'GÓRALU', WRÓĆ!
"Czas jest najokrutniejszym przeciwnikiem" - te słowa Tomasz Adamek (48-2, 29 KO) powtarzał wczoraj między rundami w spocie reklamowym. Trudno się z nim nie zgodzić. U "Górala" coraz wyraźniej widać ślady sportowego wypalenia. Zabrakło nóg, szybkości, dynamiki, zdecydowania w działaniu oraz ringowej agresji, która przecież od lat cechowała styl Tomka w trudnych momentach. Taktyka dobrana przez Rogera Bloodwortha raziła w oczy. Wszystko poszło nie tak, a największe atuty w pięściarza z Gilowic w wadze ciężkiej wyparowały. Spodziewaliśmy się deklasacji "USS", zobaczyliśmy Polaka bez pomysłu na walkę, który w ostatnich rundach musiał gonić wynik.
W moim felietonie nie będę rozwodził się na temat werdyktu. Nie widziałem skandalu. Nie widziałem "bandytów z ołówkami". Możliwe, że jestem ślepy. Amerykańscy dziennikarze i kibice głośno pieją na temat wielkiego oszustwa na ringu w Bethlehem, jednak to samo robili Meksykanie po walkach Marqueza z Pacquiao, to samo robiliśmy my po walkach Andrzeja Gołoty z Byrdem i Ruizem. To, że i rodacy wieszają psy na Adamku specjalnie mnie nie dziwi. W każdej z tych walk werdykty mogły iść w obie strony i ktoś musiał zostać pokrzywdzony. Walka była trudna do punktowania i każdy widział ją inaczej. Również w naszej redakcji zdania są mocno podzielone. Zastrzeżenia mam do werdyktu w stosunku 116:112, bo z pewnością Adamek, jeśli wygrał, to nie z taką przewagą. Z jednym jednak musimy zgodzić się wszyscy - to już nie ten sam "Góral", który przed laty dawał nam niesamowite emocje w walkach z Briggsem, Banksem, Cunnem czy Arreolą. Bliżej mu do sportowej emerytury niż do walki o mistrzostwo świata. Wystarczy przeanalizować trzy ostatnie pojedynki, by zobaczyć spory regres formy.
W czym leży problem? Po wczorajszej walce po raz kolejny mam ogromne pretensje do szkoleniowca Polaka, Rogera Bloodwortha. Jak można było pozwolić na wymianę lewych prostych z posiadającym prawie 20 centymentrów większy zasięg ramion Cunninghamem? Cieszę się, że "Góral" akcentował wszystkie rundy, jednak trzeba pamiętać, że każda z odsłon trwa 3 minuty. Liczyłem na pressing ze strony Tomka, doczekałem się go dopiero w mistrzowskich rundach. To nie była właściwa taktyka. Obrona wyglądała fatalnie. Pracy nóg po prostu nie było. Ostatnią walką Adamka, którą się zachwycałem, była ta z Chrisem Arreolą. Kluczową rolę w przygotowaniach odegrał wtedy Ronnie Shields, którego od tamtej pory bardzo mi brakuje. Teraz na zmianę trenera jest już za późno. Tomek ma 36 lat i niczego nowego się nie nauczy przed starciem Kubratem Pulewem, do którego dojść ma w przyszłym roku. Martwi mnie to, że "Góral" nie ma już praktycznie argumentów w ciężkiej. Dla zawodników szybkich, lotnych jest już za wolny. Dla dużych ciężkich za słaby fizycznie. Do tego dochodzi, z całym szacunkiem dla osiągnięć Bloodwortha - przeciętny trener. Ciężko patrzeć mi z optymizmem w przyszłość naszego najlepszego (?) zawodowca.
Swoim tekstem Ameryki nie odkryłem. W ostatnich latach próbował tego dokonać Tomek Adamek. Moim zdaniem nie do końca mu to się udało, bo miał złego kompana w tej ekspedycji. Drobny, siwy trener zniszczył w "Góralu" to co najlepsze. Czas oraz ostre ringowe wojny z przeszłości również mają wpływ na jego dyspozycję w ringu. Zastanawiam się, czy to już czas, by kończyć? Nie chcę oglądać jednego ze swoich sportowych idoli rozmieniającego się na drobne i przegrywającego z Pulewem, z którym Polak z wczorajszą formą szanse ma minimalne. Może to już czas, by myśleć o emeryturze i zakończeniu sportowej kariery? Adamek - jak sam mówił - skończy, gdy nie będzie już w stanie walczyć na najwyższym poziomie. Może więc najlepszym prezentem jaki "Góral" może sobie sprawić w tym świątecznym okresie jest zawieszenie rękawic na kołku lub pożegnalna walka dla własnego zdrowia i zostanie zapamiętanym jako jedna z ikon polskiego pięściarstwa? Odpowiedź otrzymamy w kolejnej walce, jednak we mnie nadal tli się nadzieja, że w ringu jeszcze zobaczymy tą najlepszą wersję naszego mistrza.
