WARD CZEKA NA OPERACJĘ
W przyszłym tygodniu, prawdopodobnie 4 lub 5 stycznia, mistrz WBC i WBA Super w wadze super średniej Andre Ward (26-0, 14 KO) przejdzie operację kontuzjowanego barku. Amerykanin nabawił się urazu podczas treningu przed starciem z Kellym Pavlikiem (40-2, 34 KO). Początkowo pojedynek z "Duchem" przełożono, jednak kontuzja okazała się poważniejsza niż przypuszczano i ostatecznie walka została odwołana.
- Chcieliśmy rozpocząć rok od mocnego uderzenia, ale nic z tego. Dla nas wszystkich to oczywiście duży zawód, jednak jesteśmy gotowi na rehabilitację. Będziemy pracować z najlepszymi specjalistami. W lutym będę mieć 29 lat, nie chciałem więc zbyt dużo ryzykować dla jednego pojedynku. Chcę być zdrowy przez resztę kariery – mówi Ward.
„S.O.G.” podkreśla, że choć będzie wyłączony z rywalizacji, zamierza z uwagą przyglądać się wydarzeniom w kategorii do 168 funtów. - Kocham boks i na pewno będę śledzić pojedynki w mojej wadze. Kilka z tych walk, w tym starcie Kesslera z Frochem, będę prawdopodobnie oglądać z trybun. Sądzę, że kiedy wrócę, waga super średnia będzie jeszcze ciekawsza niż teraz – mówi.
Póki co nie wiadomo, jak długo potrwa rehabilitacja Warda. Wobec jego kontuzji rozpoczęły się już poszukiwania nowego rywala dla Pavlika. Wśród potencjalnych kandydatów jest między innymi Lucian Bute.