HAYE O WALCE Z WITALIJEM: PYTANIE KIEDY I GDZIE
David Haye (26-2, 24 KO) ciągle ma nadzieję, że dojdzie do jego walki z Witalijem Kliczką (45-2, 41 KO). Ukraiński mistrz WBC w wadze ciężkiej ma już 41 lat i myśli o zakończeniu sportowej kariery i skupieniu całej swojej uwagi na polityce. Decyzję co do swojej przyszłości podejmie prawdopodobnie w ciągu kilku najbliższych tygodni.
- Ostatni raz ludzie Witalija się do nas odzywali przed jego walką z Chisorą. Wszystko jest niby dogadane, pytanie tylko, kiedy i gdzie odbędzie się ten pojedynek. Z radością, jak to miało miejsce w przeszłości, pojadę do Niemiec, bo pewnie tam byśmy walczyli – twierdzi Haye.
W przypadku zakończenia kariery przez Kliczkę, z ringiem pożegnać się może również „Hayemaker”, który w ostatnich dwóch latach stoczył tylko dwa pojedynki i który wielokrotnie podkreślał, że do ponownego występu przekonać go może tylko starcie z Ukraińcem.
- Jeżeli nie dojdzie do walki tego lata, będę musiał się z tym pogodzić i ruszać dalej. Nie jestem wcale sfrustrowany, mam za sobą udanie spędzonego sylwestra, wyjechałem i odpocząłem. Po powrocie spotkałem się z kibicami, rozmawialiśmy i czuję, że chcą, abym jeszcze raz pojawił się w ringu – mówi.
śmieją się co niektórzy z Davida ale naprawde może coś ugrać!
Nie jestem fanem Haya.
są jeszcze takie elementy jak szybkość , technika , precyzja ciosów w których Vit coraz bardziej odstaje od Włada
prawda jest taka ze haye może dać Vitkowi największą kasę w karierze ,
dlaczego Vit tej kasy nie chce podniesć ? niech każdy odpowie sobie sam :)
A co do kasy to Witek już proponował walkę Davidowi tylko ten odmówił :)
Fakty które moim zdaniem świadczą że nie koniecznie trend który panuje na bokser.org jest sensowny:
1. Vitali i David walczyli z Chisorą i ten drugi wypadł znacznie lepiej ale nie zmienia to faktu że Vit zdeklasował murzyna.
Do rundy w której przestał używać zwyczajowo 2 rąk tj pierwsze 4 zdążył już ostro najebać Chisorze, i stopował go pięknie. Szczerze nie wierzę że wytrzymałby 12 rund takiego lania. Ale ok stało się inaczej i każdy widzi to jak chce. Nie zmienia to jednak faktu że Chisora w walce z Vitem był lepszy, 1 walkę mniej rozbity a i tak przegrał bardzo wyraźnie. Dodając do tego różnicę stylów nie widzę olbrzymiej przewagi Davida który rozprawił się z Dereckiem szybko/
2. David jest boksersko nieaktywny. Robi wszystko tylko nie walczy, więc bardzo możliwe że w ew, starciu będzie trochę "zardzewiały"/
(już kilka osób pisało po walce z Chisorą że mimo świetnego wyniku był lekko podrdzewiały)
3. Wszyscy czepiają się walki z Charrem i pokazują na jej przykładzie regres u Vita.
A ja zapytam tak jak po sparingu z narwanym młodzieniaszkiem można w ogóle takie coś widzieć. Vit zdeklasował Charra a że ten podjął walkę w kilku momentach normalne jest że oberwał parę ciosów. Żadna ujma.
Ogólnie ludzie na siłę przyśpieszają jego regres. Od walki z Adamkiem Vit postarzał się 2 lata? Myślę że tamta forma wystarczyłaby obecnie na każdego oprócz jego brata a na tak ważną walkę osiągnałby jeszcze lepszą (nie piszcie że Adamek jest słaby bo ja to wiem, ale nie zmienia to faktu że Vit przez media i nagonkę na 2 cruserów którzy ich pokonają przygotował naprawdę świetną formę, całkiem jak się później okazało nie potrzebnie ale to świadczy o jego profesjonalizmie)/
4. Vit jest trudniejszy od brata do pokonania. Czy wam się to podoba czy nie szczególnie dla kogoś takiego jak Haye (nie za dużo ciosów, dużo chodzenia, liczenie na mocne zrywy). Wład zadaje mniej ciosów, i w mniejszej ilości płaszczyzn. Vit ma do dziś chyba rekord ilości ciosów, zadaje ich dużo w przeciwieństwie do Haye który aktywnością nie grzeszy.
