DONALD WRACA, GAVERN RYWALEM
Obchodzący 6 stycznia 46. urodziny Larry Donald (42-5-3, 24 KO) wraca na ring. 9 lutego w Convention Center w Kentucky "Legenda" skrzyżuje rękawice z Jasonem Gavernem (21-13-4, 14 KO). Amerykanin po raz ostatni walczył w 2007 roku przeciwko Aleksandrowi Powietkinowi, przegrywając decyzją sędziów.
- Jestem w świetnej kondycji. Nigdy nie straciłem tego, daję popalić tym wszystkim ciężkim na sparingach. Nigdy nie straciłem pasji do sportowej rywalizacji – powiedział Donald.
Larry zanim przeszedł na zawodowstwo, a miało to miejsce w 1993 roku, miał solidną karierę amatorską. Dwukrotnie zwyciężał w Golden Gloves w kategorii superciężkiej, był również mistrzem USA i reprezentował swój kraj na Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie. Jako profi pokonywał m.in. Evandera Holyfielda i Tima Witherspoona.
Gala organizowana będzie przez trenera Donalda Dione Walkera ze stajni Dione Legend Promotions.
- Ta impreza będzie wyjątkowa. Po raz pierwszy Larry zawalczy przed swoją publicznością. Oczekujemy dobrej frekwencji, przygotujemy ciekawy undercard – zdradził promotor.
Weteran nieco nad wyraz opisuje rangę tego wydarzenia, dodając przy tym, że wciąż jest gotowy na duże walki.
- Przede mną jeden z najważniejszych pojedynków w karierze, ponieważ po raz pierwszy zaprezentuje się na swoim terenie. Otrzymam wsparcie od rodziny, przyjaciół i fanów z mojego miasta. Byłem w treningu przez ponad dwa lata, by odpowiednio przygotować moje ciało do tego wyzwania. Nie wracam dla pieniędzy, chcę być mistrzem zwykłych ludzi, dokonam tego dla tych mniej szczęśliwych. Marzę o kolejnej wielkiej walce, eliminatorze do mistrzowskiego pasa. Chcę udowodnić swoje umiejętności w konfrontacji o światowy tytuł! – zakończył przeciwnik Witalija Kliczki z 2002 roku.
- im więcej w głowę się dostaje, tym najwyraźniej wzrasta poczucie szczęścia. Kibicuję Gavernowi w tej walce.
Dokładnie :)
Byle jak napisałem kolega wyżej, zawodnicy w tym wieku nie brali się za młodszych, szkoda zdrowia.
pozdrawiam
"Zarabiam dużo". "Zarabiam dużo". "Zarabiam dużo".