ALI NA MECZU LOUISVILLE CARDINALS

Ikona boksu Muhammad Ali wspierał drużynę futbolu amerykańskiego Louisville Cardinals w meczu przeciwko Florida Gators podczas "Allstate Sugar Bowl" na stadionie w Nowym Orleanie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 03-01-2013 13:34:41 
Nie wiem jak innych ale mnie irytuje to przebieranie nr.1 w historii zawodowego boksu.
Robią to na własne potrzeby, dali by chłopowi święty spokój.

Jakbym był dziadkiem, do tego schorowanym i by mnie tak ciągali, focha bym strzelił albo opluł kogoś.
 Autor komentarza: TajemniczyCios
Data: 03-01-2013 13:35:00 
Szkoda aż na to patrzeć, on sam nie wie co sie dzieje
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 03-01-2013 13:35:43 
A może wysztarczyło być może nie wnosić do walka tyle nonszalancji
 Autor komentarza: Matys90
Data: 03-01-2013 13:40:06 
Trzeba było odejść tak jak się mówiło za pierwszym razem - po walce z Foremanem, a już ostatni dzwonek to była Thrilla in Manilla. Przed walką z Holmesem był już na lekach przeciw Parkinsonowi.
 Autor komentarza: szoko84
Data: 03-01-2013 13:48:13 
smutne to. teraz czytam o nim książkę...całe życie był kozakiem, jak miał 12 lat ukradziono mu rower za 60$. Oficer policji, który przyjmował zgłoszenie od niego miał spory ubaw. To właśnie on zaproponował Aliemu treningi w policyjnej szkółce.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 03-01-2013 13:49:31 
Myślicie po...Polsku!Że stary i schorowany to musi być skazany na powolne umieranie i odizolowany od społeczności? W UK na ulicach codziennie widzę starych ludzi którzy na ile ich stać to cieszą się życiem!Takie bzdury piszecie że ...nie dobrze się robi!I więcej SZACUNKU dla tego wspaniałego sportowca!
 Autor komentarza: sektorb
Data: 03-01-2013 13:49:42 
Naprawdę żal patrzeć na Mistrza jak jest ciągany jako maskotka po każdym większym evencie. Ciekawe co on tak naprawdę o tym myśli...
 Autor komentarza: Faraon
Data: 03-01-2013 13:54:23 
lutonadam
Dokładnie i niektórzy piszą takie farmazony że szkoda nawt tego komentować!

żyjąca ikona boksu!
Może Alemu pasuje bycie w centrum uwagi i zasłużył na to!
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 03-01-2013 13:54:53 
WSPIERAŁ???!!!
Został przywieziony ubrany w koszulkę i tyle.przecież Ali nawet nie wie jak się nazywa wystarczy na niego spojrzeć!!!
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 03-01-2013 13:57:29 
lutonadam
Co innego cieszyć się życiem a co innego nabijać kabzę korporacjom (klubą, biznesmenom korzystającym z tego, że miliony ludzi kocha Aliego), służąc jako żywa reklama...Właśnie z szacunku do niego dałbym mu cieszyć się życiem tak jak chce, nie wierzę, że to był jego pomysł.
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 03-01-2013 14:12:51 
Tak kiedyś zastanawialiśmy się z kolegami, na ile tamta waga ciężka była prawdziwie potężna, a na ile dostosowana do potrzeb amerykańskiego widza, jako produkt, który ma się znakomicie sprzedać. Kiedyś przed jedną z walk Wladimira Klitschko, przyszedł do szatni Foreman, który okazało się, że sięga Klitschce głową po piersi, a w telewizji, zawsze przedstawiano go jako niesamowitego olbrzyma. Tak się zastanawialiśmy, czy nie wciskano nam(i nadal nie wciska) , że kiedyś to były piękne czasy dla wagi ciężkiej, kiedy walczyli Ali, Foreman, Frasier? Może to po prostu byli najbardziej efektownie walczący zawodnicy i dlatego był taki szum wokół nich? Zestawianie ich między sobą dawało gwarancję efektownych, wyrównanych pojedynków. A gdyby wtedy pojawili się tacy wysocy zawodnicy jak bracia Klitschko, Lennox Lewis, Riddick Bowe, Andrzej Gołota? Jakoś nie wyobrażam sobie, Alego, który nokautuje, któregoś z wymienionych, a wręcz wydaje mi się, że tych warunków fizycznych, nawet on by nie przeskoczył i w dzisiejszych czasach, walczyłby w cruiser. Reasumując, czy brak wybitnych zawodników wysokich w tamtych czasach w Stanach( brak kubańczyków i Europy wschodniej), mógł mieć wpływ na fakt, iż wszyscy teraz zachwycają się (niektórzy sztucznie, dla zasady)starymi mistrzami, opowiadając bzdury, jak to by oni lali mistrzów obecnych (licząc tych od połowy lat 90tych)?
 Autor komentarza: nik
Data: 03-01-2013 14:18:28 
Kiedys spedzilem noc w holtelu w Louisville na Muhamadd Ali Ave :)
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 03-01-2013 14:18:59 
Wright

Zobacz jakie warunki fizyczne miał Briggs. Był wielkim facetem, 193 wzrostu, ponad 2 metry zasięgu.
Foreman w 1997 miał prawie 49 lat, bo jest ze stycznia.

Wg. mnie wygrał tę walkę i go oszukano.

To pokazuje jakim kozakiem był Foreman.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 03-01-2013 14:31:37 
Wright
Ta waga cruiser , to mit , to byli pełnoprawni ciężcy .
Ali miał 191 cm , Foreman 192 cm , Frazier był niski 184 bodajże , ale i tak ważył koło 100 kg resztę możesz sobie posprawdzać .

Ich wielkość nie wynikała z braku przeciwników z demoludów , zobacz ,że wygrywali w cuglach olimpiady , a wtedy amatorstwo było bardzo blisko z zawodowym boksem , walczyli przecież z Europą wschodnią jak i z Kubą . Boks lat 60-70 o magia, każdy wychodził po zwycięstwo , nawet taki Jerry Quarry dawał ciężkie przeprawy .
Przykład Foremana jest chyba idealny , wyobraź to sobie jak mocno musiał bić jak był młodszy i szybszy , a przecież jako emeryt do ułomków nie należał .

Co do lat 90 , to tylko do połowy były wspaniałe , potem reszta zaczęła się starzeć , być po prime itp , i to już był balon .