Zrób to samo.
Nie tylko Amerykańscy, ale praktycznie wszyscy, łącznie z polskimi kibicami. I jak można porównywać wyrównane walki Gołota Byrd czy Marqueza i Pacquao z czymś takim???
Oglądałem wczoraj walkę na żywo i tak jak większość tu obecnych byłem przekonany że Adamek wygrał niezasłużenie.Miałem wręcz pewność że został wypunktowany. Dziś raz jeszcze oglądałem tą walkę bardzo uważnie i....punktowałem 115-113 dla Adamka.
Obejrzyjcie i punktujcie walkę runda po rundzie. Wiem że to mały wysiłek bo to prawie godzina oglądania tego samego.
Podejrzewam że mało kto z was to zrobił i wypisuje tu negatywne opinie o Adamku.
Faktem jest że Adamek nie zachwycił w tej walce za to Cunninghan mógł się podobać bo świetnie boksował.Jednakże nie odważyłbym się dać zwycięstwa Cunninghamowi. Ewentualnie remis bo pojedynek był szalenie wyrównany i zależy kto co preferuje.
Zamiast pisać brednie, lepiej przeczytać fajny tekst mojego kolegi i siędo niego odnieść MERYTORYCZNIE."
merytoryczna dyskusja pod newsem na bokser.org? kolega nowy w redakcji?
przeciez ten serwis jest opanowany przez gimbusiarstwo typu hubosz, milan czy atmel, takie wymagania mozna miec na forum, ale nie tutaj :D
Trudna do punktowania była chyba tylko dla niedzielnych kibiców.
Nie Furmi zalatuje mi ten tekst jakby dotarł do orga czek od Duwy
chyba ci co za wcześnie rozpoczęli świąteczną libację//
1.Adamek znaczny regres formy pokazał dopiero w tej walce,a nie 3 walki temu.Przeanalizujmy Aguillera,Góral zrobił to co miał zrobić czyli wygrał walkę powrotną,wygrał wszystkie rundy w dodatku i naruszył Aguillerę.Dobry występ.Chambers nie od dziś wiadomo,że Adamkowi nie leżą szybcy,gibcy technicy.Tak było z Dawsonem,tak tez było z Jasonem Estradą,gdzie przecież w narożniku stał ubóstwiany na tym forum trener Gmitruk,z Cunnem też nie było łatwo i gdyby nie te 3 nokdauny to również wówczas czytalibyśmy o wielkim wałku na USS.Następny był Travis Walker gdzie Góral po zagapieniu się powstał i zdemolował swojego rywala,który sprawiał problemy przecież czołowym zawodnikom HW(Pulev,Czagajew,Arreola).Wielu po tej walce wręcz piało z zachwytu nad Adamkiem wiesząc "powrót wojownika".Teraz znów słabsza walka w rewanżu z Cunninghamem i co na to mogło mieć wpływ?
-Zbyt duża waga-zgadzam sie w zupełności z autorem
-Brak szybkości i pomysłu na walkę-Adamek ma 36 lat,toczył swoją 4 walkę w tym roku,w dodatku pierwotnie przymierzany był do walki z Solisem,który Adamkowi pasowałby dużo bardziej niż past prime co prawda,ale ruchliwy na nogach technik Cunn.
-Bitwa na lewe proste z Cunnem to była największa bzdura jaką robił Tomasz Adamek w tej walce.Nie da sie skutecznie boksować w ten sposób z gościem o większym zasiegu ramion.
-Kondycja-nawet Góral wspominał o tym,że bał się by sie nie wystrzelać,zatem to również zawiodło.
-Wypalenie? Poczekałbym z takimi prognozami,aczkolwiek wczoraj chce to jasno podkreślić Adamek dał najgorszą walkę w swojej karierze.Był to wyraźny sygnał,że przed pojedynkiem z Pulevem należy zmienić coś albo w treningach albo trenera.Frocha też uważano za past prime,by potem się nim zachwycać stylem w jakim zdemolował Bute.
