CUNNINGHAM: WYCIĄGNĄŁEM WNIOSKI
- Nie zbijałem specjalnie wagi. Chciałem wnieść na skalę tyle ile ostatnio, a zaledwie 92 kilogramy pokazują tylko, jak ciężko trenowałem do tej walki - mówi Steve Cunningham (25-4, 12 KO), który już jutro spróbuje się zrewanżować naszemu Tomaszowi Adamkowi (47-2, 29 KO) za porażkę sprzed czterech lat.
- Dzięki mniejszej masie ciała będę się lepiej poruszać w ringu. Adamek jest ode mnie masywniejszy i to jest jego przewaga, ale spróbujemy z tego zrobić użytek na własne potrzeby i uczynić z tego przewagę na naszą korzyść. On zapewne będzie chciał mnie znokautować, jednak gdy zrozumie, że ta sztuka mu się nie uda, wówczas przejmę kontrolę nad pojedynkiem. Wyciągnąłem wnioski z pierwszego naszego spotkania. Oczywiście kibice zobaczą znów wojnę, ale tym razem będzie to mądrzejsza wojna z mojej strony - zapowiada dwukrotny mistrz świata dywizji junior ciężkiej.
On chyba rzeczywiscie chce wygrac,albo co jest bardziej prawdopodobne bez uzycia sterydow nie jest w znaczacym stopniu zwiekszyc masy ciala...
Tomek 100 lat !- nasza żywo LEGENDO polskiego boksu...
Przyszły mistrzu świata królewskiej kategorii !
przyszły mistrzu świata królewskiej kategorii - jesteś pod wpływem środków odurzających czy alkoholu ze wypisujesz takie bzdury???
--------
PULEW - ?
--------
WLADIMIR KLICZKO - ???
dobre :)
Adamek będzie stał w środku ringu pewnie. na pewno za Cunem nie będzie biegał. Pierwsza udana akcja lewy-prawy sprawi, że Steve pokaże co ma na podeszwach :)
Autor komentarza: andrewsky
Data: 21-12-2012 23:15:40
Wieksza szybkosc,mobilnosc to jedyna szansa na zwyciestwo dla Cunna
On chyba rzeczywiscie chce wygrac,albo co jest bardziej prawdopodobne bez uzycia sterydow nie jest w znaczacym stopniu zwiekszyc masy ciala...
POdpowiem ci w sekrecie;
Tak,łun rzeczywiscie chce przegrac!