PS. Gołota w jednym rzędzie z Lewisem ,Bowem ? proszę , z każdym z lat 70 Gołota był znikł w przeciągu sekundy , już abstrahując od tego , że Ali by mu zrobił z mózgu papkę na konferencji przed walką .
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 03-01-2013 14:32:09 
kochamboks296...nie masz zielonego pojęcia o życiu i własnie dzięki takim jak ty w Polsce staruszkom żyje się żle bo mają z wszystkich stron niesamowite ograniczenia typu: za stary,nie wypada i w zasadzie traktuje się ich jak ...coś już nie potrzebnego i zużytego.Jak byś interesował się boksem to byś wiedział że Mohamed Ali nadal bardzo interesuje się pięściarstwem,sportem,polityką i jest chętnie sluchany.Choroba jego nie ma nic wspólnego z uprawianiem boksu.Na takie same schorzenie cierpiał ...papież Jan Paweł II i cierpi setki tysięcy ludzi na świecie którzy nigdy nie uprawiali boksu. I Ciebie może to spotkać czego oczywiście Tobie nie życzę!
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 03-01-2013 14:35:01 
lutonadam
Owszem mam pojęcie i wiem jak wielu starszych, czy chorych ludzi ceni sobie spokój. Być może jest jak piszesz, nie znam ani za pewne ty nie znasz Aliego osobiście i nie wiesz co o tym myśli. Ja go nie atakuję ale wiem też co ludzie z otoczenia takich ikon potrafią robić dla pieniędzy.Takie jest świat.Jeśli to jego wola to wspaniale, powątpiewam w to.
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 03-01-2013 14:35:19 
Nie mówię, że nie był kozakiem, ale chodzi mi o to wmawianie, że oni wtedy byli najlepsi w historii itp. Nie mówię też o umiejętnościach czysto bokserskich, chodzi mi o to, że ci obecni wysocy mistrzowie, nie byli by bez szans, tak jak większość uważa, bo wykorzystaliby warunki fizyczne. Przecież obecnie jest mnóstwo lepszych technicznie zawodników od braci K, a jednak oni są najlepsi. Podsumowując, to nie Klitschkowie nie mają takich przeciwników, jak ali, Foreman, tylko Ali i Foreman, nie mieli takich przeciwników jak Klitschkowie, Lewis, Bowie.
To tak jak starsi dziennikarze wmawiają nam, że Pele był najlepszym piłkarzem w historii, a wystarczy obejrzeć filmiki z jego grą, żeby stwierdzić, że Messiemu, Ronaldhinio, Obu Ronaldom, to on mogl jedynie buty nosic. Nie wspomiajac o obronach przeciw jakim musial grac Pele, a przeciw jakim musza grac teraz. Najwazniejsze, to miec swoje zdanie i nic sobie nie dac wmawiac!
 Autor komentarza: Matys90
Data: 03-01-2013 14:35:32 
Gdyby liny nie były tak luźne wtedy w Zairze, gdyby sędziował jakiś nadgorliwy ringowy, jakich pełno dzisiaj - i przerwał walkę, to pewnie Foreman byłby "The Greatest" ;)

Co ciekawe, przed walką Dundee sam starał się zrobić wszystko, żeby te liny jak najlepiej naciągnąć, bo wcześniej były jeszcze dużo luźniejsze.

"Choroba jego nie ma nic wspólnego z uprawianiem boksu" - Nieprawda. Ali ma "syndrom Parkinsona", a nie chorobę Parkinsona i jest ten syndrom spowodowany uszkodzeniami powstałymi w trakcie kariery bokserskiej.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 03-01-2013 14:37:54 
Co do Aliego, to nie wiem jak jest dzisiaj, ale oglądając dokument sprzed paru lat - jego córka (ta znakomita pięściarka) mówiła, że jeśli chodzi o bystrość umysłu - to jest zaskakująca, podobnie jego pamięć.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 14:40:00 
WRIGHT Zobacz jak stary otłuszczony Foreman radził sobie w latach dziewięćdziesiątych teraz pomyśl jak radził by sobie będąc w formie z lat siedemdziesiątych walcząc dzisiaj i korzystając z nowoczesnych metod treningowych.Co do Alego nie musisz gdybać co by było gdyby wystarczy ,że popatrzysz jaki pozom zaawansowania technicznego i szybkości prezentował występując jeszcze jako Cassius Clay.
A co jeżeli dzisiaj nie mielibyśmy braci Kliczko uważasz ,że pozostała czołówka bokserów prezentuje wyższy poziom fizyczno-techniczny od tych z lat 70,80 i 90?Czy faktycznie widać jakiś postęp w tej dyscyplinie sportowej?
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 03-01-2013 14:46:05 
szansepromotions
Co do wagi ciężkiej i amerykańskiego show lat 90tych. Nie uważasz, że fakt nie wystawiania, przez promotorów Tysona na wysokich Bowiego, Lewisa, Briggsa, Mavrovica, nie był dowodem, że obawiali się zepsuć maszynkę do robienia pieniędzy i przyciągania widzó? Nauczkę mieli już po Douglasie. Zeby nie było wątpliwości, uważam Tysona, Alego , Foremana za wielkich bokserów, chodzi mi tylko o tą zaporę wzrostu, której nie mogą współcześni niżsi pięściarze przeskoczyć, a to przecież tacy sami ludzie jak tamci.
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 03-01-2013 14:47:56 
Wright
Najważniejsze to jest wyrabiać sobie własne zdanie. Zmienia się ono niejednokrotnie gdy się uczymy, modyfikuje się.
W kwestiach czysto sportowych, historycznych, wyłączając sympatię i antypatię, niejednokrotnie ktoś gdzieś rzuci nam nowe światło na daną sytuację.

Dla mnie Foreman z walki z Holyfieldem, Briggsem, Moorerem to bez wątpienia był bokser past prime, bo po 40 nie wkracza się w prime.

To jak sobie radził, sprawia, że uważam, że taki George jak z Frazierem by ich pokonał.
Walka z Alim miała szereg dziwnych okoliczności, szkoda, że nie walczyli ze sobą jeszcze raz. Za pierwszym razem wygrał geniusz, w drugim starciu uważam mądrzejszy o lekcje George byłby lepszy. Ale to gdybanie.
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 03-01-2013 14:51:16 
Kostroma
lata 90 to Tyson, Bowie, Lewis, a z żadnym z nich nie walczył Foreman. Poza tym wiek tu nie gra zbytniej roli, bo jak widzimy po Vitaliju, który w tym roku już 42 będzie miał, można być po 40 najlepszym, przecież on jesli zechce, to do 45,46, może śmiało boksować i wygrywać, ze wszystkimi oprócz brata. chociaż i to może się skończyć, bo nadchodzą giganci z Wysp a ja n a nich w kontekście zdetronizowania braci liczę.
 Autor komentarza: moski86
Data: 03-01-2013 14:51:57 
lutonadam
Tez mieszkam w Luton. Chodzisz moze na boks bo widzialem ze sa ogloszenia w Polskim sklepie na Bury park ze jest polska szkola boksu?
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 14:55:26 
WRIGHT ale Tyson znakomicie radził sobie z wysokimi rywalami ale tylko w czasie swojego absolutnego prime w latach 80.W latach dziewięćdziesiątych Tyson pomimo że nadal dobry to jednak dużo słabszy niż w czasie swojego prime tak więc myślę ,że masz rację co do faktu ,że unikano wtedy konfrontacji z najlepszymi.
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 03-01-2013 15:00:09 
moski86
lutonadam jest chyba założycielem i trenerem w Luton.Nie wiem czy mogę pisać ale jest to chyba trener Paweł Adamczak.

http://www.elondyn.co.uk/newsy,wpis,7380
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 03-01-2013 15:02:05 
Jeśli tak to jest to bardzo dobry fachowiec.
Widziałem niejednokrotnie też jak bronił tu bokserów.Trener ma inne spojrzenie niż ci co na boksie nie stracili nerwów.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 15:02:08 
WRIGHT" Poza tym wiek tu nie gra zbytniej roli" wiek gra zasadniczą rolę wyjątki potwierdzają regułę.Foreman nie walczył z Bowe czy Lewisem i pewnie by z nimi przegrał ale walczył z bardzo dobrymi Moorerem,Briggsem,Holyfieldem czy Morrisonem.
Co do poziomu jaki prezentuje dzisiaj Vitalij to przede wszystkim chyba nie da się porównać jego ostatnich rywali do pięściarzy których wymieniłem powyżej?
 Autor komentarza: moski86
Data: 03-01-2013 15:09:55 
kochamboks296
Dzieki za info :)
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 15:12:13 
Pisze się ostatnio ,że nadchodzą czasy dominacji gigantów w hw ale z drugiej strony czy mówili byśmy o dominacji takich Furych,Wilderów czy Priców gdyby istnieli dzisiaj "mali" pięściarze pokroju Holyfielda,Mercera,Tua,Tysona,Whiterspoona?
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 15:20:37 
Mam pytanie do ludzi mających głębsze pojęcie o boksie.Jak waszym zdaniem radzili by sobie w dzisiejszych czasach tacy bokserzy jak Tony Tucker,Mike Weaver,Trevor Berbick,Mike Dokes czy Pinklon Thomas?Czy faktycznie HW z lat 80 tych była taka słaba czy jest to tylko mit?
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 03-01-2013 15:20:42 
KOSTROMA
No właśnie, to nie warunki walczą.
Bracia Kliczko są po prostu wyjątkowi to raz a dwa, że w ostatnim czasie nie było innych wielkich talentów w boksie zawodowym, które by się zrealizowały, profesjonalnie podchodząc do zawodu. Przez brak tego ginie Solis.
Haye jest utalentowanym zawodnikiem ale mniej,dobrze się prowadzi co widać jest jednak też showmanem, nie ma tej mentalności co dawni wojownicy, którzy toczyli mordercze pojedynki, jest biznesmenem.
 Autor komentarza: pyra90
Data: 03-01-2013 15:21:55 
waga ciężka jest w kryzysie i na przestrzeni XXI wieku stała sie wagą cruserów,średnich ,półciężkich ,świniopasów i wraków

