WEJŚCIE DO RINGU 'GÓRALA'
Marcin Filipowski, Nagranie własne
2012-12-27
Zapraszamy do oglądania wejścia do ringu "Górala", tym razem nie w Prudential Center, jak wcześniej Polak zdążył nas przyzwyczaić. W zeszłą sobotę po wyrównanej walce Tomasz Adamek (48-2, 29 KO) niejednogłośnie pokonał na punkty Amerykanina Steve'a Cunninghama (25-5, 12 KO). Werdykt sędziowski wywołał kontrowersje wśród kibiców i dziennikarzy w kraju i zagranicą.
http://ringtv.craveonline.com/
MYŚLĘ, ŻE WARTO W KOŃCU POLAK :))
ps. mam nadzieję że kolejna walka Górala, z kimkolwiek to będzie, też będzie wyrównana i zwycięstwo zostanie przyznane Tomkowi, niech się zakompleksione dzieciaki znowu obsrają ze złości jak po walce Cunna : D
Odpuśćcie już katowanie wszystkich tym przekrętem "
lol...tez mysle, ze to klasyczny przekret. Cunningham zdecydowanie wygral wszystkie rundy a zwyciestwo Adamka to z pewnoscia zasluga kosciola, zaprzyjaznionych politykow i przede wszystkich sedzioww, ktorzy sa sasiadamy Adamka w NJ...lol...
Wyształconym, elokwentym, ale jednak kmiotem.
Jego cały wysiłek zmierza do tego, abyśmy zaakcetpowali fakt, że boks zawodowy to kureswstwo i szwindel. Tak ma być, bo święty cop tak twierdzi, a my dziejącemu się kurestwu mamy przyklaskiwać i akceptować taki stan rzeczy.
Dlaczego? Bo ludzie powiązani (cztaj skurwieni) z boksem zarabiają w rok więcej, jak pisze jeden z userów, niż my przez całe życie.
Więcej od nas zarabiają również przestępy, politycy, prawnicy i luksusowe kurwy. Czy w związku z tym mamy popierać ich działalność? Nie sądzę.
Podobne umysłowe kurestwo prezetnuje bliski przyjaciel copa, niejaki Adamek. Po kontrowersyjnym werdykcie mówi, że nic się nie stało, że wyraźnie wygrał walkę itp itd. Panowie cop i Adamek reprezentując taki sam poziom wartości rozumieją się doskonale.
Ale skoro my userzy tego forum - głupi, ciemni, prymitywnu, mało zarabiający z zaściankowego kraju, nie mamy żadnego wpływu na to co się dzieje w boksie, to czemu cop tak tu nas indoktrynuje? Wścieka się, że jego pracodawca Adamek traci poparcie wśród kibiców?
Na to pytanie odpowiedźcie sobie sami
Ja myślę, że wpływ na wygraną Adamka, miał Ks. Natanek i wróżbita Maciej. Ks. Natanek złożył klątwę, a wróżbita Maciej to przewidział!
Argument kogoś , kto się z kimś nie zgadza i nazywa go dzieciakiem albo hejterem kogoś tam, bo ma inne zdanie jest gówno wart i świadczy o tym ,że sam nim jest.
Np. taki Cop i te jego u "nas w Ameryce" mnie ostro wkurwia.
Masz chłopie swoje zdanie i dobrze, ale nie narzucaj go innym i nie rób z nich idiotów jak mają inne boś ty z wielkiego i lepszego świata(niby)
Tak samo pozostali.
ochraniacz na jaja nazywa sie suspensor
...Jego cały wysiłek zmierza do tego, abyśmy zaakcetpowali fakt, że boks zawodowy to kureswstwo i szwindel..."
Nie sadze, ze ja sie tutaj wysilam zbytni a juz z pewnoscia nie formie przez ciebie opisanej. Boks zawodowy jest profesja, jak sama nazwa wskazuje i jako taki musi byc postrzegany przez kazdego chcacego zrozumiec jego zasady. Dla mnie jest zupelnie bez znaczenia wynik sobotniej walki, ale kreowanie odpowiednich wibracji jest tym, co wyzwala reakcje i kontreakcje a te sa wyznacznikeim trendow i celem wielu ludzi. Kazdy moze miec wlasna opinie ale umiejetnosc analitycznego i faktoidalnego jej uzasadnienia jest tym, czym rozni nas i to bardzo...
btw, tego "kmiota" to mozesz sobie darowac, gdyz mnie to tylko rozsmiesza i przede wszystkim wystawia swiadectwo waszej bezradnosci intelektualnej w starciu z potega wirtualnego copa...lol...