Vitalij ma też szczękę którą skruszyć jednym celnym strzałem jest chyba niemożliwe. U Włada dawało się szansę Hayeowi właśnie na KO. Nie wzmocnił siły ciosów, po prostu zrobił na wszystkich wrażenie powaleniem twardego acz mocno przereklamowanego Chisory (opisywałem co o nim myśle)/
Podsumowując pomyślcie szczerze jak obstawialibyście tą walkę gdyby nie walka obu z Chisorą??
Pewnie nikt nie wychylałby się z ocenianiem Haye jako lepszego niż Vit.
Po walce z Władem tak naprawdę Haye (zresztą przed również dużo) swój powrót sobie wywalczył gadaniem i bójką w Monachium. Haye sportowo nie odbudował się jeszcze po porażce z Władem bo wygrana jedna walka z kimś z topu nie przywraca moim zdaniem go na sam szczyt, szczególnie że pokonał kogoś z pasmem porażek, a nie wybitnego boksera.
Bardzo Haye pod względem sportowym szanuję i stawiam go w ścisłej czołówce ale nie zmieniło się moim zdaniem stare już stwierdzenie że są bracia Klitschko i długo nic.
Szansę Davida biorąc pod uwagę wszystkie fakty wynoszą moim zdaniem 25% do 75% dla Vita.
Jest to moje zdanie, i napiszę tylko tyle że Haye mógłby sprawić bym dawał mu dużo więcej, ale dla mnie ktoś stawiający ultimatum Klitschko albo kończę nie wszyje się grubymi nićmi w historię HW/
Rany jak ja lubię ten temat. A walka już w marcu:DDDD
Czeka aż zainteresowanie walka sięgnie zenitu a przecież on może teraz spokojnie z Haye debila porobić. Trochę go przetrzyma i wtedy zrobi łaskę i da walkę. Haye robił go w bałwana to teraz mu odpłaca Vit pięknym za nadobne.
Czeka, a Haye szczeka:DD
Jak dla mnie Starszy Kliczko może już nie walczyć, bo i po co ? Po co dawać szanse komuś kto jest bardziej celebrytą niż bokserem? Po porażce z rąk Wladka, David stracił ostatnią kartę przetargową, czyli pas. Haye powinien udowodnić, że ta walka mu się należy... jak ? Ano pokonując kogoś z czołówki, np. Arreolę.
Tak bym tego nie ujął ale jest coś w tym że jego najbardziej "wartościowe" zwycięstwa w Hw nie budzą u mnie olbrzymiego szacunku (Wałujew i Chisora)
To się sprawdzało i dalej sprawdza.
wiem że załatwiłeś nam tę walkę
jeszcze raz dzięki :)
zupłenie na serio to nie wiemy jak te propoyzcje wyglądały , wiadomo że haye chce zarobic , jeśli Vit rzucał na stół mniejsza kwote niz zarobił z Chisora to wybór Davida był zrozumiały
druga sprawa to K2 nie zawsze mówią prawde , podobno Vit przez cała kariere zasypywał ofertami Wałujewa a po zakonczeniu karoery Kola powiedział ze zadnej oferty nie było , dlatego wstrzymałby się z osadami ze haye odmawiał walki
ja stawiam ze dzisiejszy haye vs dzisijeszy vit to zmiana warty w HW
Kim był David zaraz po przegranej z Władem. Dobrze wiecie jak wiele wtedy stracił. I chociaż nie był medialnie dużo wart z Vitem nie chciał walczyć.
Od tamtego czasu Vit czeka a David zrobił moim zdaniem dużo za mało (nie żebym walki nie chciał) a mianowicie brał udział w jednej bójce (chwała mu za to:D) i stoczył jedną walkę z tym samym typem.
Osobiście chciałbym najbardziej rozwiązanie w którym i Haye i Vitali staczają jeszcze jedną walkę przed walka z sobą.
Vitali vs Arreola/Stiverne lub Price/Fury
David vs ktoś z ścisłego topu (najchętniej ktoś z drugiej pary przeciwników których podałem dla Vita)
A gdzie czytałeś taki news??? Ja czytałem raczej że Nikołaj nie zgodził się bo dostał zbyt mało. Tak mówił z tego co pamiętam, a to co mu oferowali małym wynagrodzeniem wcale nie było...