Kto ma pokonać Braci skoro od lat 90

-nie ma oprócz Kliczków pięściarzy którzy umieją walczyć na dystans. W latach 90-tych był chociażby Lennox Lewis i Tony Tucker
-nie ma bokserów dobrze walczących w półdystansie w latach 90-tych chociażby(Foreman,McCall,Holfyield,Bowe),
-nie ma pięściarzy chociaż o w połowie tak dobrej pracy nóg jak Ali
-nie ma dużego technicznego ciężkiego oprócz Kliczków o długich łapach,a kiedys byli(Lewis,Tucker,Ibeaubuchi) i to w jednej dekadzie!
-Gdzie są te czołgi szybko skracające dystans jak chociażby Tyson,Tua czy Ike .
-nie ma talentów a wlatch 90 byli chociażby :Ike,Gołota,Mavrovic i Morrison
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 03-01-2013 15:23:42 
KOSTROMA, jasne, że Chara nie można porównać, wymienionymi ptrzez Ciebie, ale już Chisorę postawiłbym na każdego z nich i nie dałbym se uciąć ręki, ze by któregoś nie znokautował. Co do małych, których wymieniłeś, to tylko Holy mógłby z teraźniejszymi wielkoludami zawalczyć moim zdaniem. T jest właśnie moje zdanie, a twoje jest inne, nigdy tego nie sprawdzimy, bo nie walczą oni w tych samych czasach. Chodzi mi tylko od początku dyskusji, o ten fakt wmawiania na zasadzie ci wtedy byli lepsi, a ci gorsi. Tego się nigdy nie dowiemy. A kto wygra lub przegra to se możemy na obecnych walkach obstawiać. PS: ja tych obecnych czasów za zadne skarby bym nie zamienił na stare, bo najlepsze jest zawsze, to co obecne, tyle, że ja nigdy nikomu za 20 lat nie będę wmawiał,że bracia Klitschko to by tych waszych terażniejszych mistrzów nosem wciągli, bo tego się nie da porównać.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 03-01-2013 15:24:39 
KOSTROMA
Hmm?
Trudne pytanie!
Ja mam swoje zdanie na ten temat ale jak narazie wole poczytać!

Obecne HW jest nudne jak flaki w oleju!
Gdzie się podziali tamci wojownicy?
 Autor komentarza: pyra90
Data: 03-01-2013 15:25:39 
KOSTROMA
Lata 80 nie były słabe ,to byłą era dwumetrowców i tak jak dzisiaj
outside fighterów których ,zmiatał Tyson.
Tonny Tucker zlał by dzisiejszych Kliczków ,bo miał lepsze warunki fizyczne i był dwa razy szybszy od nich ,to samo Douglas .
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 03-01-2013 15:27:26 
Trochę zmienię temat z innego portalu:

"Filipiński neurolog dr Rustico Jimenez, pełniący również funkcję dyrektora Stowarzyszenia Prywatnych Szptali na Filipinach, powiedział w rozmowie ze stacją radiową dzMM, że zaobserwował u Manny’ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO) symptomy choroby Parkinsona. Jak tłumaczy specjalista, chodzi głownie o tiki nerwowe oraz jąkanie się pięściarza. Jimenez zalecił podobno "Pac Manowi" przejście na emeryturę, dzięki czemu miałby nie podzielić losu swojego trenera Freddie’ego Roacha, który od kilku lat również zmaga się z chorobą Parkinsona.

Nieco później dr Jimenez w rozmowie telefonicznej wyjaśnił, że ne można wykluczyć, iż jego obserwacje mogłyby być błędne, jednak filipiński supergwiazdor powinien być ostrożny i zastanowić się, czy warto wychodzić jeszcze na ring.

Przypomnijmy, że 15 grudnia Pacquiao przegrał przez ciężki nokaut ze swoim odwiecznym rywalem Juanem Manuelem Marquezem (55-6-1, 40 KO) i ten pojedynek z pewnością nie wyszedł mu na zdrowie."
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 03-01-2013 15:28:10 
@Wright
Walka z Bowe miała się odbyć po walce z Gołym , ale jak było to każdy dalej wie ( marynarka wojenna po walce i inne odchyły Riddicka )

Lennox Lewis wyzywał na pojedynek Tysona odkąd ten wyszedł z pierdla , ale promotorzy w życiu by do tego nie dopuścili w tamtych czasach , bo był tak jak napisałeś , podopieczny Dona Kinga to prawdopodobnie najbardziej kasowy bokser wszech czasów

A w latach 80 , czyli czasach absolutnego prime Mike'a , ani Cus d'Amato nie chciał wystawić bestii przeciwko Foremanowi , ani sam Tyson tego nie chciał , mimo tego ,że to już był ten starszy Foreman .

Ogólnie George to modelowy przykład tego jak Slugger beats Swarmer , wystarczy zobaczyć jak poradził sobie z wcześniejszą wersją żelaznego- Frazierem ( przy okazji można zobaczyć wolę walki Joe )
Ogólnie , to na youtubie jest jak 5 facetów pod rząd walczy z młodym Georgem , i wszyscy dostają KO , jak i również sparingi amerykańca z przed walki z Alim , gdzie nokautował przez gardę .
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 03-01-2013 15:29:20 
KOSTROMA...prawdopodobnie by sobie nie radzili.Metody treningowe zmieniły się,sposoby przygotowania do walk zmieniły się,warunki ogólne zmieniły się ,mentalność zmieniła się itp.itd.Porównywanie byłych gwiazd boksu czy tez sportu do obecnych jest fajne ale ...tylko tyle!I niech już tak zostanie.Oczywiście gdyby taki Tony Tucker żył dzisiaj i trenował tak jak to robią współcześni pięściarze na pewno by odnosił sukcesy bo talent miał ale to tylko ...gdybanie!
 Autor komentarza: barkor
Data: 03-01-2013 15:29:37 
Ja uważam że Muhammas Ali był geniuszem boksu , mimo sporego wzrostu i ogólnie dużej postury on potrafił sie poruszać na nogach jak bokser wagi średniej , poza tym oglądałem właśnie jego walke z foremanem i technicznie jego boks jest kapitalny , nie wydaje mi sie aby Kliczko miał szanse z Alim z najlepszych lat ale tego sie już nie dowiemy.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 03-01-2013 15:35:27 
Z lat Tysona , moim zdaniem tylko Tucker i Douglas mogli by sobie nieźle poradzić , reszta to szara masa . I co najlepsze to oni właśnie sprawili najwięcej problemów Mike'owi .