...taki Cop i te jego u "nas w Ameryce" mnie ostro wkurwia..."
No coz, przykro mi iz wywoluje takie wlasnie reakcje...lol...
Tak powaznie jednak, nie wiem czy zwrociles uwage (najprawdopodobnie raczej nie...lol...), ze ja nikomu nie narzucam swojej opinii a tylko eksponuje wlasna i staram sie uzywac odpowiednich arkumentow, merytorycznie warunkowac polemi na tym forum jak rowniez podawac alternatywne rozwiazania w kwestiach tutaj poruszanych. Czyz to cos zlego, ze w zaden teorie konspiracyjne odnoszce sie to tego waszego "walka" z ostatniej soboty nie tylko nie umiem uwierzyc ale nawet nie znam zadnych danych potwierdzajacych taka ewentualnosc...
Minimalna wygrana jednego lub drugiego piesciarza, ewentualnie remis - OK. Teorie o smiesznym "walku" - absolutny bullsh*t.
Cop zmienia taktykę, teraz zaczyna niszczyć fanów Tomasza, bo antyfani, 90% gimbaza."
Musze sie przyznac, ze obserwujac reakcje tego forum dotyczace sobotniej walki, rzeczywiscie dochodze do wniosku, ze roznica poziomow intelektualnych fanow Adamka i tej calej zgraju zrozpaczonych i mentalnie niedopieszczonych jest olbrzymia...lol...
Moze zmienie forme zabawy i zaczne konfrontowac tych, ktorzy wspieraja swym entuzjazmem Gorala, gdyz to moze byc znacznie bardziej interesujace niz maltretowanie tych, ktorzy swoja nienawiscia do najlepszego polskiego boksera w zawodowej historii mogliby obdzielic wszystkie forum na swiatowych portalach...
idź do dobrego shrinka, bo cię ego niedługo przygniecie i nie wyjdziesz z domu ("umiejetnosc analitycznego i faktoidalnego jej uzasadnienia jest tym, czym rozni nas i to bardzo")
A tak na poważnie ta twoja umiejetnosc "analitycznego i faktoidalnego" wyszła na jaw już dobitnie kilka razy, ostatnio w opiniach o niejakim Mitchellu.
Rozumiem, że zmierzch twojej popularności na tym forum bardzo cie boli, dlatego tak się miotasz i starasz się, aby było ciebie pełno, zwłaszcza przy każdym newsie o twoim pracodwacy, nawet jeśli jest to gówniane info typu wejście do ringu
...Rozumiem, że zmierzch twojej popularności na tym forum bardzo cie boli..."
Czy ty naprawde sadzisz, ze jakakolwiek "popularnosc" na tym forum jest celem wirtualnego copa? Naprawde?
lol.....
A tak na poważnie ta twoja umiejetnosc "analitycznego i faktoidalnego" wyszła na jaw już dobitnie kilka razy, ostatnio w opiniach o niejakim Mitchellu..."
Z przyjemnocia przeczytam co pisalem o Seth Mitchellu. Poszukaj cytatu, gdyz sadze ze zwyczajnie zmyslasz z ta moja ekscytacja tym zawodnikiem... Z tego co sobie przypominam, moja opinia o nim zawsze byla identyczna. Bardzo interesujacy ciezki, ktorego pojedynki sa zawsze widowiskowe i emocjonujace. Okazalo sie jednak, ze jego odpornosc na ciosy jest taka jak wielu na tym forum odpornosc na wiedze dotyczaca boksu zawodowego... Mysle, ze pojedynki Mitchella z Arreola, Jenningsem, Fury, Pricem czy Heleniusem bylyby niezwykle interesujace. Zreszta, poczekajmy do rewanzu z Banksem by poczynic dalsze obesrwacje.
Wydaje mi sie ze do walki z Pulevem nie dojdzie ,Adamek bedzie go unikal ,a jak nie Pulev to kto?
