HAYE CHCE WALKI FURY vs PRICE
David Haye (26-2, 24 KO) nie reaguje na zaczepki Manuela Charra i uparcie powtarza, że interesuje go wyłącznie spotkanie z Witalijem Kliczko (45-2, 41 KO). Były król kategorii cruiser oraz mistrz wagi ciężkiej według WBA przyznał jednak, że jego dwaj wielcy parametrami rodacy - Tyson Fury (20-0, 14 KO) i David Price (15-0, 13 KO), również powinni dostać swoją szansę, choć najpierw wolałby ich zobaczyć walczących między sobą.
- Wszyscy chcielibyśmy zobaczyć ten pojedynek. Przecież tak samo w przeszłości ja rywalizowałem z Enzo Maccarinelli i choć wtedy stawką były pasy mistrzowskie, to zainteresowanie byłoby podobne. Ludzie chcą zobaczyć Fury'ego w akcji z Price'em, choć w tej chwili Tyson chyba nie kwapi się do takiej potyczki. Powinien jednak zmierzyć się z Davidem jeśli chce udowodnić, że naprawdę jest najlepszy - przekonuje "Hayemaker" w rozmowie z The Telegraph.
na zaczepki charra nie dziwie się że nieodpowiada poc heyaowi walka z charrem
Tyson ostatnio szuka zaczepek na różne sposoby, także wolałbym aby te zaczepki były kierunkowane w kierunku Haye, anizeli zawodników MMA, czy maskotki, która zwie się Bob Sapp :)
Tyson mógłby zacząć cały trash talk, bo się chłopak rozpędził... Haye dorzuci swoje 3 grosze, i walka sama się wypromuje , jak to David powiedział po walce z Chisorą.