Zobaczcie sobie jak Tyson się męczył z 3 ligowym (jak to napisał kiedyś Stonka ) Alim , czyli Till'sem , i pomyślcie co by było gdyby to był ten normalny Ali
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 03-01-2013 15:35:38 
http://www.youtube.com/watch?v=N4SqRFQMSjA
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 03-01-2013 15:35:47 
walka z Tillsem
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 03-01-2013 15:36:48 
Osobiście mam wrażenie ,że większość fanów Tysona ( i Roya Jonesa swoją drogą ) , zna go tylko z highlightsów i stąd ta opinia niezwyciężonego .
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 15:41:09 
lutonadam no dobra tylko w jakich elementach walki widać większe zaawansowanie dzisiejszych ciężkich(oczywiście pomijając braci K.)?Bo chyba nie w przygotowaniu fizycznym popatrz tamci to byli pękający w szwach od sterydów mutanci dzisiejsi to bardzo często obtłuszczone "maćki"
 Autor komentarza: Razparuk
Data: 03-01-2013 15:41:23 
Żal patrzeć...może wygrał z wielkim G ale z tą chorobą to już nie wygra...co za szkoda. Jego wspaniałe walki i taniec przy linach kosztował go za dużo zdrowia,umowmy się że mimo wygranych walk i legendy obrona twarzą czy karkiem bomb do swoich oponentów skończyła sie tragicznie.
Rozważanie walk Kliczko vs Ali...czy wy ludzie w ogóle myślicie...?
Taki sam sens jak wspólny bieg Kusocińskiego i bandy bosych etiopczyków...inna epoka,inne realia.
 Autor komentarza: WitoldoImpact
Data: 03-01-2013 15:41:27 
ostatnio przy bardzo znanym polskim trenerze, ktory dla mnie jest autorytetem, jeden gość zaczął głosić rzeczy w stylu: Lenox to by zniszczył Aliego, Kliczkowie zjedliby Foremana itd Trener popatrzył i mówi tak: Ali zawsze w kazdym czasie byłby wielkim zawodnikiem, on po prostu to miał.
Sa argumenty za tym, co powiedział ten trener np to jak wspólczesni zawodnicy meczyli sie z dziadkiem Foremanem. Warunki fizyczne to nie wszystko. Mike Tyson był przecież stosunkowo niski, jak na wage ciezka a zamiótł wszystkich. Mi to siadomosc tego, ze te osiagniecia sa porownywalne wlasciwie wystarczy. W ogole tez ahistoryczne porownania sa o tyle bez sensu, ze Ali gdyby zył teraz miałby inna lepsza diete, inny lepszy sztab, inne znacznie lepsze witaminy i wygladalby siła rzeczy inaczej, inaczej walczył.... miał takich przeciwników jakich miał pod nich też dostosywał styl. Przecież zupełnie inaczej walczył z Frazierem inaczej z Foremanem itd z Kliczkami tez walczyłby inaczej.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 15:43:07 
szansepromotions co do Roya to których bokserów z innych epok widział byś w roli równorzędnych przeciwników?
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 15:45:33 
Razparuk Warunki braci faktycznie mogły by być zaporą nie do przejścia tym bardziej ,że zarówno Ali jak i oni walczyli za pomocą ciosów prostych zwróć uwagę jednak na to co prezentował będąc jeszcze Cassiusem Clayem to naprawdę robi obłędne wrażenie!
 Autor komentarza: Faraon
Data: 03-01-2013 15:51:01 
KOSTROMA
Trzeba jeszcze dodać że tamci panowie potrafli by przebić się przez te dyszle K2 itd.

Mi się wydaje że posiadali wiencej sprytu i mieli wiencej błysku w oku!
 Autor komentarza: pyra90
Data: 03-01-2013 15:53:03 
Kto zniszcył by PRIME Kliczke i dlaczego

Lennox Lewis -niezwykle mobilny i szybki wielkolud ,zniszczył Vita to zniszczył by Włada przez KO

Mike Tyson -zniszczył by Włada przez KO ,dyszle Ukraińca były by jak młyn na wode na super szybkiego punchera-swarmera ,półdystans odpada też bo Kliczko go nie ma

Ridick Bowe -mistrz półdystansu ,niezły w dystansie wielkolud rozmiarów Kliczki ,silny fizycznie z petardą w łapach upolował by Kliczkę lub zamęczył by na punkty

Evander Hollyfield-fenomen counter puncher ,inside -puncher dawał wojny Riddickowi i Lennoxowi ,przez KO lub zamęczył by Kliczkę na punkty

Tonny Tucker- wielkolud o lepszych warunkach niż Kliczko ,do tego szybszy i bardziej mobilny z niezłym uderzenie ,na punkty lub przez TKO

Ike Ibeabuchi-inside fighter ,brawel niezle skracający dystans ,zasłynął woją z Tua szklanka Włada pękłą by od jego sierpów

Larry Holmes - najlepszy lewy w histori HW na punkty lub przez TKO

Buster Douglas -wygrywa przez KO ale tylko przygotowany jak do Tysona

Ali -na punkty

Foreman -KO
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 03-01-2013 15:54:14 
@Kostroma
Zależy w jakiej wadze , jeśli się umówimy na jakiś tam catch weight to:
Na pewno faboulous four z lat 80- Hagler ,Hearns , Sugar Ray Leonard ,Duran .
Sugar Ray Robinson też by pewnie nieźle podziałał
Bob Foster miał też dużo argumentów , aczkolwiek trochę słaba odporność na ciosy ( co prawda ciężkich , ale dalej )
A z lat 90 , to naszemu Darkowi bym szans nie odejmował , to był naprawdę dobry pięściarz .
Trochę szkoda ,że Roy nie miał takiego super przeciwnika/ów , jak wyżej wymienieni (oprócz Tigera , który był tym przeciwnikiem ), by jego spuścizna była bez zarzutu .
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 15:54:23 
Moim zdaniem walcząc z Frazierem ,Foremanem,Nortonem był zdecydowanie słabszym bokserem niż w czasach gdy występował jako Cassius Clay.
http://www.youtube.com/watch?v=bLq9XxeDw5U
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 03-01-2013 15:55:08 
Co do Alego to był genialny i koniec, kropka, ale należy też wspomnieć o pojedynku z pewnym anglikiem,z którym przegrałby przez nokaut,gdyby nie wybieg jego trenera, z myciem szczęki, należy też wspomnieć o pewnym włochu o poziomie umiejętności Marcina Najmana, z którym Ali męczył się 15 rund, należy wspomnieć o Frazierze z którym Ali miał już nie wychodzić do ostatniej rundy, ale Joe poddał się pierwszy. Ciekawe, czy nadal byłby taką legendą, gdyby te dwie walki przegrał, jak myślicie?
 Autor komentarza: Faraon
Data: 03-01-2013 15:55:55 
pyra90
Prawie tak samo myśle!
POZDRAWIAM!
 Autor komentarza: raVadrian
Data: 03-01-2013 15:57:51 
A czy ten Casus to jeszcze w ogóle kuma coś, co się wogół niego dzieje? A poza tym, on może stać, czy to zdjęcie jest jakieś starsze???
 Autor komentarza: raVadrian
Data: 03-01-2013 15:58:35 
*Cassius
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 15:59:03 
szansepromotions powszechnie uważa się ,że Roy zdeklasował by Michalczewskiego w sposób okrutny i brutalny jednak ostatnio ktoś zwrócił uwagę na ciekawą rzecz skoro przewaga Jonesa nad Michalczewskim była tak kolosalna to dlaczego bał się walczyć na terenie Niemiec i obawiał przekrętu punktowego?
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 03-01-2013 15:59:15 
Hmm/
Znów temat co lepsze ci czy ci kiedyś.
Niestety ale w większości się nie zgodzę.
Dla mnie pisanie że Holyfield nawet mimo całego szacunku do typa pokonałby K2 jest już śmieszne.
Tym bardziej że bierzemy mam nadzięję pod uwagę K2 w ich Prime.
Czyli nie młodego narwanego Włada tylko robota z jabbem lepszym niż Lewis.
Zresztą Lewis musiał odpuszczać Evanderowi bo walka była zbyt jednostronna (taką opinię słyszałem) więc nie ma co w ogóle tutaj dyskutować.
Przedewszystkim większość z was robiąc takie oceny zapomina o wszystkich plusach i "talentach" KLitschków pamiętając tylko o pozytywnych cechach dawnych mistrzów.
Nie weźmiecie pod uwagę że nad większością mieliby b. dużą przewagę.