-Czy Pulev będzie dla Adamka trudniejszym rywalem? Paradoksalnie nie,a przynajmniej nie w ringu.Pulev poza przewagą warunków fizycznych i dobrym jabem jest statyczny,czyli Adamek ma spore szanse go wypunktować.Inna sprawa,że sędziowie będą od Sauerlanda.
Teraz jedyna opcja by Tomek odzyskał gawiedź to dobra walka z Pulevem.
Jeszcze o jednym panu w tym zestawieniu zapomniałeś, patrz wyżej.
Przekręt był ale krytykować o to Adamka to lamerstwo.
Moja punktacja wygląda inaczej od Twojej....
Nie nie dawałem żadnej rundy ,,dla rodaka" jak miałem wątpliwości ale remis bądź wygraną Cunninghama jeśli to tak widziałem.
Tom Quick Hands,uwaza ze idzie w gore,ze jest coraz lepszym bokserem,a Roger to swietny trener.To dwa
Trzy.Adamek posiada inteligencje ringowa,ale poza ringiem musi polegac na inteligencji swojej zony,Rzygiego i Duvy.Jezeli ktos,z tego kregu ma na tyle smialosci,zeby zwrocic mu uwage na pewne bledy,ktore popelnia,to moze je skoryguje.
Watpie jednak,ze tak sie stanie.Sledze jego kariere od dawna i ten facet nie ma za grosz samokrytyki i autorefleksji,jego otoczenie zreszta tez
Tylko czekac na jego wpis na blogu,odsadzajacy od czci i wiary Cunna,za defensywna taktyke,ktora jemu "Gorskiemu wojownikowi"nie pozwolila rozwinac skrzydel.Narzekajacego na zmeczenie, nieswiezy posilek,hejterow,przyciasne buty i uwierajace go stringi...lol...
Adamka krytykuje się za wypowiedzi po walce.
Oczywiście,że tak.Tak pisano nawet przed walką z Bute,że Froch nieco past prime po porażce z Wardem może przegrać z wielkim czempionem z Rumunii :D
Pewnie tak, ale... no właśnie - ALE!!!
1.Tym razem niesmak ma głębsze podłoże. Podłoże w sportowym otoczeniu Adamka, które rzekomo jest profesjonalne. Dobrano mu fatalnie zawodnika - zawodnika, który bazuje na cechach , które rzekomo są mocnymi stronami samego Adamka. Tyle, że szybkość wraz z wagą spada więc statystyczny kruzer jest znacząco szybszy od statystycznego HW.
2.Jeśli sam trener nie widział tego zagrożenia to jest ostatnim matołem. Jak jednak wytłumaczyć taktykę Adamka? Dlaczego nie założono walki w półdystansie i w zwarciu. Jak chciano budować przewagę Adamka?
3.Jeśli z jakiś powodów musiano wybrać USS, dlaczego nie było skutecznej analizy Cunna? Otoczenie Adamka zachowało się tak jak bardzo duża część tego forum - to oczywiste, że nie będzie problemu i Adamek wygra. Tymczasem USS zmienił trenera a w dotychczasowych walkach przegrywał jak Pacman z Marquezem - podpalał się i dostawał kontry. Jak napisałem, że USS jest lepszy niż Hernandez to w kontrze dostałem głupie komentarze. Głupie, bo jak można nie widzieć, że UUS przegrywając z przykładowym Hernandezem padał ofiarą... samego siebie?
4.Mamy więc nowego trenera, który zakazał Cunnowi aktywnego boksu i NAKAZAŁ walkę z kontry. Od lat przecież aż się o to prosiło w przypadku Cunna. Genialny zasięg, słaba szczena, słaby cios. Nic tylko dystans i kontrowanie. I Adamek w to pięknie wszedł.
5.Trzeba być świetnym HW by radzić sobie z biegającymi kruzerami! Kliczko poradził sobie z Hayem. Povietkin już nie. Ale ekipa Adamka jest ślepa.
6.Ekipa Adamka jest tym bardziej ślepa, bo chwilę wcześniej był Chambers!!! Brak wniosków???
Generalnie znów mamy pokaz słabości HW. Niewielu z HW radzi sobie z dobrymi kruzerami. I wychodzi na to, że lepiej walczyć w obrębie przeciętnej HW z baleronami niż ryzykować z kruzerami. Adamek może i jest szybki, ale nie w cruiser a dostał cruisera.
Smutne to.
