NAAZIM: MOSLEY NIE JEST WYPALONY
Wszystko wskazuje na to, że już niedługo kibice będą świadkami powrótu na ring Shane'a Mosleya (46-8-1, 39 KO), który ostro trenuje i zamierza doprowadzić do walki z mistrzem WBA wagi półśredniej, Paulem Malignaggim (32-4, 7 KO). "Sugar" w ostatnim czasie rozstał się ze swoim trenerem Naazimem Richardsonem i znów trenuje na sali ze swoim ojcem, z którym współpracował na początku swojej kariery.
Richardson wypowiedział się na temat powrotu "Sugara" i jego ewentualnych szans z Malignaggim. Znany trener nie widzi innej opcji jak wygrana swojego byłego podopiecznego.
- To walka jak najbardziej do wygrania. Dlaczego tak myślę? Malignaggi nie jest w stanie znokautować szklanki z wodą, nawet jeśli weźmie rozpęd. Ma watę w rękawicach i Shane z pewnością byłby w stanie go dopaść.
Były szkoleniowiec jest zdania, że nawet podstarzały "Sugar" jest stawić czoła większości zawodników z czołówek rankingów, a z mistrzem WBA nie powinien mieć większych problemów.
- Shane nie jest skończony, to niesamowity pięściarz. Nie wyobrażam sobie jego przegranej z Malignaggim. Moim zdaniem nawet w tym wieku Mosley jest w stanie pokonać większość tych gości. To nie powrót z emerytury, jak ostatni występ Hattona, który zawalczył z mocno bijącym i głodnym sukcesu Senczenką. Nawet jeśli Paulie zada cios życia nie będzie on ważył więcej niż jab Vernona Forresta. Jeśli Mosley wyjdzie do walki w formie z walki z "Canelo", to wystarczy na Malignaggiego. Myślę, że da radę - powiedział Richardson.
Oczywiście,że może wygrać z Malignaggim,ale w Fight Nighcie.To taka gra na konsolę jakbyś nie wiedział.
W rzeczywistości to łatwa walka i głośne nazwisko do rekordu Włocha i paskudnie nudna walka dla kibiców.
Może wygrać z Paulim, bo ma cios i jest twardzielem, ale to nie zmienia faktu że z Shane-a, który rozgromił Margarito nie zostało niemal nic, nie mówiąc już o jego walkach z Oscarem."
Dokladnie.
cop
Oczywiście,że może wygrać z Malignaggim,ale w Fight Nighcie.To taka gra na konsolę jakbyś nie wiedział.
W rzeczywistości to łatwa walka i głośne nazwisko do rekordu Włocha i paskudnie nudna walka dla kibiców"
Nie mam czasu na gry komputerowe, ktore nie daja mi pieniedzy...lol...
Wspomnialem, ze moze ale nie bede sie upieral, ze wygra. Mosley jest juz prawie emerytem, wiec wszystko zalezaloby od jego przygotowania, ale smiem twierdzic iz Shane z walki z Alvarezem bylby w stanie pokonac Paula...
Chyba żartujesz.A jaką formę miał Shane z Alvareza? Żadnej,był tylko tłem,workiem do obijania.Walka z Canelo była tak nudna i jednostronna,że bałem się,że nie dotrwam do Floyda z Cotto,ale na szczęscie udało się.Powtarzam Mosley z Alvarezem nie prezentował żadnej formy,był tłem i dziś może robić tylko i wyłącznie za journeymana.
Akurat Cop ma racje, poniewaz najprawdopodobniej Malignaggi i tak wygra, ale nigdy nie byl to piesciarz klasy Mosley, poza tym Malignaggi nie jest w stanie znokautowac Shane'a, bo nawet Pacman i Alvarez nie podolali. Mosley natomiast w tym polu ma szanse sprawic niespodzianke.