Nic wiem że część z was po prostu tamten styl boksu kocha i zawsze będziecie mieli taki opinie,
Pozdrawiam/
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 03-01-2013 16:00:04 
Jestem nie obiektywny bo Mike to mój pięściarski idol dlatego twierdze ze Tyson z lat 86-88 przejechałby jak walec po każdym no możne tylko Witalij Kliczko wytrwałby pełen dystans ale pewnie doszło by do TKO.
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 03-01-2013 16:02:51 
BlakDog
Polecam walkę Lewis-Holy 2 i znajdź tam jednostronność, mus odpuszczania.
W 1 Lewis mógł zrobić więcej ale widocznie miał pewne obawy, nie ryzykował niepotrzebnie.
W 2 ...
Jest o czym dyskutować a jakieś zasłyszane opinie, że musiał odpuszczać to coś w stylu ,że Najman wystąpi w UFC.
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 03-01-2013 16:03:21 
pyra90 "zniszcył VITa"
po pierwsze Lennox przegrywał na pkt do momentu przerwania walki, po drugie Lennoxowi też coraz bardziej powiększało się rrozcięcie, nawet nie mogli zatrzymać krwawienia w wywiadzie po walce, po trzecie w drugiej rundzie cudem dotrwał Lennox do końca, po czwarte nie chciał rewanżu i co za tym idzie milionów, nie dlatego, że tak mu się zachciało, tylko dlatego, że poczuł, że z Vitem nie da rady.
Wszystkie te porównania są bez sensu, bo tylko walka może cokolwiek potwierdzić, a do nich nigdy nie dojdzie. Jak jesteś taki pewien wyników walk to przed każdym pojedynkiem opisuj nam kto wygra mi dkaczego, to bie będZiemy musieli oglądać nawet walk, no bo twoje analizy wystarczą. Przy najbliższej walce czołówki HW odezwę się do ciebie i poproszę o analiże przed walką i twój typ i się przekonamy co to jest warte.Nie jestem teraz złośliwy, żeby nie było wątpliwości.
 Autor komentarza: voutan
Data: 03-01-2013 16:05:39 
Ależ ci polonusi są wkurwiający. Siedzi taki na zmywaku w UK, zarzuca innym 'polactwo' i jeszcze mówi, że to przez nas starszym u nas źle się żyje, gdzie to my de facto robimy na ich emerytury.
Jednak grubaska siedzącego przy ESPN radio z plakatami Landermana, Rafaela oraz Adamka i tak nikt już nie przebije.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 16:07:29 
BlackDog porzecież my cały czas piszemy o ich silnych i słabych stronach o co ci chodzi?Czy ktokolwiek podważa tutaj pozycję braci Kliczko?
Ty w swoim fanatyżmie też zapominasz o jednym bracia Kliczko pomimo fantastycznych warunków i umiejętności też posiadają wiele słabych punktów które w konfrontacji z najlepszymi hw ever mogły by zostać obnażone.W twoich postach wszystko zmierza do tego żeby wynieść braci do roli dwóch absolutnie najlepszych boksrów hw ever.Nawet z kiepskich rywali braci będziesz na siłę robił bokserów równorzędnych albo nawet lepszych od czołówki z lat dziewięćdziesiątych.
Pozdrawiam!
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 16:10:40 
BlackDog cenię twoje komentaże jednak w tematach braci K. jesteś skrajnie nieobiektywny...
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 16:16:35 
BlackDog Mógłym wypisywać mnóstwo kontrargumentów przeciwko "lepszości" braci K. jednak jak pamiętasz bardzo wielu userów już to nieraz robiło co zwykłeś konsekwentnie ignorowć dlatego dajmy sobie spokój.Ale nie obrażaj się generalnie masz pozytywny wkład w rozwój tego forum!
 Autor komentarza: pyra90
Data: 03-01-2013 16:23:40 
WRIGHT
masz to jak w banku ,rzadko się myle .ostatnio obstawiałem remis na Cunn vs Adamek .
Można z dużym prawdopodobieństwem typować wali ,trzeba tylko rozpoznać style ,skille i siłę fizyczną.
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 03-01-2013 16:24:36 
Lewis vs Holyfield 2

http://youtu.be/apCYVOI9ZVY


To tu spokojnie mógł być remis. W pierwszej walce sędziowie pomogli Holyfieldowi naciągając mu do remisu.
Druga była znakomita, równa, tam Lennox też swoje oberwał.117-111 jednego sędziego to nieporozumienie, tu mógł czuć się pokrzywdzony Amerykanin.
 Autor komentarza: pyra90
Data: 03-01-2013 16:25:03 
WRIGHT
Co do Lewis vs Kliczko to Lennox był Past Prime dlatego odszedł a i tak wygrał .
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 03-01-2013 16:25:24 
Całkowicie nie zgadzam się z zarzutami.
Po pierwsze nie uznaję ich za najlepszych ever Hw.
Vitalij jest w ścisłej czołówce a Włada postawiłbym być może w 1 10. Zresztą ten drugi ma jeszcze czas pokazać kilka naprawdę świetnych walk i zlać kilka nazwisk.
Także nie jestem nieobiektywny. Staram się po prostu zrozumieć tok myślenia.
Co do "ulepszania" obecnych pretendentów to nie ma potrzeby tego robić. Wiadomo że Holy czy Tyson byli lepsi niż Arreola ale jakie ma to teraz znaczenie??
Było więcej nazwisk bo boks przeżywał swoje najlepsze lata, był znany lubiany, i nie liczyło się MMA///
Teraz w boksie liczą się nieliczne nazwiska ale pisanie że każdy mistrz wygrywa z Klitschkami i to większość przez nokaut jest dla mnie dziwne.
Czy ja jestem nieobiektywny?
Może. Ale jak nazwiesz pisanie przez niektórych słów w stylu: "stary, stetryczały Lewis mało nie zabił Vitalija więc co by zrobił z Władem."
To jest dla mnie szczyt nieobiektywizmu przy którym wypadam blado.
Bo ja potrafię napisać że na 10 walk z Władem Lewis wygrałby 7 ale Wład stał się maszyną która po prostu w 3 takich starciach mogłaby wygrać.
Wy pamiętacie ciągle Włada z walk przegranych a myślę że w 8 lat mogło się coś zmienić:O
Nie zmienia to faktu że pisanie o demolce na Vitaliju który wygrał praktycznie wszystkie rundy i "połamał" nieźle Lewisa jest śmieszne.
A wspominanie o starości itp uważam za próby tłumaczenia wyrównanej walki, wygranej dzięki większemu szczęściu niż miała druga strona.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 03-01-2013 16:27:53 
Kostroma
Nie obrażę się...
Absolutnie. Myślę że więcej dobrych słów spadnie na braci po zakończeniu karier.
Jeszcze za nimi zatęsknimy.
Dywagacje trzeba traktować luźno bo nigdy nie dowiemy się jak by to było.
Pozdrawiam
 Autor komentarza: PreetyBoyK
Data: 03-01-2013 16:29:04 
@pyra

