ALEXANDER NIE OBAWIA SIĘ BROOKA
Devon Alexander (24-0, 13 KO) już 23 lutego przystąpi do pierwszej obrony tytułu mistrza świata federacji IBF kategorii półśredniej przeciwko groźnemu Kellowi Brookowi (29-0, 19 KO), ale champion wydaje się nie przejmować zagrożeniem ze strony najbliższego rywala.
- Oglądałem trochę jego walk, podobnie jak mój trener i szczerze mówiąc nie dostrzegliśmy niczego nadzwyczajnego. Oczywiście będzie twardym przeciwnikiem, jednak my jesteśmy gotowi na wszystko co nam zaproponuje. Brook jest głodny sukcesów, ale ja również nie straciłem motywacji, za to moje umiejętności są znacznie wyższe od jego - przekonuje Amerykanin.
- Brook nie spotkał się dotąd z nikim naprawdę wymagającym, a przeciwko Carsonowi Jonesowi męczył się potwornie - dodał pewny siebie Alexander.