...Adamek bedzie go unikal ,a jak nie Pulev to kto?"
Czyzby Adamek kiedykolwiek unikal kogokolwiek??? Hmmm... nie umiem znalezc nawet jednego przykladu...lol...
Tomasz Adamek to bardzo katolicki bokser walczył z całych sił ile tylko mógł aby ostatecznie odnieść zasłużone zwycięstwo nad Kaningtamem.
Ci wszyscy jego przeciwnicy to chyba są czciciele szatana pisząc niepojęte bzdury. Jak można rodakowi życzyć porażki i KO?
Szkoda, że wiary już nie ma.
Warto poznać prawdę objawioną przez Boga.
http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
Pozdrawiam!
Aha, Adamek w formie z Cunninghama wg mnie zostałby przez Pulewa brutalnie rozbity.
O ew. zwakowany pas Vita zawalczy brat.
KASTROMA- Povietkin nie ma pasa mistrza świata.
@cop, dobrze kombinujesz z tym WBC, ja też bym wybrał tę drogę, ale niepotrzebnie nazywasz Pulewa "nieznanym Bułgarem", bo ten "nieznany" Bułgar W WADZE CIĘŻKIEJ jest od Adamka lepszy, wyżej notowany, zarabia lepiej, a u siebie w kraju ma status supergwiazdy, Adamek takiego mieć w Polsce nie będzie nigdy.
Aha, Adamek w formie z Cunninghama wg mnie zostałby przez Pulewa brutalnie rozbity."
Piszac "nieznany Bulgar" nie mialem na mysli niczego niewlasciwego, a raczej okreslilem wyraznie kryteria popularnosci Puleva na naszym rynku. Jest on praktycznie zupelnie nie znany i watpie, ze taka walka bylby ktos u nas zainteresowany. Oczywiscie nie zmienia to faktu, ze Pulev to calkiem niezly ciezki i walka taka bylaby dla Adamka bardzo trudna...ale takie sa wszystkie niemalze potyczki malego Polaka w wadze olbrzymow...
Jak to Powietkin nie ma pasa mistrza świata? Czyli Twoim zdaniem Proksa nie bił się o mistrzostwo świata?
Cop- czy uważasz że Adamek ma jakiekolwiek szanse z Władkiem?
O ew. zwakowany pas Vita zawalczy brat."
Zdecydowanie nie, ale to nie zmienia niczego, gdyz jezeli do takiego pojedynku dojdzie, Adamek bedzie z nim walczyl. mam jednak nadzieje, ze tak sie nie stanie.
Co do walki o zwakowany pas Vitaliya, to poczytaj sobie czy to nawet mozliwe, ze to wlasnie Wladimir bedzie o niego walczyl...
Może jestem ślepy ale nie widzę ,żadnych merytorycznych podstaw żeby przyznać zwycięstwo Adamkowi."
Dlatego tez nie jestes sedzia. Mozesz uwazac, ze zwyciestwo nalezalo sie Cunninghamowi, ale chyba nie jestes jednym z tych, co doszukuja sie "walka"??? Wszyscy specjalisci zajmujacy sie ocenami sobotniej walki, sa zgodni iz pojedynek byl niezmiernie wyrownany. Nawet Dan Rafael grzmiac na twiterze tuz po walce, ze byla to krzywdzaca decyzja, zmienil swe zdanie i kilka dni pozniej na ESPN juz byl bardziej skory do stwierdzenia, iz wynik mogl isc w obie strony... Tak to jest, gdy emocje biiora gore nad umiejetnym sposobem oceniania runda po rundzie...
Cop nie chce mi się czytać ale możliwe że Wład nie jest notowany w WBC więc może i masz racje. Druga sprawa to to że szybko Władek zawalczy jakiś eliminator i ten pas odbierze..."
To, ze nie jest notowany jest normalna praktyka. Problemem sa jego obowiazkowe obrony dla WBA, IBF i WBO jak i ich ilosc. Owszem, unifikacja bylaby mozliwa w przyszlosci ale wszyscy doskonale wiemy kim sa wlodarze WBC i dlaczego preferowaliby Arreole widziec ze swoim zielonym paskiem... To oczywiste...