Kiedy ty widziales Lewisa niszczacego Vita???
Bo ja widzialem tylko okropne rozciecie na twarzy Vita,a w walce to raczej Lewis byl niszczony.
O ile mnie pamiec nie myli to walke przerwano na 1 runde przed podliczniem kart punktowych,a tu nie bylo zadnych watpliwosci ktory z nich wytrzyma jeszcze jedno starcie a ktory moze nie dac rady ;)
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 03-01-2013 16:32:13 
E Vitek dostałby KO od Lewisa w następnych rundach, Lennox zaczynał przeważać, a w tamtych czasach bracia nie grzeszyli kondycja.
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 03-01-2013 16:32:28 
pyra90, najbliższa konkretna walka w ciężkiej( Chociaż tylko dla nas Polaków) to Szpilka-Mollo. Obu widziałeś parę razy na pewno, więc odezwę się dzień przed walką. Nara
 Autor komentarza: milan1899
Data: 03-01-2013 16:32:56 
Foreman był kozakiem , już ważac niecałe 90 kg miał uderzenie o którym zdecydowana większosć " cięzkich " może pomarzyć , druga sprawa ludzie z roku na rok są coraz wyżsi i Foreman wcale nie musiałby odbiegać warunkami fizycznymi od K2
tak jak wspomnaiłem Foreman to był kozak , byłby w topie każdej dekady HW , tego jestem pewien ,
a Ali tego kozaka pokonał , nie ma co gdybyac co by było gdyby sędzia był bardziej ostrożny bo nie był

jesli chodzi o walke LL vs Holy II to wyszedł w tej walce geniusz Evandera który przegrywajac 1 walkę dosć wyraźnie , wyciągnął wnioski i tak dostosował taktyke że wskazanie zwyciezcy 2 walki do dzisiaj nie jest łatwym zadaniem
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-01-2013 16:36:51 
Ali już niestety fatalnie i to od dawna... za to jego żona (Veronica Porsche)delikatnie mówiąc nie najgorzej jak na blisko 60lat
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 03-01-2013 16:38:59 
Dobra, a co z tym moim pytaniem o Alego kilka komentarzy wyżej?
"Co do Alego to był genialny i koniec, kropka, ale należy też wspomnieć o pojedynku z pewnym anglikiem,z którym przegrałby przez nokaut,gdyby nie wybieg jego trenera, z myciem szczęki, należy też wspomnieć o pewnym włochu o poziomie umiejętności Marcina Najmana, z którym Ali męczył się 15 rund, należy wspomnieć o Frazierze z którym Ali miał już nie wychodzić do ostatniej rundy, ale Joe poddał się pierwszy. Ciekawe, czy nadal byłby taką legendą, gdyby te dwie walki przegrał, jak myślicie?"
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 16:40:21 
BlackDog"Po pierwsze nie uznaję ich za najlepszych ever Hw."-No to przepraszam zawsze odnosiłem wrażenie ,ze do tego dążysz.
"Teraz w boksie liczą się nieliczne nazwiska ale pisanie że każdy mistrz wygrywa z Klitschkami i to większość przez nokaut jest dla mnie dziwne."-Jasne że takie teorie to potężne nadużycie zawsze pisałem ,że Bracia trochę spóżnili się i w zasadzie powinni walczyć w złotej erze czyli latach 90 bo dzisiejsze czasy nie są godne takich świetnych pięściarzy
"Może. Ale jak nazwiesz pisanie przez niektórych słów w stylu: "stary, stetryczały Lewis mało nie zabił Vitalija ."-Jasne ,ze to absurd ale pisanie o tym jak to prime Lewis najlepiej przygotowany w życiu wygrał tylko przez przypadkowe rozcięcie to też absurd.Walka pomiędzy nimi to była ringowa wojna Vitek dzięki przewadze wynikającej z szybkości prowadził na punkty jednak nie można pominąć ,że Lewis bardzo skutecznie narzucał taktykę ringowej "bójki" bardzo skutecznie niwelując atuty Ukraińca i nadając starciu wyrównany charakter.
"A wspominanie o starości itp uważam za próby tłumaczenia wyrównanej walki, wygranej dzięki większemu szczęściu niż miała druga strona."-No właśnie tak samo jak pisanie o tym ,że zwycięstwo Lewisa to czysty przypadek a rozcięcie powieki nie powstało na skutek ciosu itp.Jest to ignorowanie faktu ,że Vit nie potrafił w tym starciu do końca wykorzystać przewagi szybkości i bezpiecznie wypunktować Lewisa.
Myślę jednak ,że w rewanżowym starciu faworytem byłby Ukrainiec który przyjmując inną taktykę powinien wypunktować Brytyjczyka(oczywiście o ile pozwoliła by mu na to nie pozbawiona wad defensywa)
 Autor komentarza: rakowski
Data: 03-01-2013 16:42:42 
To co powtarzał dziennikarz,ekspert i pierwszy promotor Tysona,że Mike mógł być najlepszym pięściarzem w historii i wydawało się,że jeszcze trochę i wyprzedzi Foremana,Fraziera,Aliego czy Louisa,ale każdy wie jak było.To kto z kim by wygrał to temat rzeka i zagadka.Nie ma co pisać kto był najlepszy,tylko trzeba pisać,kto był jednym z najlepszych.Bracia Klitschko to jedni z najlepszych w zawodowym boksie w historii.I nikt mi nie napisze teraz głupoty,że ktoś inny by z nim wygrał,bo to głupota.Moge zaatakować lata 60,70.Czy Liston był naprawdę taki dobry?Był bardzo dobry,ale był schematyczny,ale miał petardę w ręce
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-01-2013 16:42:51 
milan1899 - Foreman trafił do boksu jako 18 latek i już ważył blisko stówę. mam gdzieś biografię Foremana, musiałbym pogrzebać trochę na półce. Ale jestem tego prawie pewien bo obiło mi się to o uszy z paru źródeł.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 03-01-2013 16:44:03 
Sądzę, że jeśli by mu się udało przegrać te dwie walki ( a w walce z Cooperem , jego trener sugerował uszkodzenie rękawicy a nie mył ochraniacz ) to pewnie wziął by surowy rewanż i dalej byłby "the greatest" . Co do Fraziera , to była walka o jego legendę , i potoczyła się jak się potoczyła , moim zdaniem gdyby wygrał Frazier, to po prostu byłby stawiany z Foremanem i Joe w jednym rzędzie , coś na zasadzie wspomnianej już przeze mnie fabolous four z lat 80 .
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 03-01-2013 16:46:28 
@Stonka
Możesz podać mi tytuł tej biografii ? z chęcią sam bym przeczytał .

PS. Ten sierp Coopera , to jeden z moich ulubionych ciosów , taki w starym stylu :D
 Autor komentarza: milan1899
Data: 03-01-2013 16:52:01 
stonka
chyba masz racje , teraz troche poszperałem i wychodzi ze na początku juz miał 96 kg ,
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 03-01-2013 16:52:15 
Gdyby Tyson miał głowę np Władimira lub Vitalija///
Ludzie gdyby on był poukładany to mógłby być najlepszy. Ale niestety nie miał tak poukładane i obniżył loty./
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 16:55:08 
No tak w zasadzie większość pięściarzy może pozasdrościć klasy braciom.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 16:58:16 
Bogaci ,sławni ,zdrowi od strony neurologicznej w przeciwieństwie do nich większość byłych mistrzów to schorowani ,zadłóżeni i nieodnajdujący się w życiu nieszczęśliwcy a ich losy to przerażające wręcz dramaty!
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-01-2013 17:01:55 
WRIGHT - mogę dodać że Ali 3 walkę z Nortonem też niekoniecznie wygrał. z Youngiem też można było na to różnie patrzeć, z Dougiem Jonesem również :))))