Nie dziwię się Adamkowi, że poszedł za kasą do HW, ALE TAK GŁUPIE BŁĘDY W STRATEGII TO DRAMAT. To dramat większy niż się wszystkim wydaje. To praktycznie obnaża środowisko Adamka ukazując wielką jego amatorszczyznę.
Na koniec "pozdrawiam" tych, którzy krytykowali uważających, że Adamek dostanie baty. Bardzo serdecznie pozdrawiam hehehe
Ja - wierny fan Tomka, co nie stoi w sprzeczności w widzeniu, tego co się wokół niego dzieje.
Świąteczne życzenia porażki Adamka prowincjonalnych, zawistnych polaczków po raz kolejny sie nie spełniły, a juz było tak blisko, a już Adamkowi potknęła się noga, a już walka była wyrównana i zapalił się płomyk nadzieji że może wkońcu przegra... a tu niestety przykra niespodzianka, znowu wygrał! Nie bedzie wesołych świąt, po raz kolejny skromny chłopak z Gilowic za oceanem zarobił tyle co Hubosz sprzedając prase w kiosku Ruchu przez najbliższe 20 lat, po raz kolejny po świętach atmel wróci do gimnazjalnej ławki i spogladając w same jedynki i dwóje w dzienniku uświadomi sobie jakim jest zyciowym zerem bez perspektyw, endriu wróci do pakowania śrubek na tasmie za troche powyżej minimalnej krajowej, a milan znowu bedzie sprzedawał pietruszke na pobliskim bazarze przy 10 stopniowym mrozie. Nie będzie satysfakcji z porażki rodaka, znowu będziecie z pogardą spogladac na sąsiada który kupił nowy samochód, czy znajomych którzy urządzili sobie mieszkanie. Znowu będziecie obgadywac jacy to złodzieje i oszuści w piątek z innymi osiedlowymi malkontentami przy piwie za 4zł w pobliskiej żulerni. Bo przecież wy to wszystko powinniście mieć, skończenie szkoły zawodowej z wynikiem mierny i zarejestrowanie w Powiatowym Urzędzie Pracy jak najbardziej kwalifikuje was do życiowego sukcesu. Bo czemu taki Adamek może jeździć samochodem marki Infinity co pali na 100km tyle co wy wydajecie na miesięczne bilety na tramwaj przez rok? Co z tego że już w wieku 12 lat mial pasje i ogromną determinacje ktora realizował przez wiekszość swojego zycia w pocie czoła, która wymagała wiele wyrzeczeń, samodyscypliny i bólu? Co z tego że w kazdej walce ryzykuje zdrowie a nawet życie? Teraz każdy życiowy nieudacznik może za ekranem komputera wylac na niego wiadro pomyj, a potem wrócić do swojego szarego, prowincjonalnego zycia bez perspektyw, psy szczekają a karawana jedzie dalej, nie poddawajcie sie hejterzy, wasz ból zwieraczy dostarcza mi sporo rozrywki! :D
Adamkowi pasują swammerzy z pierdolnięciem.Arreola,Walker,Mitchell.
Taka to była analiza Cunninghama. Raz obejrzał pierwsze starcie, może jeszcze tylko highlighty? ;D
Przed Bute Froch stoczył 8 walk z najwyższą półką i w każdej (nawet przegranej pokazał się z bardzo dobrej strony)
Przegrana w takim stylu z jednym z najlepszych (najlepszym) bokserem P4P
świadczy bardzo dobrze o Frochu
Arreola to walczył jak brawler ...
Walker to klasa C, a z tej klasy to pewnie każdy pasuje niezależnie od stylu
Mitchell - kiedy się bili? pod dyskoteką ?
@torres
Najlepszy komentarz jaki kiedykolwiek czytałem na tym forum. BRAWO!
,,To nie do wiary, że się ziścił
taki piękny plan
Mamy wokół znów nienawiści
kosmiczny prawie stan
Niech no kto wychyli łeb
Trzeba opluć, zgnoić, zgnieść
Taki nasz powszedni chleb
Obsobaczyć go i cześć"
a zaraz:
"Zastrzeżenia mam do werdyktu w stosunku 116:112, bo z pewnością Adamek, jeśli wygrał, to nie z taką przewagą."
"Teraz na zmianę trenera jest już za późno. Tomek ma 36 lat i niczego nowego się nie nauczy przed starciem Kubratem Pulewem,"
Więc tytuł powinien być góralu spie. Znaczy odejdź.
Takie artykuliki dobre są dla niedzielnych kiboli, a nie tych co śledzą konferencje treningi mają rozeznanie co kto ile znaczy w tym biznesie, ale wporządku, to wasza robota.