Gdyby teraz w poważnej dyskusji ktoś z obozu Adamka stwierdził, że "nie walczą z Pulewem, bo jest nieznany", to jako komentarz pasowałoby tylko słowo CHICKEN.
Nie prościej jest powiedzieć, że łatwiej jest o pasek WBC niż o IBF. Przecież to żaden wstyd!!! Nie ma co strugać bohatera, jak się jest z półciężkiej. Legendarny RJJ otwarcie mówił, że czekał na takiego mistrza jak Ruiz, żeby zostać mistrzem w ciężkiej. To żaden obciach, gdyby Adamek wybrał drogę do WBC zamiast wchodzić na minę w postaci Pulewa i spadać w przepaść pt. Kliczko. Bądźmy dorośli, kawa na ławę.
Gdyby teraz w poważnej dyskusji ktoś z obozu Adamka stwierdził, że "nie walczą z Pulewem, bo jest nieznany", to jako komentarz pasowałoby tylko słowo CHICKEN.
Nie prościej jest powiedzieć, że łatwiej jest o pasek WBC niż o IBF. Przecież to żaden wstyd!!! Nie ma co strugać bohatera, jak się jest z półciężkiej. Legendarny RJJ otwarcie mówił, że czekał na takiego mistrza jak Ruiz, żeby zostać mistrzem w ciężkiej. To żaden obciach, gdyby Adamek wybrał drogę do WBC zamiast wchodzić na minę w postaci Pulewa i spadać w przepaść pt. Kliczko. Bądźmy dorośli, kawa na ławę.
Wladimir jako mistrz federacji WBO,IBF i superchampion WBA nie jest notowany w rankingu WBC.A co za tym idzie,nie moze walczyc,o vakat po starszym bracie,ani w eliminatorach tej federacji
Na dzien dzisiejszy mistrzem swiata federacji WBC jest Vitalij Kliczko i bedzie zobligowany,do bronienia pasa ze zwyciezca walki Arreola-Stiverne
Jezeli jednak,Vit odejdzie z boksu przed 22 lutego(chyba wtedy ma odbyc sie ta walka)to jej zwyciezca,moze zostac mistrzam.Istnieje tez mozliwosc,ze wladze WBC wpadna na pomysl,zorganizowania drugiego polfinalu,w ktorym teoretycznie powinni wystapic,zawodnicy z miejsc 3 i 4 rankingu WBC
Dopiero wtedy,po wylonieniu nowego mistrza WBC moglo by dojsc do walki unifikacyjnej,z Wladimirem.Pod warunkiem,ze do tego czasu nadal bedzie mial swoje pasy
Oglądając Adamek vs Cunn na żywo wydawało mi się że wygrał Cunn ale w retransmisji z długopisem w ręce wypunktowałem remis. Nawet po drugim obejrzeniu optyczną przewagę miał amerykaniec ale rundy punktuje się oddzielnie."
Mysle, ze emocje w czasie sobotniego popoludnia wziely sie z faktu, iz wiekszosc oczekiwala latwego zwyciestwa Adamka a okazalo sie, ze byla to niezwykle wyrownana walka. Racje ma bez watpinia grupa dziennikarzy, ktorzy nawet punktujac wygrana Cunninghama, przyznaje iz werdykt mogl isc w obie strony, gdyz bylo w sobote przynajmniej 6 niezwykle trudnych do wytypowania rund... Majac identyczny wynik jak Harold Lederman, oczywiscie bede obstawal przy tym, ze decyzja byla sprawiedliwa ale wszyskich tym ktorzy wytypowali np. 115-113 dla Cunninghama, rozumiem doskonale... Kazdy wynik w granicach 115-113 dla jednego albo drugiego piesciarza, badz tez jakikolwiek remis jest dopuszczalny i z pewnoscia calkowicie zaakceptowalny przez ludzi majacych jakiekolwiek rozeznanie w zasadach oceny pojedynkow w boksie zawodowym.