A osobiście bardzo żałuję że do tej walki nie doszło/ Vit miałby 2 pasy, i wspaniałą walkę spektakularnie wygraną z olbrzymem z Rosji, a Haye zawalczyłby może z Władem jako normalny pretendent i w ogóle dziś nie byłoby o nim już nic słychać- ot kolejny co dużo gadał a nic nie zrobił:DDD
była chyba nawet na orgu taka wypowiedz Koli ze niby Vit wszedzie ogłaszał ze Go znokautuje a zadnej konkretnej propozycji do Sauerlanda nie wysłali ,
MrAdam
a co ma aspekt siły ciosu do zwycięstwa walki na punkty ???
chyba ze post mam odczytac tak ze Haye nie jest atkim puncherem zeby znokautowac Vita a jest za " mały " zeby wygrac na pkt
Exactly!
Poza tym dwie sprawy.
1. Co ma wiek do wytrzymałości na ciosy?? Rozumiem gdyby osoba toczyła ciężkie wojny w których ciągle obrywa ale w przypadku Vita???
2. Kogo jeszcze tak spektakularnie pokonał David przez nokaut by śmieć twierdzić że ma mocniejszy cios niż wszyscy z którymi walczył Vit??
A mianowicie ja czytałem wiele z tego co pamiętam wypowiedzi mówiących o tym że dawali mu za mało (czyli propozycje były on je odrzucał)/////
Z perspektywy czasu wiemy jak to się dla niego skończyło. Stracił pas bo Haye mu pouciekał 12 rund i tym samym wielkie pieniądze przeszły mu koło .....///
Niestety. Tak zarobiłby wielką kasę, mimo tego że proponowali mu niby za mało.
Mówiąc prosto zmarnował okazję. Teraz pozostało mu tylko gadanie że nie dawali mu szansy. Po prostu za dużo chciał od nich wyciągnąć:D
A swoją drogą to nie wiem ile w tym prawdy ale Vitali przecież wyrażał chęć walki z Nikołajem nawet już po tym jak stracił pas, a on odmówił.
No cóż widocznie nie chciał zostać znokuatowany. Tak poszedł w politykę.
Tak masz właśnie odczytać :)
ok :)
Ja uważam wbrew obiegowej opini ze Haye ma sznase i znokautować Vita i wygrać na pkt
rozwodzic mi sie nie chce , bo szkoda niedzieli na dyskusje która już przeinęła sie w podobnej ilosci do liczby odcinkó m jak miłosć :)
"Haye nie bije mocniej niz Lennox, a ten go nie powalil. Po jednym z podbrodkowych echo poszło na cała hale, a Vitek stał niezamroczony. Haye na punkty nie wygra."
Tak to niestety nie działa
Holy kładł na deski Mercera którym nawet nie wstrząsnął dużo mocniej bijący Lennox.
A drobniutki Patterson rzucił na deski Machena którego nie mógł przewrócić potwór Liston! i takich przykładów jest dużo.
Ale rozważając pewne tematy trzeba zastosować w rozumowaniu szanse procentowe że coś się wydarzy.
Jak bym chciał pisać o czymś co jest możliwe to Szpilka mógłby trafić w jakiś newralgiczny punkt Vitalija i go znokautować w ich walce, ba nawet Adamek miał jakiś promil;D
Chodzi o to że Vita nie położył nikt (prawie się to udało Corrie ale tam chyba nie było knockdownu a jak nawet był to nie na tyle jasny żeby został uznany; ostatnio Jennings zaliczył takie coś), więc trudno zakładać by trafił go tak Haye który nie dość że zadaje mało ciosów jak na możliwości (czytałem opinię że Adam Booth tak swoich trenuje, nastawia ich na wybuchowość z dużą siłą raz na jakiś czas, tak zresztą walczył z Władem który w tych momentach klinczował, albo zasłaniał się rękoma i te ataki stawały się bardzo nieskuteczne), a Vitali nie słynie chyba z tego że można go ciosem przypadkowym położyć.
Wiadomo więc że mógłby go tak trafić że by z butów wyskoczył ale czy są na to duże szanse??
Już dużo bardziej jestem w stanie uwierzyć w wygraną punktową.
Knockout Haye to gór 15% dla mnie.
Mam nadzieję więc że teraz rozumiesz czemu poparłem opinię użytkownika MrAdama.