- Holmes niekoniecznie wygrał z Whiterspoonem oraz Nortonem
- Holy z Braxtonem 1, mógł przegrać 3 walki z Ruizem, nie zremisował z Lennoxem
- Lewis nie musiał wygrać z Mercerem
- Gdyby Leonard mógł nie wygrać z Haglerem, Walka 1 z Hearnsem była zdecydowanie za wcześnie przerwana (hearns dość wysoko prowadził), z hearnsem 2 poprostu przegrał (był "remis")
- Hagler miał szczęśliwy remis z jakimś dupkiem i z Duranem też mogłoby iść w dwie strony itd

co by było z tymi legendami, na każdego bat się znajdzie:))

Może Ali był wielki bo wygrał największe walki z wielkimi przeciwnikami:)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-01-2013 17:06:43 
szansepromotions - Skotnicki, Zawodowcy (chyba wielcy mistrzowie i Kobiety). nie sądzę że znajdziesz :( wydawali to z 18 lat temu ...po 1000 egzemplarzy
 Autor komentarza: milan1899
Data: 03-01-2013 17:07:33 
Stonka,Wright
a co sądzicie o zakonczeniu walki Foreman vs Moorer ?
 Autor komentarza: rakowski
Data: 03-01-2013 17:13:17 
Górę wzięła genetyka.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-01-2013 17:25:51 
milan1899 - jedna z pierwszych walk jaką świadomie oglądałem jako dzieciak na żywo( transmisję).. hehe... może i Moorer wygrywał ale od połowy walki śmierdziało KO Michaelu...Parę razy pięknie dostał wcześniej, i moim zdaniem bardziej prawdopodobne było chyba takie rozwiązanie niż to że Moorer dowiezie zwycięstwo :). Zresztą Holy się wywinął od KO, Morrison również ...Moorer już nie:).
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-01-2013 17:28:58 
szansepromotions - dokładniej Skotnicki "Ali i czterej czarni muszkieterowie", sporo było o Foremanie w Muhammad Ali: His Life and Times, Thomas Hauser (chyba nie tłumaczona na polski). książka fajna ale chyba nie do końca obiektywna bo pisana z Alim:)
 Autor komentarza: boksjor
Data: 03-01-2013 17:38:40 
Wielu z was pomyliła się choroba Parkinsona z Alzheimerem. Przy Parkinsonie człowiek jest więźniem we własnym ciele, które go nie słucha, ale myśli, zapamiętuje wszystko poprawnie. Alzheimer to jak ktoś określił całkowity brak kojarzenia. Parkinson jest chorobą genetyczną, ale uszkodzenia mózgu zdecydowanie mogą go przyspieszyć. Ali zawsze był w centrum zainteresowania, więc takie sytuacje na pewno go cieszą mimo, ze nie może tego okazać.
PS. George Foreman jest moim nr 1 HW
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-01-2013 17:42:52 
W sieci na całkiem poważnych stronach jest sporo rankingów pt. przekręt roku, rabunek roku, najgorsze decyzje roku...

Może warto by wrzucić któryś z nich skoro sumujemy bokserski rok

:((((( oj ale jest problem w każdym z nich jest Adamek Cunningham ups
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-01-2013 17:43:57 
sorry nie pod tym tematem
 Autor komentarza: endriu
Data: 03-01-2013 18:03:52 
StonkaKartoflana Czytałem już parę takich rankingów w większości Adamek jest w pierwszej piątce jak ten


Ranking najgorszych werdyktów sędziowskich 2012 roku wg Steve'a Kima:
1. Tavoris Cloud - Campillo SD12
2. Timothy Bradley - Manny Pacquiao SD 12
3. Marco Huck - Firat Arslan UD12
4. Tomasz Adamek - Steve Cunningham SD 12
5. Brian Vera - Sergio Mora MD12

Ale tutaj na Adamek. org takich tematów nie będzie
 Autor komentarza: endriu
Data: 03-01-2013 18:04:42 
StonkaKartoflana Czytałem już parę takich rankingów w większości Adamek jest w pierwszej piątce jak ten


Ranking najgorszych werdyktów sędziowskich 2012 roku wg Steve'a Kima:
1. Tavoris Cloud - Campillo SD12
2. Timothy Bradley - Manny Pacquiao SD 12
3. Marco Huck - Firat Arslan UD12
4. Tomasz Adamek - Steve Cunningham SD 12
5. Brian Vera - Sergio Mora MD12

Ale tutaj na Adamek. org takich tematów nie będzie
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 03-01-2013 18:20:50 
endriu w kontekście ostatniej walki Adamka pojawia się wiele ciekawych opinii ekspertów bokserskich niestety na bokser.org się ich nie przytacza.Więcej można znależć chociażby na ringpolska.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 03-01-2013 19:24:59 
@ StonkaKartoflana

szansepromotions - dokładniej Skotnicki "Ali i czterej czarni muszkieterowie", sporo było o Foremanie w Muhammad Ali: His Life and Times, Thomas Hauser (chyba nie tłumaczona na polski). książka fajna ale chyba nie do końca obiektywna bo pisana z Alim:)


W ksiazce Hausera jest jednak mnostwo swietnych wspomnien o Alim, a jesli chodzi o takie mniej laurkowe to "Ghosts of Manilla" rzuca troche inne swiatlo.
 Autor komentarza: tenarus
Data: 03-01-2013 21:16:04 
przegladam te komentarze, patrze i ktos napisal, ze ali nabija kase KLUBĄ. Kurwa... jak mozna napisac KLUBĄ, jak?!
 Autor komentarza: MilfHunter
Data: 03-01-2013 21:24:11 
Autor komentarza: szoko84 Data: 03-01-2013 13:48:13
smutne to. teraz czytam o nim książkę..


jaki tytuł?
 Autor komentarza: fadfaa
Data: 03-01-2013 21:54:08 
Autor komentarza: StonkaKartoflana Data: 03-01-2013 16:36:51
Ali już niestety fatalnie i to od dawna... za to jego żona (Veronica Porsche)delikatnie mówiąc nie najgorzej jak na blisko 60lat

Veronica Porsche rozwiodła się z Alim w 1986. Obecna żona Muhammada jest Lonnie.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-01-2013 22:10:33 
fadfaa FAKT - popierdzieliło mi się bo ... ta kobieta na zdjęciu w futerku ma pieprzyk nad wargą po lewej jak V.Porsche.... ale Faktycznie 58 lat to nie może mieć :)))). zresztą Porsche była całkiem biała :)
 Autor komentarza: fadfaa
Data: 03-01-2013 22:39:38 
@StonkaKartoflana