@cop, jeśli "Tomek" prowadziłby swoją karierę wg klucza atrakcyjności rywali, to nie zawalczyłby nigdy z Walkerem, Chambersem czy Aguilerą, nie wspominając już o Gunnachm, Maddalonach itp."
hmmm... mysle, ze odrobinke nie rozumiesz zasad biznesowych przy organizowaniu walk na wschodnim Wybrzezu. Adamek jest gwiazda w NJ i Prudential jest jego drugim domem... Publicznosc przychodzaca na walki Gorala jak i reszta ogladajacych je w naszej tv ma znacznie wieksze zrozumienie dla organizowania walk z Chambersem, Walkerem czy nawet podstarzalym Grantem, gdyz kazdy z nich jest bardziej tutaj znany niz Pulev. Podkreslam, ze nie mowie o tym, ktory z nich jest lepszym bokserem a tylko mowie o rozpoznawalnosci nazwisk... Takie sa realia i czy nazwiemy te sytuacje zadawalajaca czy tez nie, to juz zupelnie inna kwestia.
...To żaden obciach, gdyby Adamek wybrał drogę do WBC...."
Nie wiem co to "obciach" ale domyslam sie iz cos negatywnego, wiec z cala pewnoscia bez wzgledu co Adamek zrobi, mozna go tylko respektowac...
To bylo prawdziwe wejscie smoka.Efekt znamy.
" juz dawno zapomniał gdzie się urodził "
Co do werdyktu uważam ,że był on krzywdzący dla Amerykanina ,który w moim odczuciu narzucił walke pod swoje dyktando i wypunktował Adamka.Jeżli się mylę to chciałbym usłyszeć konkrety wyprowadzające mnie z błędu.Bo jeżeli Adamek zasóżył na zwycięstwo to może Cotto w starciu z Maywatherem zasłóżył na remis??Jeszcze jedno.Uważam ,że jako fani boksu powinniśmy czuć się w obowiązku do piętnowania tego typu sytuacji wprawdzie nie zmienimy zasad rządzących tym biznesem ale akceptując niesprawiedliwe werdykty robimy coś bardzo złego ponieważ zachęcamy w ten sposób do powstawania kolejnych tego typu sytuacji...
Walkę ze "znanym i atrakcyjnym" Walkerem oglądało na żywo w Prud bodaj 800 osób, poprzednie walki niewiele więcej. Walka z Pulewem to byłoby wydarzenie sportowe pokazywane przez duże stacje TV. Nie wspominam już o tym, że waga ciężka to Europa a nie USA i atrakcyjność zawodnika na East Coast nie ma tu ŻADNEGO znaczenia.
PS. Niech Adamek idzie na WBC, jeśli będzie wakat, bo na IBF nie ma żadnych szans, nawet jak cudem przejdzie Pulewa, to Wład go ubije jak Mormecka. A walki o WBC można fajnie sprzedać w USA. I bez głupiego gadania, że Pulew nie jest znany, tylko normalnie - chcemy mieć mistrzostwo świata, a w WBC jest szansa, której nie ma w IBF,
"
Pragniesz uzasadnienia? Otoz i ono: K. Duva
cop ae ja nie należe do ludzi "wierzących" automatycznie w to co powie autorytet.Pragnę rozwijać swoją wiedzę o boksie ale jeżeli Adamek zasłóżył na zwycięstwo to chciałbym zobaczyć,usłyszeć konkretne ,merytoryczne uzasadnienie takiej a nie innej decyzji sędziowskiej.Nie wystarczy mi ,że ktoś tak orzekł chcę wiedzieć dlaczego."
Ja rowniez nie posadzam siebie o jakakolwiek inna wiare, oprocz tej w siebie samego. Oczywiscie iz nie ma opinii obiektywnych a tylko takie, ktore mozemy uwazac za mniej lub bardziej subiektywne. Pomimo, ze boks zawodowy nazywany jest "sweet science" niestety nie jest to az tak bardzo naukowa dziedzina, ze odpowiednia formula moze dac nam odpowiedz. Mowiac to, podkreslam iz nie widze niczego niewlasciwego w opiniach tych, ktorzy niezbnacznie dali zwyciestwo zarownio jednemu jak i drugiemu piesciarzowi. prawdopodobnie remis bylby sprawiedliwszy niz zwyciestwo ktoregokolwiek, ale stalo ja sie stalo i dla mnie ta decyzja jest calkowicie do zaakceptowania. Podobnie zreszta jak bylaby nieznaczna wygrana Cunningham...