Był słabszy i źle mi sie patrzy jak leją polaka, a on chce do kliczki..
idz pierdolnij sobie baranka tyle ci radze
Możemy pomarudzić jak wałują Arslana z Huckiem,ale jeśli nam dali prezent to należy się cieszyć,a nie marudzić.
nie chce cie obrazac ani nic ale zastsanow sie chlopie co ty piszesz a jak ty bys mial dostac slusznie czy nie premie w firmie bo ciezko pracowales ale cie oszukali bo dostal ktos inny bo niby jest lepszy od ciebie tez bys sie tak cieszył???????????????
Paradoksalnie uważam, że z Pulevem ma znacznie większe szanse na zdecydowane zwycięstwo. Jeśli do tego dojdzie tzw. sportowa złość, to może się doczekamy starcia z Władimirem. Co prawda akurat to starcie nie ma kompletnie żadnego sensu ale będzie ukoronowaniem kariery Adamka.
Jeszcze co do werdyktu: remis byłby idealnym wynikiem. Raz z przebiegu walki, dwa - nikogo by nie przekreślał. Co prawda nie wiem kto walczyłby z Pulevem ale pewnie to dałoby się jakoś rozwiązać (np. 3 walką pomiędzy Adamkiem a USS).
Moim zdaniem, mordobicie jakie mu zaserwował Wit, spowodowało jego powolny koniec kariery - wolniej mówi, wolniej się rusza, nie ma już tego refleksu. Wyszły problemy neurologiczne, zapoczątkowane przez dwie walki z Briggsem.
No i co się tak pospinaliście z tm Adamkiem, było jak było bo tak jest polityka i marketing na aferę w tym sporcie - gdyby tylko wygrał to nikt by tego nie zauważył a tak jest gadanie i wszyscy są zbulwersowani.
Po numerach Miotacza Statywów i Chisory trudno już coś wymyślić by przykuło uwagę ;-)
Nie jestem zwolennikiem drukarek ale przypominam, że kiedyś jak Polscy bokserzy nie mieli zaplecza w USA - to Andrzej G. tez został wystawiony do wiatru i to niejeden raz pomijając "Majka" na specjalnym rodzaju witaminy.
Miłym Koleżanką i Kolegą z Forum z Okazji Świat Przy Okazji Składam Serdeczne Życzenia Pozdrawiając z Krakowa ;-)
Miasta gdzie smoki zajadają się Księżniczkami ;-)))
Pozdrawiam Ciebie serdecznie i wszystkich userów. Życzę Wesołych Świąt.
Tylko Góralowi ten wałek nic nie pomoże. Żadnego pasa w HW nie zdobędzie, o tym już wiedzą wszyscy, tylko nie wszyscy o tym mówią otwarcie.
Gołotę zaś ordynarnie przekręcili w walce z Ruizem, kiedy walczył o pas.
Albo idź pisać na swoje ukochane forum, tam jest poziom odpowiadający twojej merytorycznej wiedzy o boksie
"Milfhunter, zajmij się tym co lubisz najbardziej (ale jak znam życie to i tak ci to ch... wychodzi), czyli tym, co deklarujesz w nicku. Bo komenty o boksie piszesz słabiutkie."
tak z ciekawości przejrzalem twoje komenty i nie znalazłem ani jednej sensownej wypowiedzi, więc.. może zacznij od siebie?
co do forum juz dawno sie tam przeniosłem, tu jest za duży syf
Jak tam sobie uważasz, ale pytać pomysłodawcę i założyciela bokser.org czy jest nowy w redakcji to trochę śmieszne. Abstrahując od merytoryki Twoich komentarzy, bo to nie moja sprawa.
Roger jest trenerem mało kreatywnym a do tego sposób w jaki wpływa motywująca na Adamka pozostawia wiele do życzenia - ja wiem że Rodżer mówi że Adamek staje się silniejszym i lepszym bokserem z dnia na dzien no ale...
tragedia, żenada i brak jakiekolwiek pomysłu !!!
Pełno mnie, bo nie mogę znieść hipokryzji i kłamstw. Jestem uczciwym człowiekiem i trochę znam się na boksie. Walkę punktowałem 117:111. Jak widzę niektóre wpisy z punktacją, np. pierwsza runda 10:9 dla Adamka, to zastanawiam się czy to gimnazjaliści piszą czy kto? Za zryw w ostatnich 5 sekundach pierwszej rundy, podczas którego zadaje się 6 obszernych cepów w tym 1 celny, a całą rundę zbiera się lewe proste na twarz, nie dostaje się 10 punktów ku*wa mać! Ludzie, przejrzyjcie na oczy.