"Ogólnie ludzie na siłę przyśpieszają jego regres. Od walki z Adamkiem Vit postarzał się 2 lata? Myślę że tamta forma wystarczyłaby obecnie na każdego oprócz jego brata"
Kim jest Adamek w HW, aby stawiać go jako wyznacznik, że Wit w formie z tamtej walki pozamiata każdego? Adamek ciosy blokuje glową, Haye z kolei znacznie szybszemu, lepiej skoordynowanemu w ringu Wladowi dal trafić się mocno zaledwie kilka razy! O czym Ty piszesz wogóle??? Odnośnie walki Witalija z Adamkiem zostala ona ustawiona już w 2rd kiedy Góral wylapal pierwszą mocniejszą bombę...
"Vitalij ma też szczękę którą skruszyć jednym celnym strzałem jest chyba niemożliwe. U Włada dawało się szansę Hayeowi właśnie na KO. Nie wzmocnił siły ciosów, po prostu zrobił na wszystkich wrażenie powaleniem twardego acz mocno przereklamowanego Chisory"
Tak Witalij ma szczękę z tytanu, bo kilkanaście lat temu nie dal się przewrócić Lenoxowi. Chisora też mial niby szczękę z betonu (takie komentarze pojawily się po walce z Witalijem), a Haye bez większego trudu rzucal go na matę ringu! I teraz dla Ciebie, jak i dla pozostalych Chisora jest bumem z serią kilku kolejnych porażek, a Haye go znokautowal tylko dlatego, że Witek go porozbijal walkę wcześniej :) I jest też już Twoje wytlumaczenie o rzekomej kontuzji Kliczki, który w 4rd uszkodzil rękę. Oczywiście to tylko i wylącznie jego wlasna zaslona dymna, aby wytlumaczyć gorszą dyspozycję dnia. Ale tacy jak Ty i inni zapatrzeni w Kliczków jak w laurke lykneliscie to swobodnie :)
"2. David jest boksersko nieaktywny. Robi wszystko tylko nie walczy, więc bardzo możliwe że w ew, starciu będzie trochę "zardzewiały"/
(już kilka osób pisało po walce z Chisorą że mimo świetnego wyniku był lekko podrdzewiały)"
Totalne bzdury! Styl robi walkę! Z Wladem musial być szybki, nieuchwytny dla Ukraińca. Z Dereckiem obral inną taktykę. "Zardzewialy Haye" dobre. haha
co ma wiek do odporności na siłę ciosu ? Mi się wydaje, że jednak ma. Popatrzmy choćby na Gołotę. Czym był starszy tym łatwiej było go naruszyć, wstrząsnąć mocnym ciosem.Rozumiem- Lewis, Brewster mieli petardę w łapie ale czym Andrzej był starszy to go inni kruszyli a przecież nie obdarzeni jakimś wyjątkowo nokautującym ciosem jaki choćby Austin i wreszcie Adamek z przeciętną siłą ciosu jak na wagę HW . Młody czy młodszy Gołota padał ale po ciosach pięściarzy obdarzonych wyjątkową petardą w łapie- Tyson, Lewis, Brewster, Grant. Z wiekiem też bokser staje się wolniejszy i słabszy refleks nie pozwoli zamortyzować tak ciosu, który staje się mniej widoczny. Z innego podwórka- stary McBride pada po ciosie Mollo, stary Tyson pada po ciosie McBride. Tak więc chyba jest jakaś zależność wieku na wytrzymałość szczęki ?
Świetnie to podsumowaleś, ale niestety są takie osoby, które Ukraińców uważają za Cyborgów, za "nadludzi", których w żaden sposób nie można naruszyć/zranić, a już tym bardziej na pewno nie znokautować!!!
Teoretycznie Dr.Ironfist ma kilka miesiecy na dogadanie pojedynku z Haymakerem
Benefity z tej walki,dla Vitalija sa oczywiste.
Najprawdopodobniej najlepsza wyplata w zyciu
Prestiz zwiazany z pokonaniem cenionego rywala
Wymarzone zakonczenie kariery dla Vita
No i wyrownanie osobistych porachunkow,z pyskaczem
Niestety ta roza ma kolce
Kazdy w tym temacie bedzie mial wlasne zdanie.Ja oceniam szanse 60-40 dla Kliczki
Ktos moze byc innego zdania i widziec to 70-30 dla Vitka,80-20,czy 90-10.