Rundy oceniane oddzielnie i z zachowaniem odpowiednich norm punktowania tworza koncowy wynik potyczki i czasami ogolne wrazenie nie jest adekwatne do wyniku zliczonych 12 rund... Ja osobiscie jestem zwolennikiem szkoly oceny pojedynkow preferowanej przez jednego z najbardziej respektowanycjh postaci w boksie zawodowym Harolda Ledermana. Nie bylem absolutnie zaskoczony, kiedy moja ocena byla identyczna z jego. tak przewaznie bywa... Lubie rowniez Giampe, Westfielda i Forda, ktorzy sa prwadziwymi profesjonalistami w tej branzy...
Data: 27-12-2012 20:27:08
A teraz poprosimy O filmik"Wejscie do ringu Katy Duva".
To bylo prawdziwe wejscie smoka.Efekt znamy."
Popieram. Gdzie mozna obejrzec powtorke na ktorej powabna Katy poprawia Buffera? Zastanawia mnie jeszcze czemu ona jako jedyna tak szybko zauwazyla te pomylke? Albo inaczej czemu on jako jedyna byla w stanie w ogole stwierdzic ze to byla jakas pomylka?
Walkę ze "znanym i atrakcyjnym" Walkerem oglądało na żywo w Prud bodaj 800 osób, poprzednie walki niewiele więcej. Walka z Pulewem to byłoby wydarzenie sportowe pokazywane przez duże stacje TV. Nie wspominam już o tym, że waga ciężka to Europa a nie USA i atrakcyjność zawodnika na East Coast nie ma tu ŻADNEGO znaczenia."
Pora walki z walkerem to byl olbrzymi blad, ale moge cie zapewnic iz na walkach na ktrorych bylem np. z McBridem czy Grantem ponad dziesieciotysieczna sala dopingowala Polaka jak i jego przeciwnikow. Zebrac u nas 10 tysiecy na gali bokserskiej nie jest latwo w obecnych czasach, wiec tym bardziej nalezy docenic co Main Events wykreowalo i jak popularnosc Adamka zamienila upadajaca firme w dobrze prosperujaca.
Mowisz, ze atrakcyjnosc zawodnika na wschodnim wybrzezu nie ma zadnego znaczenia. No coz, nie bede cie nawet probowal wyprowadzic z bledu, gdyz najwyrazniej nie zrozumiales o czym pisalem...
...Niech Adamek idzie na WBC, jeśli będzie wakat, bo na IBF nie ma żadnych szans, nawet jak cudem przejdzie Pulewa, to Wład go ubije jak Mormecka..."
Tu sie mozemy zgodzic, z tym iz w ewentualnym pokonaniu Puleva przez Adamka cudow bym sie zadnych nie dopatrywal...lol...
Takie tam osobiste spostrzezenia:
a) TA lapie powietrze jeszcze w trakcie oglaszania wyniku niczym swiateczny karp po wyciagnieciu z wanny. Zreszta TA walczyl z otwartymi ustami juz od zdaje sie 4-tej rundy.
b) TA jest wyraznie zawiedziony swoja postawa. Po gongu konczacym 12-ta runde czlapie wykonczony z opuszczona glowa do swego naroznika.
c) Zaraz po ogloszeniu remisu TA przezegnal sie co moznaby zinterpretowac jako podziekowanie niebiosom za i tak relatywnie sprzyjajacy mu wynik koncowy.
d) 1:04:40 widac jak pan w czarnym golfie pod nadzorem Katy udoskonala karte punktowa ktora potem jest przekazana Bufferowi
c) komentarz F. Roach'a po zmianie werdyktu "well aaaa that's boxing"
d) takiej liczby spektakularnie przestrzelonych cepow w wykonaniu TA jeszcze nie widzialem chyba w zadnej jego walce
To jednak nie ma znaczenia. Walka z Pulewem byłaby wydarzeniem SPORTOWYM, walką o pojedynek z Kliczką i NIKT nie jest w stanie żadnymi zawijasami słowno-biznesowymi przekonać ani mnie ani jakiegokolwiek myślącego człowieka, że Adamek, który bił się z Walkerem, Aguilerą (nie Christiną), Gunnem, Maddalone, Grantem, McBridem, nie wziąłby eliminatora IBF(!!!) z Pulewem, bo... Pulew nie jest znany na wschodnim wybrzeżu :)
Ja osobiście odradzałbym Tomkowi IBF, bo skończy się na laniu od Pulewa, a wybrałbym WBC. Ciekawe tylko jaka tam będzie konfiguracja personalna ostateczni, ile będzie można zarobić i co sportowo zyskać. Na Pulewa z formą z Cunna nie ma się co pchać, bo zostanie już tylko walka ze Szpilką na pożegnanie.