I calkiem niezla w swoim prime ;D
 Autor komentarza: Kasandr
Data: 04-01-2013 00:02:30 
Mnie też się wydaje,że Ali lubi takie spotkania.Wiwatujący tłum zawsze go pozytywnie nakręcał.
Wczoraj już dyskutowałem na temat ewentualnej potyczki K2 z dawnymi mistrzami i zdania nie zmieniam.Z K2 ich szanse byłyby nikłe.
Dla mojego ojca zawsze najlepsi byli Ali i Pietrykowski(boks), Pele(piłka),Szurkowski(kolarstwo).
Tyson,Lewis,Kliczko,Maradona,Messi,Indurain czy Armstrong według mego ojca nie mieli z jego idolami żadnych szans.
Podobny tok myślenia przejawia wielu userów,cóż Wasze prawo.
 Autor komentarza: jaro124
Data: 04-01-2013 02:38:26 
Kasandr
Alego z Kliczkami ciężko porównać, bo Kliczkowie rządzą w bardzo słabym okresie HW. Żaden z przeciwników Kliczków nie był na takim poziomie jak większość przeciwników Alego, a co dopiero Ali. Praca nóg braci Kliczko, a w szczególności Vitka jest nieporównywalnie słabsza od pracy nóg Alego. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie nadążenia za Alim na nogach przez braci. Lepszy mobilnie Władimir miał wielkie problemy z trafieniem ruchliwego Heya. Ali w walce z którymś z Kliczków byłby ciągle w ruchu i byłby bardzo trudny do trafienia, prawdopodobnie trudniejszy niż Haye. Kliczko nigdy z nikim takim nie walczył (stylowo, ale również z nikim o takich umiejętnościach). Nie rozumiem osób które twierdzą, że to co było kiedyś było lepsze, ale czymś równie głupim jest zakładanie, że to co jest dziś jest nieporównywalnie lepsze od tego co było kiedyś. Na jakiej podstawie można wywnioskować, że Kliczko pokonałby boksera pokroju Alego? Chyba nie dlatego, że pokonywał statycznych bokserów typu Arreola, Peter, nawet Chambers (szybki, z balansem, ale bez pracy nóg) nie równa się z umiejętnościami Muhammada. Ali walczył w dużo lepszych czasach był wtedy dużo wyższy poziom, ma lepszych zawodników na rozkładzie.
Czy Ali nie byłby twoim zdaniem w dzisiejszych czasach Dominatorem gdyby go postawić zamiast braci? Największe nazwiska w rekordzie braci Kliczko to w latach 70/80/90 najwyżej journeymani.
 Autor komentarza: jaro124
Data: 04-01-2013 02:51:44 
WRIGHT
zastanawiasz się czy takie warunki mogły by być przeskoczone, ale chyba zapominasz, że taki Byrd jest na przykład dużo niższym pięściarzem od Alego/Foremana do tego piszesz, że Foreman np. nie miałby szans w dzisiejszej ciężkiej, co najwyżej mogę się pośmiać do monitora jak to czytam. Skoro Foreman w wieku 45 lat dawał sobie radę w wadze ciężkiej to gdyby był w swoim prime byłby w ścisłej czołówce i byłby mega groźny nawet dla największych sław (a i tak pomimo wieku był mistrzem świata i był groźny) Musiałby oczywiście walczyć bardziej taktycznie niż w młodości, bo kończyłoby się to w przeciwnym razie jak np. walka z Alim, ale gdyby nawet tak ruszył na Wladimira to prawdopodobnie ze względu na jego szczękę by go znokautował
 Autor komentarza: jaro124
Data: 04-01-2013 04:13:36 
Wright


"szansepromotions
Co do wagi ciężkiej i amerykańskiego show lat 90tych. Nie uważasz, że fakt nie wystawiania, przez promotorów Tysona na wysokich Bowiego, Lewisa, Briggsa, Mavrovica, nie był dowodem, że obawiali się zepsuć maszynkę do robienia pieniędzy i przyciągania widzó? Nauczkę mieli już po Douglasie. Zeby nie było wątpliwości, uważam Tysona, Alego , Foremana za wielkich bokserów, chodzi mi tylko o tą zaporę wzrostu, której nie mogą współcześni niżsi pięściarze przeskoczyć, a to przecież tacy sami ludzie jak tamci."

Tyson w prime walczył choćby ze znakomitym wysokim ciężkim Tonym Tuckerem, a co do walki z Douglasem to już wynika raczej ze słabego przygotowania Mikea. Najpierw piszesz, że Ali i Foreman to mali ciężcy, a teraz piszesz, że Buster który miał 192cm należał do grona wysokich ciężkich przy czym Muhammad Ali był od niego 1 cm niższy, a Foreman był równy wzrostem :) Może i dzisiejsi ciężcy to tak samo ludzie jak kiedyś z tym, że o dużo mniejszych umiejętnościach. to że ja mam 180cm wzrostu i dostałbym lanie od braci Kliczko nie oznacza, że Mike Tyson by dostał.


"Kostroma
lata 90 to Tyson, Bowie, Lewis, a z żadnym z nich nie walczył Foreman. Poza tym wiek tu nie gra zbytniej roli, bo jak widzimy po Vitaliju, który w tym roku już 42 będzie miał, można być po 40 najlepszym, przecież on jesli zechce, to do 45,46, może śmiało boksować i wygrywać, ze wszystkimi oprócz brata. chociaż i to może się skończyć, bo nadchodzą giganci z Wysp a ja n a nich w kontekście zdetronizowania braci liczę."

Lata 90 to nie tylko Tyson, Bowe, Lewis. Wiek gra dużą rolę, bo nawet już u Vitka widać, że mimo świetnej formy(jak na swój wiek) to widać ewidentny regres. Foreman walczył chociażby z Holyfieldem. Który mimo braku świetnych warunków fizycznych pokonał w wieku 47 lat Wałujewa (co pokazuje poziom dzisiejszej HW oraz, że wzrost to nie wszystko) a co zrobiłby z nim gdyby był 15 lat młodszy to chyba wiadomo.

Kostroma

"Mam pytanie do ludzi mających głębsze pojęcie o boksie.Jak waszym zdaniem radzili by sobie w dzisiejszych czasach tacy bokserzy jak Tony Tucker,Mike Weaver,Trevor Berbick,Mike Dokes czy Pinklon Thomas?Czy faktycznie HW z lat 80 tych była taka słaba czy jest to tylko mit?"

Moim zdaniem HW wtedy była dość mocna a w porównaniu z dzisiejszym poziomem to niebo, a ziemia Tony Tucker byłby moim faworytem do pokonania braci Kliczko Władimira najprawdopodobniej by znokautował ciężej by było z Vitkiem, ale też moim zdaniem by nie stał na straconej pozycji . Miał kowadło, warunki, dobrą ofensywę. reszta wymienionych na pewno byłaby w ścisłej czołówce i mogłaby dać niezłe walki z braćmi Kliczko (na pewno lepsze niż większość dzisiejszej czołówki).Lata 80 nie były takie mocne jak 70 czy 90, ale były dobre przynajmniej było więcej walk między czołówką i zawodnicy to byli prawdziwi atleci, a nie Solisy Arreole i inne Powietkiny.

szansepromotions
Tyson z Tillisem walczył bez formy i to raczej dlatego go nie znokautował gdyby Mike zajmował się tylko i wyłącznie treningami to walka zakończyłaby się dużo szybciej. Gdyby Cus D'Amato żył to może by go upilnował, a tak to forma Tysona bywała różna
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 04-01-2013 11:49:30 
Chyba żartujesz ,że Tyson nie był wtedy w formie , niszczył wszystkich jak leci , a tytułu jeszcze nie zdobył , jego chyba najlepszy okres
 Autor komentarza: jaro124
Data: 04-01-2013 15:24:22 
Chodzi mi o formę w dniu walki nie wyglądał wtedy najlepiej. W tym okresie oczywiście wchodził już w swój prime, ale nie w każdej walce był w najwyższej formie i wydaję mi się, że po prostu Tillisa zlekceważył, bo w swojej kolejnej walce z Greenem już prezentował dużo lepsze przyśpieszenie i wydawał się lepszy kondycyjnie i to raczej nie ze względu na styl walki przeciwnika, ale swoją formę fizyczną. Niby od tych walk minęły tylko 3 tygodnie, ale Tyson wyglądał na świeższego itd. może po prostu nie trafił z formą na dzień walki. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 04-01-2013 18:01:00 
Ali wygląda niesety wyglada coraz gorzej ale kto się spodziewał kilka lat temu że nie dosc że dozyje tego wieku to jeszcze będzie gdziekolwiek wychodził? Swoją droga ogladałem kiedyś na ESPN Classic dokument o Joe Frazierze, nagrany chyba niedługo przed jego śmiercią i Joe wygladał tam naprawdę fatalnie nawet jak na swoje lata :(
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.