Znajda sie pewnie i tacy co dadza 50-50,albo i wyzej ocenia szanse Haye
Jedno jest pewne.Poprzedni rywale mieli szanse w granicacg 1% albo 1,5%
I to robi roznice.Dla Vitka 10% szans na przegrana,to o duzo,za duzo.Niestety
a więc tak piszesz:
"Kim jest Adamek w HW, aby stawiać go jako wyznacznik, że Wit w formie z tamtej walki pozamiata każdego? Adamek ciosy blokuje glową, Haye z kolei znacznie szybszemu, lepiej skoordynowanemu w ringu Wladowi dal trafić się mocno zaledwie kilka razy! O czym Ty piszesz wogóle??? Odnośnie walki Witalija z Adamkiem zostala ona ustawiona już w 2rd kiedy Góral wylapal pierwszą mocniejszą bombę..."
I tu racja jest nikim ale co to ma za związek z tym jak przygotował się do walki Vitali. Zresztą nikim to duże określenie. Wytłumaczyłem ładnie o co chodzi ale ty oczywiście się czepiasz więc wytłumaczę ci to jak dziecku które czyta i odczytuje wszystko dosłownie.
Uważam że Vitali przygotował się fenomenalnie (waga, szybkość lepsza niż Adamka, taktyka, nawet wygląd) jest to fakt. Dlaczego możemy już polemizować. Nie sam Adamek świadczy o tym że Vitali był świetny tylko on sam. Zresztą widzi to cały świat. Więc jak był w świetnej dyspozycji to drugi temat którego możesz się czepiać to dlaczego.
I tu ja uważam że cały świat plotł o 2 bokserach którzy zdetronizują braci Haye i Adamek. Wład zgarnął lepszą walkę ale brat też miał walkę wielką (o ile się nie mylę HBO pokazywało oba starcia i mówiło że tylko te 2 ich interesują), bo jakby nie patrzeć nabrały one takiej wagi i choć nie uważam Adamka za kogoś świetnego to muszę przyznać że mogły te walki wzbudzać wiele emocji (ta z Hayem dużo więcej ale nie ważne).
Więc nie wiem Vitek może chciał się pokazać, dobrze wypaść w swojej wielkiej walce a może chciał coś udowodnić (że jest szybszy nawet od crusera byłego) ale niezaprzeczalnie miał fenomenalną formę i Adamek i to kiedy przestał walczyć w ogóle się nie liczy bo chodzi o Vita nie o niego...
Dalej piszesz:
"Tak Witalij ma szczękę z tytanu, bo kilkanaście lat temu nie dal się przewrócić Lenoxowi. Chisora też mial niby szczękę z betonu (takie komentarze pojawily się po walce z Witalijem), a Haye bez większego trudu rzucal go na matę ringu! I teraz dla Ciebie, jak i dla pozostalych Chisora jest bumem z serią kilku kolejnych porażek, a Haye go znokautowal tylko dlatego, że Witek go porozbijal walkę wcześniej :) I jest też już Twoje wytlumaczenie o rzekomej kontuzji Kliczki, który w 4rd uszkodzil rękę. Oczywiście to tylko i wylącznie jego wlasna zaslona dymna, aby wytlumaczyć gorszą dyspozycję dnia. Ale tacy jak Ty i inni zapatrzeni w Kliczków jak w laurke lykneliscie to swobodnie :)"
A więc tak chyba że ma szczękę z tytanu nie będziesz zaprzeczał co??
Bo to by była walka z wiatrakami. Dostał od Boga czy jak kto woli losu najmocniejszą z możliwych chyba odporności i nie ma co tego podważać. Nie wierzysz BlackDogowi zapytaj ludzi na forum. Jest to fakt niezaprzeczalny.
A co do tekstu że Haye bez problemu rzucał nim po macie to widzę że trafiłem na prawdziwego fana Davida:DDD
Więc dalej piszesz o tym że uznałem go za buma po walce z Hayem nagle.
I tu racja pomyliłem się co do Chisory *(zdarza się najlepszy)/
Nie połączyłem kilku faktów które ostatnio pięknie dały całe światło na tego zawodnika. I tu tak absolutnie nie jest Bumem!!!
Ale nie zmienia to faktu że moja opinia o nim jest taka że gość miał po prostu farta a nie jest nikim wyjątkowym i jego szczyt już za nim. Chyba nie będziesz się spierał że ktoś kto przegrał 4 (3) razy jest kimś wybitnym. Poczytaj moje opnie o nim. Teraz nie będę się rozpisywał. Odpowiedz sobie po prostu na pytanie co byłoby z Dereckiem gdyby mając te 13 czy ileś tam walk trafił wtedy na Władimira. Dziś byś go nie znał pewnie znikąd indziej jak z porażki przed czasem z Władem..