Może dlatego że nie mają takich kompleksów jak niektórzy tutaj w stosunku do Adamka jako osoby i rzeczy nie związanych z boksem. Ale to nie zmienia faktu, że Tomek wtopił. Przegrał jak nic.
"A co do czarniawego placzka , to niech on juz tak nie beczy bo farta mial i tyle . Jakby Adamek mial lepszy dzien to znowu by nim rzucal jak reksio kielbasa "
Może tak, może nie. To nie ma związku z ostatnią walką, bo w ostatniej walce Adamek dnia nie miał i przegrał. Stefanowi należy się wygrana bez względu na to czy jest gorszym pięściarzem od Tomka czy nie. W ostatnim starciu był po prostu lepszy.
Ma zwiazek i to ogromny , chociazby dlatego ze Adamek walke wygral
A tak na powaznie to uwazam ze walka w miare wyrownana byla , z tym ze to Cunn mial cos do udowodnienia Adamkowi . A nie zrobil za wiele zeby udowodnic , no chyba ze za jego osiagniecie uznamy to ze w tej walce nie lezal na dupie
http://tomaszadamek.com.pl/pl/blog/post/214/
osobiście podoba mi sposób w jaki wypowiedział się na chłodno Adamek nawet jeżeli sam tego nie pisał bo coś za mądrze mi to wygląda to musiał zaakceptować, jak widać zdaje sobie sprawę, że musi coś zmienić każdy wie co... trenera ale czy do tego dojdzie on sam.. osobiście wątpię w to, ale cieszy chociaż fakt że wie że wypadł słabo i poniżej oczekiwań. Oby coś z tym zrobił.
"coś zmienić każdy wie co... trenera"-Adamek to ringowy weteran,współtwórca wielu ringowych wojen a u schyłku swojej kariery występujący w niezgodnej z fizycznymi predyspozycjami kategorii wagowej czego się tutaj spodziewać?Myślisz ,że zmiana trenera przyniosła by coś dobrego?Myślisz o Gmitruku?Przecież ten facet chciał utuczyć Adamka do 107 kg!Bloodwort to dobry szkoleniowiec ale nie da się z zawodnika past prime uczynić demona szybkości!Śmieszy mnie jak nisko oceniany jest tutaj Bloodworth a jak wysoko z zabobonnym niemal szacunkiem wynoszony pod niebiosa Gmitruk!Przecież Gmitruk prowadził Adamka w czasach jego prime w bardziej naturalnych dla niego lhw i cruiser gdzie stosunkowo często mógł nokautować swoich rywali.Pamiętasz walkę z Estradą?Adamek w niej nie błyszczał i wypadł poniżej oczekiwań pomimo ,że miał u swego boku Gmitruka.
"(Stefan) nie zrobil za wiele zeby udowodnic , no chyba ze za jego osiagniecie uznamy to ze w tej walce nie lezal na dupie "
Nie zrobił za wiele? No nie wiem:
- gładko Tomka wypunktował,
- zadawał ciosy wyraźne co chwila, Adamek zadał kilka wyraźnych w CAŁEJ WALCE,
- świetnie się bronił,
- był aktywniejszy - tak, tak. Więcej ciosów, Adamek tylko szedł do przodu i zbierał na pysk każdy wyprowadzony cios,
Pytanie teraz co zrobił Tomek. Nic nie zrobił. Atakował z rzadka, a jeśli już to urywał ataki. Nie trafiał a jeśli to na gardę.
Jestem fanem Tomka ale trzeba było szczerze przyznać, został pobity.
Dla mnie 115-113 Adamek, chociaż większość rund trudna do wypunktowania.
Adamek był agresywniejszy, zadał zdecydowanie więcej mocnych ciosów, a Cunningham się cofał i większość jego ciosów to ciosy lekkie.