SERGIO ZNOKAUTUJE CHAVEZA!'
Pablo Sarmiento, trener Sergio Martineza (50-2-2, 28 KO) - mistrza świata federacji WBC w wadze średniej, jest przekonany, że jego podopieczny znokautuje Julio Cesara Chaveza Juniora (46-1-1, 32 KO) w planowanym na listopad rewanżu.
Ich pierwszy pojedynek odbył się we wrześniu i Argentyńczyk dominował w ringu przez ponad dziesięć rund, ale w ostatnich dwóch odsłonach syn legendy w końcu wziął się do pracy, kilka razy wstrząsnął "Maravillą" i w dwunastym starciu był o krok od wygranej przed czasem, ale zraniony Martinez nie dał się zastopować.
- My też chcemy tego rewanżu, bo Chavez na niego zasłużył dzięki ostatniej rundzie i cały nasz obóz chce drugiej walki z nim. Wierzę, że w rewanżu Sergio go znokautuje - oświadczył Pablo Sarmiento.
Najpierw jednak obydwaj zawodnicy zmierzą się z innymi przeciwnikami. 27 kwietnia Martinez zmierzy się w Buenos Aires z Martinem Murrayem (25-0-1, 11 KO), a powrót walecznego Meksykanina planowany jest na maj lub czerwiec. Wśród potencjalnych rywali Chaveza wymienia się m.in. Matthew Macklina (29-4, 20 KO).
Sam martinez mówił że do stoczenia zostało mu najwyżej 4 walki, oczywiście że się starzeje, ale ostatnia walka tego nie wykazała, a ostatnia runda w której walczył już z dwoma kontuzjami wykazała tylko że chawez jest waleczny i nie przepuści okazji która się zdarzy, A czy sergio znokautuje chaweza? tego nie wiem ale wiem że o Wiliamsie przed rewanżem mówiono że ma głowę z kamienia dopiero po ciężkim ko niektórzy niedzielniacy zaczęli mówić że jest szklany
o tym ze Williams ma iron jaw nie slyszalem, ja do dzisiaj mysle iz to byl lucky punch Martineza, co wcale nie oznacza iz by walki nie wygral. Mysle iz ostaenit rundy z Chavezem to Sergio po prostu przezyl fartem, probowal walczyc zamroczony tak jakby nie byl i mial szczescie. Mysle iz Chavez postawil zbyt duzo na swoja fizycznosc, mase i myslal iz bedzie takim czolgiem w ringu, moze i byl ale dosc wolnym i malo mobilnym. Jesli Junior podejdzie do treningu powaznie to jego wlasnie widze jako faworyta w rewenge, Sergio wlasciwie pozbywa sie argumentow, wiek jest nieublagalny. Jednak aby doszlo do drugiej walki Sergio musi wygraz z Martinem, nie wiem czemu tak wielu ludzi uwaza iz to dosc oczywiste, to zwycistwo, czy widziales ostatnia walke Anglika, ja mysle iz to wlasnie on jest faworytem i wygra przez KO. Zobaczymy, troche wroze z fusow, ring pokaze ale obawiam sie iz Maravilla zbyt duzo stracil ze swoich atutow, zas MM to bokser na middle dosc kompletny.
prosze nie zapomnij ze Tyson zaczal zlatywac po porazce z Duglasem. Chavez rzeczywiscie najlepiej lubi sie bic gdy ma wielka przewage fizyczna, Canelo zreszta tez, Martinez tez czesto walczyl z mniejszymi. Takie to dla mnie jakos malo honorowe, zgadzam sie z Toba iz Martinez jest bardzo widowiskowy, niestety czas jest nieublagalny, choc mysle iz taki GGG jesto o wiele bardziej komplentym zawodnikiem, Quilline zreszta tez.
Tak oczywiscie, dlatego napisałem, ze to pewne uproszczenie. Mam na mysli, pozostajac przy Tysonie, ze dla mistrza nie jest wiocha przegrac z innym mistrzem jak Lewis, a wywalic sie McBride to juz obiektywnie słabo i szkoda. Zalezy mi tylko Vit czy Martinez skonczyli wygrana albo jesli juz przegrana z kims, kto potem zdominuje walki a nie ich McBridem
Dlaczego tak hejtujesz martineza? Moze to nie najleppiej wyszkolony zawodnik, ale nadrabia niesamowita atletycznoscia i sercem do walki. Ma ekscytujacy styl walki i gwarantuje emocje. Walczyl z mniejszymi? On wywowidz sie z nizszej kat wagowej... Pavlik. Williams, margarito , to twoim zdaniem mniejsi piesciarze?
Lucky punch z punisherem? Wiekszej bzdury nie czytalem... Mimo że ta walka byla taka krotka, to martinez ulokowal kilka czystych podobnych lewych do tego nokautujacego. A o tym ze williams mial iron chin mowil sam max kellerman po walce.
w rewaznu stawiam ponownie an wysokie zwyciestwo Sergio na pkt , który jest jednym z najlepszych zawodników wagi średniej , ever
teksty o przeeklamowaniu pomine bo ocierają się o smieszność
Z tym że martinez obija mniejszych to żeś dowalił do pieca równo i radzę abyś zanim napiszesz to poczytał nawet z boxreca. jego ostatni przeciwnik który był niższy od niego to był alex bunema a było to prawie PIĘĆ LAT TEMU a mathew mackline był mu równy a chyba nie zapominasz z jakimi dryblasami walczył jak wiliams, pavlick, chawez, barker, oczywiście rozumiem że każdy ma sportowca którego lubi mniej lub bardziej ale bez przesady, Wiliams to był klasowy zawodnik który był omijany szerokim łukiem natomiast obaj stanęli naprzeciw siebie i dali walkę roku
Być może GGG jest już lepszym zawodnikiem ale to sergio jest numer jeden co potwierdził na ringu naromiast GGG jest zawodnikiem na którym ciążą ogromne oczekiwania do spełnienia
A punktacja była 110-119 (jakieś nieporozumienie), 113-115, 114-114
mniejszy to nie znaczy nizszy, Williams w dniu walki nigdy nei wazyl tyle ile wazy Sergio, ktory wywodzi sie z nicszej kategori niz Pavlik, to fakt ale i Margarito i Williams pochcodza jeszcze z nizszych. Poza tym ostatnio Sergio, nie liczac Chaveza wazy w dniu wagi wiecej niz jego przeciwnicy i jeszcze jedno ja bardzo szanuje Martineza, lubie go ogladac, poedziwiam za to co osiagnal, wiec skad ta impresja o mojej antysympati do nigo? Z Williamsem to byl "lucky punch", Argentynczyk zadal cios zamachowy przy zamknietych oczach, nastepnie nawet nei patrzyl gdzi reka uderzyla, po prostu zadal cios bez wyraznego mierzenia i zdarzyla sie iz trafil na punkt. Zas kim jest Kellerman by mowic o szklanej szczece Paule, piescarzem czy teoretykiem, czy on byl kiedys w ringu by sie wypowiadac, nei jest tylko i wylacznie teoretykiem.