Co do kontuzji to mam więcej dowodów niż ty na to że jej nie było. Ale do rzeczy. Dajmy już z nią spokój ale nawet jak nie wierzysz to i tak widziałeś że Vitali zdeklasował punktowo Derecka i mocno go obił. To są fakty.
To że śmiejesz się że może być zardzewiały to już twoja sprawa. Tak się mówi jak ktoś nie wychodzi na ring zbyt często to widać to po nim wyraźnie. Ja napisałem tylko że niektórzy tak pisali więc coś morze być na rzeczy, a co do tego że się opierdziela nie ma najmniejszych wątpliwości...
Miro
Chyba jednak nie ma. Gołota był rozbity kilka wojen w ringu stoczył a to że Adamek go znokautował to wynik tego że nie miał siły odpowiedzieć/bronić się bo był i jest staruszkiem w porównaniu do Tomasza./
Jedyne z czym się zgodzę to to że można wychwycić mocniej bo się człowiek słabiej rusza ale to kwestia innych osłabionych atutów.
Szczękę osłabić może tylko bombardowanie przeżyte za dużo razy w życiu
(patrz Peter, Chisora itd)
Teraz wejdź na Youtube i obejrzyj walkę Vitalija z Chisorą i zobacz czym każdy prawie atak się kończył dla Chisory do 4 rundy. Dostawał tyle ciosów że był już wyraźnie zniechęcony (doskonale to widać tylko trzeba oczy otworzyć) i gdyby nie zmiana po urazie (nie każdy uraz wymaga operacji:DD) obrywałby tak dalej i przegrał prawdopodobnie przed czasem.
A co jak Adamek miał uraz z Nagym (dłonie) to będziesz to widział w walce z Chambersem np??
Człowieku co to za argument.
Jedyne co z sensem napisałeś że jest spore ryzyko kontuzji u Vita ale to nic nowego. Od lat każdy liczy tylko na to:D
Do Ciebie nie docierają żadne argumenty! Piszesz o starym Kliczce: "Dostał od Boga czy jak kto woli losu najmocniejszą z możliwych chyba odporności i nie ma co tego podważać." Uważasz go za "najlepszego ever". Podważasz fakt niezaprzeczalny, że Hayemaker z dużą latwością wywracal Derecka i skończyl go w przeciągu 5 rund... Piszesz o rzekomej rdzy, która zlapala Haye'a, a ja jestem pewien, że na Witalija zrobilby formę życia, przygotowalby się na pewno jeszcze lepiej niż na Wlada! Haye w wieku 32 lat osiągnąl swój prime. To że wychodzi do ringu w podobnych odstępach czasu jak Maywather Jr to już inny temat, ale pisać, że jest zardzewialy to wielkie nieporozumienie.
"i gdyby nie zmiana po urazie (nie każdy uraz wymaga operacji:DD) obrywałby tak dalej i przegrał prawdopodobnie przed czasem."
1. Rzekomy uraz, który nie mial miejsca, podany do opinii publicznej, aby usprawiedliwić slabszą dyspozycję, bo Witek to przecież kozak, który kończy każdego przed czasem...
2. Gdyby, prawdopodobnie, może... A nie powinno być na pewno?:)
Sorry ale żadnych odpowiedzi na moje argumenty nie podałeś.
Brak argumentów zastępujesz robieniem ze mnie pajaca co raczej nie przyniesie skutku a odbije się i wróci do ciebie.
Pisanie że uważam go za best ever co nie jest prawdą byleby obalić moje argumenty, jest słabe.
Nie uznaje go za best ever tylko jednego z najlepszych w ścisłym topie więc schowaj się jeszcze raz napiszę z wmawianiem mi czegokolwiek,..
Czytasz bez zrozumienia, bo ja piszę o tym że ktoś pisał o rdzy i jest to możliwe a ty to wyśmiewasz.
Lepiej założyć że Haye będzie się czuł od pierwszych sekund super.
Więc ja nie piszę że jest zardzewiały!! Kolejna bzdura którą mi zarzucasz.
Co do łatwego rzucania na dechy to chyba nie wiesz co to znaczy łatwe rzucanie....
Nie podważam że poskładał Chisorę ale pisanie o rzucaniu na dechy z łatwością jest śmieszne...
Co do kontuzji to nie mogę z tobą dyskutować bo brak ci argumentów, a uwierzyłbyś w wszystko złe na temat K2 byleby było przeciwko...
Uraz miał miejsce a to że robisz wszystko by w to nie wierzyć to twój problem.