MilfHunter ty chyba jakiś mocher jesteś
"Jestem uczciwym człowiekiem i trochę znam się na boksie"
po tym co piszesz nie powiedziałbym..
ale spoko, napisz jeszcze z 50 postów dzisiaj pod tematami z T.A.
Powiem szczerze, że nadal jestem fanem Tomka Adamka ale i równie szczerze i boleśnie przyznam, ze jego ostatnie wystepy nie napawaja optymizmem. O ile z Walkerem, pokazał determinację i "czucie krwi" kiedy dopadł Walkera i praktycznie go skończył, o tyle w walce z Chambersem i Cunninghamem, prezentował się słabo. Słaba praca nóg, brak koncepcji na walkę, brak dostosowania się do stylu przeciwnika w trakcie walki i jakis brak checi wygrania. Ot, Kathy załatwi w najgorszym wypadku... Bo to jak Tomek sam przecież czasami mawia, boks to biznes a nie tylko sport.
Generalnie więc ze smutkiem zgadzam się z autorem artykułu, z jednym wyjatkiem. Na nauke nigdy nie jest za późno. Nawet w wieku 36 lat. Co do aktualnego trenera Tomka miałem dystans i pewną wiare, że wprowadzi coś nowego, dobrego do jego stylu boksowania. Ale na miły Bóg, jesli tym czymś nowym jest tylko zmiana kierunku, w którym się chodzi po ringu, to smiem twierdzić, że uwstecznił Tomka, nic mu w zamian nie dając. I tylko szkoda i Tomka i Andrzeja Gmitruka, bo to był świetny team. Nie wiem czy pan Gmitruk jest najlepszym polskim trenerem ale patrząc na to do czego doprowadził Tomka (czytaj czego nauczył) i jak czytał walki dając natychmiastowe, trafne i zarazem spokojne rady, to można stwierdzić, że tak. (Proszę popatrzeć tylko na to gdzie dziś faktycznie jest Tomek a gdzie Banks. I nie ważne, że Tomek jest wyżej w niektórych rankingach... Bo nie o rankingi chodzi ale o realne umiejętności. Kiedyś Tomek zniszczył na spokojnie Banksa, dziś Banks na punkty zniszczyłby Tomka.) Szkoda, że dalej nie współpracują, bo z aktualnym szkoleniowcem Tomek już nic nie zwojuje. Sorry. I o ile watpliwa jest szansa na zejście się Tomka z p. Gmitrukiem o tyle w Stanach jest paru porzadnych szkoleniowców,którzy mogliby go sporo nauczyć a przede wszystkim lepiej czytać walke i dawać w trakcie cenne rady. Zyczę więc Tomkowi na Nowy Rok zmiany trenera na lepszego i dalszych sukcesów.
StonkaKartoflana
Tak już poważne do tego problemu podchodząc to nie należy zapominać, że być może T. Adamek nie doszedł do siebie jeszcze po przegranej z Klitschką. Oczywiście kibiców żadnych wrażeń czy płacących może to g....obchodzić.
Wydaje mi się, że w tej walce walczył za bardzo asekuracyjnie w traumie i pod wpływem strachu, że jako coś nie wyjdzie to jest po nim - może mi się wydaje ale takie mam odczucia jak patrzę na tę walkę jeszcze raz i Tomka styl walki.
W gruncie rzeczy dla niego to była walka o wszystko a o prestiż przede wszystkim.
Jeszcze inna sprawa to w jaki sposób został do walki przygotowany bo niestety powtarzające się zarzuty o złej metodyce i taktyce zaczynają coraz bardziej nabierać realnych kształtów gdyż:
podstawowe parametry antropologiczne obydwu pięściarzy nie pozostawiają złudzeń:
- skoro wzrost ten sam
- zasięga ramion u USS większy
to Tomek:
- cięższy
To zawodnik kompletnie nie przygotowany do walki.
Adamek powinien być co najmniej 5 kg lżejszy by tempo walki mógł nawiązać równorzędne, gadanie, że musi być cięższy by mieć mocniejszy cios w tej walce zostały normalnie obalone itd... Tomek ciosu niema gdyby miał to i ciosy na korpus zrobiłby swoje.
