GROVES: DWIE WALKI I BĘDĘ GOTOWY NA WARDA
Redakcja, Steve Bunces Boxing Hour
2013-01-05
George Groves (16-0, 12 KO) mając na rozkładzie Jamesa DeGale'a czy Glena Johnsona uważany jest przez niektórych za jednego z ciekawszych i bardziej perspektywicznych bokserów kategorii super średniej. Wciąż młody Anglik również celuje wysoko i już wkrótce chciałby skrzyżować rękawice z absolutnym liderem swojej dywizji, Andre Wardem (26-0, 14 KO).
- Elitą w mojej wadze jest właśnie Ward i po stoczeniu jeszcze kilku pojedynków chciałbym wyjść na ring właśnie naprzeciw niego. Po dwóch dobrych walkach z odpowiednimi rywalami powinienem być już na niego gotowy - stwierdził mistrz Wspólnoty Brytyjskiej.
A dlaczego miałby mieć większe szanse? Bo pokonał jednego niezłego zawodnika,który był przygotowany do walki na 50%?
Ma strasznie dużo mankamentów taki Abraham by go zabił.
z Abrachamem też by miał problemy!! jak dla mnie de galell wygrął minimalnie wynik mógłby iść w 2 strony!
Golovkin nokautuje Martineza? Puknij się w łeb.
Oczywiście że GGG jest w stanie każdego położyć w średniej bo to widać jakie wrażenie robią jego ciosy, pytanie jest czy w ss też był by taki skuteczny i czy taki zawodnik jak ward który jest kopią b-hopa pozwolił by mu na rozwinięcie skrzydeł? moim zdaniem na razie nie, oczywiście genia jest bardzo dobry ale brakuje mu dobrych przeciwników na rozkładzie typu chawez i tym podobnym, z tego co wiem to ggg jest w stanie również zejść do 154 i tam też są ciekawi rywale jak trout, lara czy martirosyan
Nie musisz od razu rzucać mięsem.
Martineza mało co nie znokautował Chavez, który jest solidny, ale nie bardzo dobry. Golovkin jest wg mnie o niebo lepszym pięściarzem niż Chavez, ma piekielnie mocny cios, umie bardzo dobrze wywierać presję.
W super średniej pewnie jego cios też będzie bardzo dobry, na pewno nie taki zniewalający jak w średniej. Pewnie Martinez sporo jego ciosów by ominął, sporo by tańczył na nogach, ale myślę, że GGG w końcu by go dopadł.
Wg mnie Martinez bałby się wyjść do Golovkina.
Ale również wygrana na punkty Martineza też możliwa
Co do Chaveza uważam ze jest odrobine przereklamowany męczył sie z tym solidnym Niemcem Zbikiem!
w ew walce gołowkin - chavez stawiałbym na Gołowkina zdecydowanie.
Walka Gołowkina z Wardem to byłby super hit porównywalana do vitalij - Heya.
myśle że np za rok lub 2 może dojsc do niej!!oby
Ja mam takie przeczucie że chawez by nie leżał stylowo GGG i walka mogła by być zacięta, chawez już się pokazał z dobrej strony w walkach z lee czy rubio nawet ze zbikiem dość dobrze,
Wielu też mówi że dziurawy chawez zbierał by sporo na twarz i ogólnie dostał by ko i ja w to śmiem wątpić, bo chawez jest piekielnie twardy, idzie wciąż do przodu i wywiera presję przez co mógł by spowodować że ggg popełni jakieś błędy, w dodatku chawez miał by przewagę fizyczną w ringu i starał by spychać ggg a genia nie jest taki lotny na nogach jak martinez. Sądzę że walka chawez vs genia była by bardziej wyrównana niż by to się mogło wydawać