Dałem ci rozwiązanie. Zapomnij o urazie, a weź pod uwagę deklasację którą i tak Chisorze zaserwował Vitali.
Ty w ogóle umiesz czytać??
Bo sorry mam wrażenie że nie.
A to, że Vitalij się sypie, to- wbrew temu, co napisałeś- jest coś nowego, w walce z Adamkiem jeszcze się przecież nie sypał. Ewentualna kontuzja nie jest już u niego zdarzeniem losowym, jego ciało jest już po prostu mniej wytrzymuje i jeśli faktycznie doznał urazu z Chisorą, to wynikał on z trudów walki, a nie z pecha. I dlatego jego szansę z Hayem należy oceniać niżej, niż Ty to je oceniasz.
Wiesz uraz jak słaby by nie był był na tyle frustrujący że Vit musiał zmienić taktykę, styl walki i ostro się napracować by nie dać sobie wydrzeć zwycięstwa.
Czy uraz oznacza że Vit się sypie??
Nie sądzę/
Sypnął się już w walce z Byrdem w takim razie??
Wiadomo że kontuzja nie wystąpiła też w trakcie łatwej walki więc nie ma co pisać o przypadku. Ale kontuzje mają to do siebie że pojawiaja się w momentach niespodziewanych i trzeba by się mocno postarać by komuś taką kontuzję wywołać.
Chisora to ktoś zupełnie inny niż Haye, mniej wygodny dla Vitka rzekłbym. Szedł przez większość walki do przodu mimo wielu ciosów którymi karcił go Vit, stąd być może uraz. Nie wyobrażam sobie by Haye był w stanie iść na Vitka przyjmujac ciosy i zmuszając go do ciągłego bicia z obu rąk, także moim zdaniem ryzyko jest mniejsze,
"Sorry ale żadnych odpowiedzi na moje argumenty nie podałeś."
Wszystko masz napisane we wcześniejszych komentarzach, ale wedlug Ciebie Witek jest niezniszczalny, nie do zajechania,nie do trafienia itd. Ale zegara biologicznego oszukać się nie da. Jeżeli ta walka dojdzie do skutku, a mocno w to powątpiewam, to wtedy obaj będziemy mądrzejsi. W każdym bądź razie czas gra na korzyść Haye'a. A Wiciu gdyby byl taki pewny swojej wyższości to już dawno wszedlby do ringu, a nie przekladal decyzje po raz kolejny, bo jest to odkladanie w nieskończoność. Większej wyplaty przed odejściem na emeryture nikt mu nie zapewni! Jednak stary Kliczko jak to typowy polityk wszystko musi dokladnie sobie przekalkulować i wygląda na to, że dość poważnie bierze pod uwagę ryzyko porażki!!! Tyle z mojej strony!
Nie napisałem nigdzie tego co mi zarzucasz więc widzę że rozmowa traci sens. To tak jak ja bym ci teraz zarzucił że piszesz że Haye jest najlepszy w historii.
Co do zegara to zgoda, ale nie przyszło ci do głowy że Vit po pierwsze odpłaca Hayeowi za wszystko trzymając go w niepewności, a dodatkowo rośnie zainteresowanie co przełoży się na zyski??
Nie przypomina ci to zresztą nawiasem mówiąc kogoś?? Haye robił dokładnie to samo. Psioczył, psioczył a z walk się wycofywał. W końcu doczekaliśmy się jego starcia z Władem wiec być może i ta historia się tak skończy.
Data: 06-01-2013 15:03:31 ???
Zgodzić się z tym jak to fenomenalnie się Wit przygotowal na Adamka? Tam nie bylo żadnych ochów, achów ze strony Ukraińca, tylko fatalna postawa Adamka, który blokowal glową ciosy, co żadną nowością dla średnio rozgarniętego kibica boksu nie jest. Gdyby wówczas naprzeciw Witalija stal Haye, walka wyglądalaby zupelnie inaczej! Pamiętaj, że styl robi walkę! A z tej Twojej rdzy, która niby dorwala Haye'a będę się śmial dalej, bo to jest po prostu śmieszne :) Nie można kogoś kto rzadko walczy nazywać od razu zardzewialym. To że Haye nie byl tak dynamiczny w ringu z Chisorą, jak to mialo miejsce w walce z Wladimirem, to od razu powód by nazwać go zardzewialym? Wiadomo, że inną taktykę dobiera się pod ponad 2m kolosa i aktualnego czempiona, mocno bijącego, a i naczej pod Chisorę, który ma zupelnie inny styl! Na coś jeszcze mam Ci odpowiedzieć??? Kończę dyskusję, bo Tobie nie da się przetlumaczyć i dyskusja traci sens. Zresztą nie mogę sobie pozwolić na przesiedzenie calej niedzieli przed komputerem i spierać się z Tobą mając na glowie studia i pisanie pracy inżynierskiej, tym bardziej, że jak wcześniej napisalem nadal będziesz próbowal wmówić, że komuś brak argumentów, że Twoja prawda jest "Twojsza"... To byl mój ostatni komentarz!
