BOJCOW LICZY NA SZYBKI POWRÓT
Denis Bojcow (31-0, 25 KO) jest po rozpadzie grupy Universum łakomym kąskiem dla niemal wszystkich promotorów, ale jak sam przyznaje, póki co nie zna swojej najbliższej przyszłości. Nie ukrywa przy tym jednak również, że korci go by podążyć śladem Manuela Charra, który wcześniej odłączył się od Universum i zajął się promocją własnej osoby.
Obchodzący za kilka tygodni 27. urodziny Rosjanin poddał się wcześniej zabiegowi kontuzjowanego łokcia, ale liczy na szybki powrót między liny.
- Po powrocie do Niemiec odwiedzę lekarzy i wtedy okaże się co dalej. Kolejny pojedynek planuję na końcówkę stycznia bądź początek lutego, lecz na chwilę obecną jeszcze nie mogę dokładnie nic zagwarantować - powiedział Bojcow, który wcześniej był przymierzany do starcia z Tysonem Furym o miano pretendenta do tronu WBO bądź WBC. Ostatecznie do tej walki niestety nie doszło, a Denisa zastąpił Kevin Johnson.