Konkludując widać od jakiegoś czasu kompletny brak strategii w przygotowaniu do walki. Pomijam komentarze tego typu jak np redaktora Pindery, że taki zawodnik to już rad nie potrzebuje - pokazują tylko jak amatorskie (bo wypadało by napisać oszczędnościowe) podejście do profesjonalnego boksu jest u naszych komentatorów.
Rozumiem że nie sztuka zgnoić Tomka i obśmiać no ale konstruktywna krytyka to jeszcze nikomu nie zaszkodziła a zwłaszcza w sporcie.
Wydaje mi się, że jeśli nie zostanie zmieniona strategi treningów to dalsze walki i ich sens poza wymiarem finansowym dla samego zawodnika nie mają sensu i nic do jego rozwoju nie wniosą.
Pozdrawiam Serdecznie
Taa? A dlaczego byś nie powiedział?
Ja jestem fanem Adamka i zawsze mu będę kibicował a również uważam że Cuningham go zdeklasował. Nie uważam że ogólnie Stefan jest lepszym bokserem, ale w tej konkretnej walce Adamek został zwyczajnie ograny i obskoczony. Zrobiono z nim to co zrobiono z Arreolą. Z tym że Arreola atakował, szedł do przodu. Adamek nawet nie próbował, nie wyprowadzał ciosów, urywał kombinacje w połowie niezdecydowany. To nie był jego dzień. Przygotowanie taktycznie - skandal. Wynik również.
Należy i trzeba kibicować Polakom, ale nie możemy jednocześnie godzić się na łajdactwa. Nie jesteśmy Niemcami, u których to jest na porządku dziennym i w takich przypadkach cieszą się jak zjeby. Nie mówie, żeby zaraz pisać petycje wstawiając się za oponentem jak w przypadku pierwszej walki Palaciosa grupka palantów zrobiła. Ale przyjąć do wiadomości i nie akceptować takiego faktu.
Zapomnieliście jak oszukiwali Gołotę, Michalczewskiego, Zbyszka Pietrzykowskiego i innych podobnych sportowców? Wolelibyście żeby Adamka oszukali jak już mieli kogoś oszukać?
Adamek wygrał nieznacznie ale wygrał tak właśnie myślę.
Zapomnieliście już walkę Roya z Głażewskim?
Ten wynik był sprawiedliwy co?
walka nie była trudna do punktowania. Przykro mi bardzo, ale to nie Pacquiao vs Marquez. Adamek wygrał wyraźnie rundy 5 i 8. Jeśli ktoś patrzyłby bardzo przychylnym okiem to mógłby zapisać na konto Polaka jeszcze dwie pierwsze i dwie ostatnie rundy. Wychodzi maksymalnie remis, bo pozostałe rundy wygrał dostatecznie wyraźnie Cunningham. Werdykt jest krzywdzący dla Stefana, bo nijak nie da się punktować zwycięstwa Adamka.
Ja rozumiem, że boks to biznes, ale dyskutujemy na temat pojedynku, a nie na temat pozycji obu pięściarzy w tym bagnie.
Na litość boską... co mają walki Głażewskiego czy Gołoty do wczorajszej walki? Oceniamy jeden konkretny pojedynek, a nie jakąś dziwnie pojętą sprawiedliwość dziejową.
zgadzam się z oceną trenerów "Górala" i opisaniem regresu w wartości Tomka.
Pozdrowienia dla całej Redakcji.
co do dwóch pierwszych i dwóch ostatnich rund to nie trzeba było patrzeć przychylnym okiem żeby zaliczyć je Tomkowi.jeśli dodasz do tego dwie wyraźnie wygrane daje 6 rund.... :)
więc pytam już nie tylko Ciebie ale przede wszystkim pozostałych: gdzie ta deklasacja, gdzie ten przekręt gdzie to złodziejstwo?!
pzdr
Moja pierwsza reakcja po walce byla: "Tomek wygral bardzo nieznacznie na punkty, 1 moze 2 rundami, bo uderzal silniej oraz czysciej. Cunn duzo biegal oraz machal rekami, ale wiekszosc jego ciosow to pacanki. Pomyslem tez ze Tomek zawiodl w tej walce, bo wszyscy spodziewali sie zdecydowanej wygranej. Wiec zadalem pytanie: No i co dalej?"
Tomek ma juz swoje lata. Duzo lepszy nie bedzie. Ale Cunn to szybki, bardzo dobry technicznie oraz zdeterminowany przeciwnik.
Wcale sie nie zdziwie, jezeli Tomek wypyka Pulev w bardzo ladnym stylu, aby byc w pozycji do walki z Wladkiem. Z Wladkiem pewnie przegra sromotnie, ale zarobi duze pieniadze na koniec bardzo udanej kariery.
