MALIGNAGGI: GARCIA PIĘŚCIARZEM ROKU
W rozmowie z amerykańskim dziennikarzem Elie’em Seckbachem mistrz WBA w wadze półśredniej Paulie Malignaggi (32-4, 7 KO) dokonał krótkiego podsumowania 2012 roku w bokserskim świecie. Za najlepszą walkę ostatnich miesięcy „Magik” uznał październikową wojnę Brandona Riosa z Mike’em Alvarado. Z kolei na tytuł pięściarza roku, zdaniem 32-letniego Amerykanina, najbardziej zasłużył czempion WBC i WBA Super w junior półśredniej Danny Garcia (25-0, 16 KO).
- Ma za sobą bardzo dobre walki, pokonał Moralesa, sprawił dużą niespodziankę wygrywając z Khanem. W przypadku Moralesa niespodzianki nie było, ale zaimponował mi stylem, w jakim zwyciężył – mówi Malignaggi.
Pochodzący z Brooklynu pięściarz wybrał też zawodnika w kategorii przełom roku. Dziennikarz zaproponował między innymi Adriena Bronera i Keitha Thurmana, ale wybór „Magika” padł na Austina Trouta (26-0, 14 KO). W czerwcu „No Doubt” wypunktował Delvina Rodrigueza, a sześć miesięcy później w Nowym Jorku sprawił dużą niespodziankę, kiedy wygrał jednogłośną decyzją sędziów z Miguelem Cotto.
- Trout pokazał swoją wartość. Wcześniej był dość anonimowym bokserem. Bronera już ludzie znali, Keith Thurman z kolei za bardzo mi nie imponuje. Spośród wszystkich tych zawodników Trout zrobił na mnie największe wrażenie – argumentuje Amerykanin.
Garcia i Donaire zasługują na pięściarzy roku.
dla mnie oczywiscie on lub tez Martinez piesciarzem roku