Mam nadzieję,że do walki dojdzie ale powątpiewam w to, że Ukrainiec, który głupi nie jest wyjdzie w tym wieku z takim rywalem.
Wg. mnie faworytem będzie David Haye.
Dla mnie efektowna wygrana Haye z Chisorą przez nokaut była najbardziej prawdopodobna, i tak też typowałem przed tą walką, co można znaleźć gdzieś tutaj. Po tym jak Chisora zdecydowanie przegrał z jednorękim, a więc o wiele słabszym Vitkiem to z Haye miał b. małe szanse - i dla mnie osobiście było to dośc oczywiste.
"Autor komentarza: raVadrian
Data: 06-01-2013 15:49:51
A to, że Vitalij się sypie, to- wbrew temu, co napisałeś- jest coś nowego, w walce z Adamkiem jeszcze się przecież nie sypał. Ewentualna kontuzja nie jest już u niego zdarzeniem losowym, jego ciało jest już po prostu mniej wytrzymuje i jeśli faktycznie doznał urazu z Chisorą, to wynikał on z trudów walki, a nie z pecha. I dlatego jego szansę z Hayem należy oceniać niżej, niż Ty to je oceniasz."
Bzdury. Vitek miał wiele kontuzji kolan, pleców, rąk i barku podczas pierwszego etapu kariery, już od czasów amatorki. Przed walką z Rahmanem złapał chyba ze 3 kontuzje pod rząd, po Byrdzie musiał iść pod nóż.
W porównaniu z tamtym etapem kariery dzisiejszy, starszy Vitek po powrocie jest niemal niernaruszalny - urazów prawie nie łapie, a jeśli już coś, to lekkie.
"Autor komentarza: Lukaszz
Data: 06-01-2013 16:04:07
Wszystko masz napisane we wcześniejszych komentarzach, ale wedlug Ciebie Witek jest niezniszczalny, nie do zajechania,nie do trafienia itd. Ale zegara biologicznego oszukać się nie da. ".
Jest tylko jeden mały problem - nie mamy pojęcia jak pracuje zegar biologiczny u Vitka. Jedynym championem przed Vitkiem który miał nad przeciwnikami taką przewagę, przyjał tak mało ciosów i był tak mało wyniszczony boksem był Lewis, który się świetnie trzymał do końca, i gdyby nie Vitaly, nie wiadomo w jakim wieku by z ringu zszedł.
36-o letni Adamek jest kilka razy bardziej styrany niż 42letni Kliczko.
Niewiara w kontuzję Vitka z Chisorą jest tak powszechna m. in. dlatego, że jeśli Vitek ograł Chisorę przez 8 rund praktycznie na jednej ręce, to jest to wyczyn najwyższej klasy i formy, i jest to dokonanie pięściarza w Prime. Władymir w takiej sytuacji by po prostu przegrał, każdy inny również przegrać powinien.
Czyli, jeśli kontuzja tam była, to Haye najprawdopodobniej pójdzie na rzeź.
Haye jest o wiele szybszy i zwinniejszy od Vitka. Jego młodszy i szybszy brat sporo ciosów przestrzelił, często nie mógł go trafić. Haye ponadto ma cios, co w połączeniu z szybkością i zwinnością odegra bardzo ważną rolę. Vitali straci sporo sił na przestrzelonych ciosach, Haye będzie potem miał ułatwione zadanie i być może ustrzeli zmęczonego Vitalija. 40% daję Kliczko, bo równie dobrze może znokautować Anglika, jest wysoki i ma spory zasięg, zawsze kilka ciosów może wejść czystych, gdy Haye będzie nacierał (wtedy nie będzie robić uników tylko atakował). Tak więc, moim zdaniem Kliczko ma szansę wygrać kontr atakami.
Moim zdaniem Vitali nie wyjdzie do Haye, pomimo kosmicznych pieniędzy jakie mógłby zarobić. Będzie się bał o przegraną.