1: A 10:9;
2: A 20:18;
3: C 29:28;
4: C 38:38;
5: A 48:47;
6: C 57:57;
7: C 66:67; Cunn prowadzi na punkty
8: A 76:76;
9: C 85:86; Cunn znowu prowadzi na punkty;
10:A 95;95;
11:A 105:104;
12:A/C 115:113 albo 114:114; 12 runda bardzo wyrownana;
Konkluzja: Dobra, zacieta walka. Adamek nieco zawiodl. Cunn to bardzo dobry szybki bokser z dobra technika oraz ogromneym zasiegiem.
Zadnego przekretu nie bylo, takze Tomek ma szanse sie wykazac z Pulev. Pewnie pojdzie mu duzo latwiej niz z Cunn.
Data: 23-12-2012 20:30:17
Czy Adamek jest słabszy?
Pewnie tak, ale... no właśnie - ALE!!!
1.Tym razem niesmak ma głębsze podłoże. Podłoże w sportowym otoczeniu Adamka, które rzekomo jest profesjonalne. Dobrano mu fatalnie zawodnika - zawodnika, który bazuje na cechach , które rzekomo są mocnymi stronami samego Adamka. Tyle, że szybkość wraz z wagą spada więc statystyczny kruzer jest znacząco szybszy od statystycznego HW.
2.Jeśli sam trener nie widział tego zagrożenia to jest ostatnim matołem. Jak jednak wytłumaczyć taktykę Adamka? Dlaczego nie założono walki w półdystansie i w zwarciu. Jak chciano budować przewagę Adamka?
3.Jeśli z jakiś powodów musiano wybrać USS, dlaczego nie było skutecznej analizy Cunna? Otoczenie Adamka zachowało się tak jak bardzo duża część tego forum - to oczywiste, że nie będzie problemu i Adamek wygra. Tymczasem USS zmienił trenera a w dotychczasowych walkach przegrywał jak Pacman z Marquezem - podpalał się i dostawał kontry. Jak napisałem, że USS jest lepszy niż Hernandez to w kontrze dostałem głupie komentarze. Głupie, bo jak można nie widzieć, że UUS przegrywając z przykładowym Hernandezem padał ofiarą... samego siebie?
4.Mamy więc nowego trenera, który zakazał Cunnowi aktywnego boksu i NAKAZAŁ walkę z kontry. Od lat przecież aż się o to prosiło w przypadku Cunna. Genialny zasięg, słaba szczena, słaby cios. Nic tylko dystans i kontrowanie. I Adamek w to pięknie wszedł.
5.Trzeba być świetnym HW by radzić sobie z biegającymi kruzerami! Kliczko poradził sobie z Hayem. Povietkin już nie. Ale ekipa Adamka jest ślepa.
6.Ekipa Adamka jest tym bardziej ślepa, bo chwilę wcześniej był Chambers!!! Brak wniosków???
Generalnie znów mamy pokaz słabości HW. Niewielu z HW radzi sobie z dobrymi kruzerami. I wychodzi na to, że lepiej walczyć w obrębie przeciętnej HW z baleronami niż ryzykować z kruzerami. Adamek może i jest szybki, ale nie w cruiser a dostał cruisera.
Smutne to.
Nie dziwię się Adamkowi, że poszedł za kasą do HW, ALE TAK GŁUPIE BŁĘDY W STRATEGII TO DRAMAT. To dramat większy niż się wszystkim wydaje. To praktycznie obnaża środowisko Adamka ukazując wielką jego amatorszczyznę.
Na koniec "pozdrawiam" tych, którzy krytykowali uważających, że Adamek dostanie baty. Bardzo serdecznie pozdrawiam hehehe
Ja - wierny fan Tomka, co nie stoi w sprzeczności w widzeniu, tego co się wokół niego dzieje.
Mądre spostrzeżenie.
POZDRAWIAM!
PWncwjssprf - również życzę lepszego 2013! :)
megawał sędziów i Duvy i też brak szczerości w jego wypowiedziach (tj TA)
po tym wszystkiM już nie mam sympatii do niego (JEDYNIE SZACUNEK ZA STARE WALKI I DOKONANIA) a Pulev wybije mu boks o mistrzostwo z głowy!
dołujący jest brak wsparcia z narożnika...tam jest totalna sypialnia
NA ZMIANĘ TRENERA NIE JEST NIGDY ZA PÓŹNO