GŁAZKOW ODPRAWIŁ HAMERA
W walce bezpośrednio poprzedzającej rewanż Adamka z Cunninghamem doszło do innej ciekawej konfrontacji w wadze ciężkiej. Naprzeciw siebie stanęli medalista olimpijski z Pekinu - Wiaczesław Głazkow (14-0, 10 KO), a także niespodziewany tryumfator międzynarodowego turnieju Prizefighter - Tor Hamer (19-2, 12 KO).
Amerykanin nieźle wszystko zaczął, kiedy po lewym prostym trafił soczyście krótkim lewym sierpem. Ten cios nie zrobił większego wrażenia na rywalu, ale na sędziach już mógł, bo pierwsze starcie było w miarę wyrównane. Po krótkiej przerwie Ukrainiec zmienił trochę taktykę i zaczął polować bezpośrednim prawym, którym notabene dwa razy sięgnął oponenta. Hamer nie wyczuwał dystansu, co wykorzystał Wiaczesław, wciągając go w trzeciej odsłonie na kilka kontr. Co prawda niezbyt mocnych, ale na pewno deprymujących. Głazkow w rundzie czwartej zaskoczył rywala krótkim prawym w zwarciu, za moment zakończył serię celnym lewym sierpowym i widząc kryzys Hamera, podkręcił jeszcze tempo. Końcówkę zaakcentował mocnym prawym podbródkowym i gdy zabrzmiał gong na przerwę, Tor wydawał się mocno zdeprymowany. Okazał się być aż tak mocno zniechęcony, że nie wyszedł do piątej rundy, zostając na stołku.
Teraz czekam kiedy "milosnicy" talentu Artura Szpilki beda sie drzec: Dawac Glazkowa dla Pinezki...lol...
poprawny techniczne jest głazkow przyzwoity cios!
teraz głazkowa bym charrem zobaczył
Walka z Charrem byłaby krokiem w tył moim zdaniem. Kto to jest Charr?
Tor powinien zawalczyć z Dimitrenką - Sraczka kontra biegunka alias obstrukcja, o Pas Mistrza Świata ZMP (Zajebiście mocnych psychicznie)..
ale np tym fizolem Charrem mógłby zawalczyć
absolutnie nie widze Szpilke z głazkowem ale coś tam npmykła Szpilka o glazkowie
a np walka głazkow z Sosnowskim co sadzą inni
czekamy na Tomka!
Dwa dziwaki przeciwko sobie niby mistrzowie ale nie do końca niby ciężcy ale cruiser itp. Dziwna walka.
116 -112 dla cunna, adamek ssij pale gruba beko
Nastepny Amerykanski prospekt zostal sprowadzony na ziemie, tak jak Mitchell!