DIMITRENKO NADAL NIE ZACHWYCA
Redakcja, Informacja własna
2012-12-22
Aleksander Dimitrenko (33-2, 21 KO) chyba nigdy nie zdoła naprawić swojej reputacji zawodnika, który jest całkowitym przeciwieństwem ringowego twardziela. Z nowym trenerem były mistrz Europy w wadze ciężkiej powrócił w Uściu nad Łabą i po ośmiu rundach wygrał z Samirem Kurtagicem (11-4, 8 KO), ale w końcówce był liczony i groziła mu kolejna porażka przed czasem.
Dla obdarzonego znakomitymi warunkami fizycznymi Ukraińca z niemieckim paszportem był to pierwszy występ od czasu majowej przegranej przez nokaut z Kubratem Pulewem. Bułgar rzucił wówczas "Saszę" na deski lewym prostym. Dimitrenko prawdopodobnie mógł powstać, ale wolał dać się wyliczyć.
A co do walki, to Pulew dokładnie go obnażył, i tyle.
Przepraszasz kogo? Nikt go tu nie lubi :D
"Ukrainiec z nniemieckim paszportem". Wczoraj pisano o Libańczyku z niemieckim paszportem. Czy jest w tamtym kraju jakiś prawdziwy reprezentant Niemiec??? :D
Miejmy nadzieje, że u nas nie będzie takich sytuacji. Narazie nie ma.
Edmund Gerber :D
A Brahmer?