LEKARZ ZAUWAŻYŁ OBJAWY CHOROBY PARKINSONA U PACQUIAO
Jeden z najlepszych pięściarzy świata i prawdopodobnie ten najbardziej popularny - Manny Pacquiao (54-5-2, 38 KO) zaczął wykazywać wczesne objawy choroby Parkinsona. Tak przynajmniej uważa dr Rustico Jimenez - neurolog i prezydent Stowarzyszenia Prywatnych Szpitali na Filipinach.
Dr Jimenez doradza "Pacmanowi" zawieszenie rękawic na kołku, by ten uniknął losu, jaki spotkał Muhammada Alego i Freddie'ego Roacha, którzy zlekceważyli wczesne objawy choroby i toczyli kolejne walki. Lekarz nie wyklucza, że jego diagnoza może być błędna, ale radzi Manny'emu, by ten zachował szczególną ostrożność. Twierdzi też, że zaobserwował u Pacquiao trzesące się ręce oraz załamujący się głos i jąkanie.
34-letni filipiński gwiazdor po ciężkim nokaucie z rąk Juana Manuela Marqueza (55-6-1, 40 KO) nie zamierza kończyć kariery. Początkowo Pacquiao zamierzał kolejną walkę stoczyć już 20 kwietnia, lecz odradził mu to jego trener Freddie Roach, który poprosił Manny'ego o wstrzymanie się z decyzją do drugiej połowy roku. Żądny rewanżu "Pacman" ma nadzieję, że uda się nakłonić Marqueza do piątej batalii, ale w przeszłości wielokrotnie zaznaczał, jak ważne jest dla niego zdrowie, jeśli więc wyniki jego badań potwierdzą tezy doktora Jimeneza, Pacquiao prawdopodobnie zawiesi rękawice na kołku.
Floyd Mayweather Jr i podziękować Pacquiao za wszystko .
PacMan już swoje wyboksował, ma ponad 60 walk i bardzo, bardzo ciężkie KO, po którym stracił przytomność. Powinien dać ostatnią wygraną walkę aby nie odchodzić po porażce. Np. Bradley chyba, ze to za dużo dla formy PacMana po KO.
Dalej proponujmy w boksie amatorskim walczenie bez kasków...
Dla mnie boks amatorski powinien byc w kaskach, ewentualnie mniejsze rekawice i brak maszynek punktowych, ale kaski musza byc. Od dziecka nie mozna walic sie po glowach.
Ale w amatorce są kaski chyba tylko w WSB niema.
"niech bierze więcej sterydów"
Niestety ale i taki hipokryta musi się znaleźć.
Niestety do zrobienia byly zbyt duze pieniadze i glos Pacheco pozostal glosem wolajacego na puszczy.
Jesli te informacje o Paquiao sa prawdziwe,to mam nadzieje,ze Manny podejmie decyzje o wycofaniu sie z boksu.
Ten jest z Filipin
Nigdy nic nie wiadomo hehe
Zdrowie jest najważniejsze, to czy ktoś w to wierzy czy nie, nie ma znaczenia, zawodnik powinien się szczegółowo przebadać.
Tam się kształcił, jak piszą jest szanowaną osobą z ponad 40 letnią praktyką.
Data: 03-01-2013 19:40:50
pewnie sie zaraził of Frediego Rołcza :D"
droga płciową...
" Autor komentarza: bulat89
Data: 03-01-2013 19:40:50
pewnie sie zaraził of Frediego Rołcza :D"
droga płciową...
Ale macie poczucie humoru Panowie... Pogratulować :(
Rowniez na portalu, ladny kawalek czasu temu, zamieszczono news o badaniach mlodych piesciarzy amatorskich. Z badan tych jasno wynikalo, ze urazy glowy u mlodych piesciarzy stanowia niemal identyczny odsetek, co u tych starszych, boksujacych nie tylko w mniejszych rekawichach, ale i bez kaskow. Okazuje sie, ze kask tylko czesciowo ochrania glowe przed zgubnym efektem ciosow. Ogolnie rzecz ujmujac - kask sprawia, ze mozesz walczyc i dluzej i przyjmowac wiecej ciosow. Ale dla Twojej glowy efekt spedzenia 4-5 rund w kasku bedzie identczny, co 2-3 bez niego. Wszyscy panikuja widzac nieprzytomnych Pacquiao i Williamsa, tymczasem nie wiem, czy patrzac na temat w sposob dalekosiezny - o ile w ogole mozna to wartosciowac - nie lepiej w taki wlasnie sposob zakonczyc udzial w pojedynku(Pacman nie mial chocby opuchlizny) niz schodzic z ringu po wojnach jak Wach z Kliczka(to byl akurat blietzkireg w wykonaniu Wlada), Wolak czy inny Margarito.
Nie upatrywalbym zbawienia w kaskach, ale kompleksowe badania medyczne powinny byc regula dla boksu amatorskiego. Nie wszystkie zmiany mozna dostrzec pod tomografem czy MRi. Czasami pomocne bywaja testy psychologiczne(szczegolnie takie, ktore wykonuja osoby z podejrzeniem urazow glowy w wyniku katastrof komunikacyjnych etc.), ewentualnie badanie stezenia bialka(nie pamietam juz jakiego rodzaju) we krwi, ktore jest wskaznikiem wlasnie patologicznych nastepstw i pozwala relatywnie wczesnie wykrywac urazy glowy(jesli w duzych ilosciach bialko to przepuszcza bariera krew-mozg, jest to swiadectwem nierozpoznanej patologii).
Kask chroni co jest oczywiste bez żadnych kontrowersji.
Co do rekawic juz sa zdania podzielone. Rekawice, duze rekawice powodują to ze cios kumuluje sie na calej glowie, nie ma rozciec ani nokautow, ale to co przyjmiesz rozklada sie na cala glowe, mozesz wiecej przyjac co przez 12 rund moze powodowac krwiaki mikropęknięcia i wylewy w mozgu. Dochodzi do wstrząśnienia mózgu.
Duze kumulujace rekawice powoduja encefalopatie bokserska czego tak nie ma w innych sportach jak MMA ze wzgledu na male rekawice ktore szybciej nokatuja, a nie kumuluja ciosow na mozgu.
Jak walczysz na gole piesci to pierwszy celniejszy cios odlacza ci prad i jest po walce, ciosy sie nie kumluja i nie dochodzi do krwiakow i wylewow.
To tak w duzym skrocie i bardzo ogolnie napisane, ale zdania sa rozne.
Dlatego w amatorce kaski obowiazkowo tak, a rekawice moga byc takie jak na profi co podniesie widowiskowosc.