ADAMEK: WALKA O MISTRZOSTWO W 2013
Tomasz Adamek (47-2, 29 KO) dla "PS": - Nie ma sensu gadać, bo tak się nie wygrywa, przynajmniej w boksie. Trzeba wejść do ringu i niech tam przemówią pięści.
Przegląd Sportowy: Do sobotniej walki rewanżowej ze Stevem Cunninghamem zostały już tylko godziny...
Tomasz Adamek: Pełen luz, nie denerwuję się. Często to powtarzam, ale jeśli zacznę czuć stres przed walką, to będzie jasny znak, że czas kończyć z boksem i wziąć się za inną robotę. A ja na sportową emeryturę się na razie nie wybieram. To jeszcze nie ten czas.
- Jak pan podchodzi do tej walki? Pytam, bo wszystko jest inaczej niż przed waszym pierwszym pojedynkiem.
Tomasz Adamek: Kolejny rywal, który pewnie wysoko zawiesi poprzeczkę. Ja jednak chcę w 2013 roku walczyć o pas mistrza świata wagi ciężkiej. Teraz muszę wygrać pojedynek o miejsce numer dwa w rankingu IBF. Trafiło na Cunninghama, więc dobrze, walczmy. Dostał szansę, żeby się wykazać, ma okazję do rewanżu. Na pewno nie wejdzie do ringu tylko po wypłatę. To starcie zobaczy mnóstwo Amerykanów w otwartej stacji NBC, a to dodatkowa mobilizacja i szansa. Zapowiada się naprawdę fajna walka. Spotykamy się w Betlejem tuż przed świętami. Ciekawe (śmiech). Przyznam jednak szczerze, że nawet nie wiedziałem o istnieniu takiego kasyna w USA.
- W 2008 roku wasz pojedynek był przekładany. Pan dopiero przeprowadził się do USA, a stawką był pas mistrza świata federacji IBF w kategorii junior ciężkiej.
Tomasz Adamek: Postawiłem wszystko na jedną kartę, ale tak jest często w mojej karierze. Wchodzę do ringu i walczę o być albo nie być. Wygrywasz – jedziesz dalej, dostajesz lepsze oferty. Przegrywasz – nie zdziałasz nic wielkiego w tym biznesie. Jestem blisko czubka wagi ciężkiej i jeśli chcę zdobyć tytuł mistrza, muszę wygrywać, nie mam innego wyjścia. A wtedy? Rzeczywiście, trenowałem wiele miesięcy, bo ciągle coś przekładali. A jednak sobie poradziłem, zdobyłem pas, zostałem mistrzem. Fajne wspomnienia. Minęły cztery lata i znowu się spotykamy, choć tak jak pan mówi – wszystko jest inaczej. Ja od trzech lat walczę w wadze ciężkiej, on zaczyna. Poza tym, jestem zupełnie innym bokserem niż wtedy.
- Jest pan dzisiaj lepszym bokserem?
Tomasz Adamek: Oczywiście, że tak. Wszyscy widzą, że sporo się zmieniło.
- A jakiego Cunninghama pamięta pan z pierwszej walki?
Tomasz Adamek: Niewygodnego. Nie wiem, jaką taktykę wybierze, ale myślę, że będzie się bał stanąć i pójść na wymianę, cios za cios. Wie, że to waga ciężka i potrafię przewrócić każdego. Podejrzewam, że spróbuje tańczyć w ringu i bić się na dystansie. Znowu jednak wracamy do jednego – nie ma sensu gadać, bo tak się nie wygrywa, przynajmniej w boksie. Trzeba wejść do ringu i niech tam przemówią pięści.
- Wasza pierwsza walka była wojną. Trzy razy miał pan rywala na deskach, ale w czwartej rundzie i pan trochę „pływał".
Tomasz Adamek: To boks, przyjmujesz ciosy. Kiedy masz twardą szczękę to nawet kiedy czysto dostajesz, umiesz oddać. Byłem wtedy twardszy. Na pewno poczułem jego uderzenie, ale nie byłem zamroczony czy oderwany od świadomości. Kontrolowałem wszystko, co się działo. Ciekawe, jak będzie teraz? Jeśli Cunningham zechce walczyć widowiskowo, to super, kibice się ucieszą. Tylko takie pojedynki się sprzedają i ludzie je pamiętają. Ja z kolei na pewno nie będę zapowiadał, że wygram przed czasem i to czy tamto. Wiem, że wtedy miałem go trzy razy na deskach, ale wygrałem na punkty. Teraz też się nie nastawiam na pojedyncze ciosy, bo nigdy tego nie robię. Chcę czysto uderzać. A przewrócić mogę każdego. To waga ciężka, każdy może paść. Ba! Sam przecież w ostatniej walce z Travisem Walkerem leżałem, ale wstałem i wygrałem. Czasami wszystko zależy od tego, jakie masz serce.
- Na razie przed panem walka z Cunninghamem, ale już mówi się o starciu z Kubratem Pulewem w przyszłym roku. Wygrany ma spotkać się z Władymirem Kliczką.
Tomasz Adamek: Przecież pan wie, że nie będę teraz mówił wiele o Pulewie, bo najpierw trzeba pokonać Cunninghama. Nie jest jednak żadną tajemnicą, że chcę pasa wagi ciężkiej i znowu spróbuję go zdobyć. A żeby tak się stało, muszę wygrywać z coraz lepszymi przeciwnikami, bo już nie mogę tracić czasu. Nie jestem najmłodszym bokserem, więc 2013 rok byłby idealny na triumf. Chociaż... Na wagę ciężką przecież
żaden ze mnie staruszek.
Więcej przeczytasz w "Przeglądzie Sportowym"!
najpierw bedzie jednak pulev i to zadanie bedzie juz wystarczajaco trudne, bo wychodze z zalozenia ze cunn polegnie (nie wazne jak ale polegnie)
Za to Cie właśnie szanuje mistrzu, że nikogo nie obrażasz, nie napinasz się jak ten przygłup pinezka, nie robisz groźnych min jak dziecko z gimnazjum które myśli, że kogoś tym przestraszy.
Nie ordynarne słownictwo, obrażanie i gimnazjalna napinka walczą ale pieści.
Brawo Tomek!
z racji aktualnych wydarzen (lub bardziej z racji tego co sie nie stalo ;) )
dokladnie o to mi chodzi
A po co mu Władimir, z którym nie ma żadnych szans? Zresztą kto za kilkanaśćie lat będzie pamiętał, jakim mistrzem był Powietkin? Na kartach historii będzie przedstawiany jako mistrz świata wagi ciężkiej.
Piszesz, że szanujesz Adamka, bo ten nie obaraża innych, a zaraz potem sam obrażasz Szpilke pisząc o nim "przygłup pinezka". Czy ty w ogóle jesteś poważnym człowiekiem? A może jednych można obrażać, a drugich nie? W każdym razie pokazałeś, że brakuje ci klasy i ogłady Adamka; jeszcze dużo musisz się od swojego mistrza nauczyć.
trzeba było iść na wymianę z Władem, albo przynajmniej z Grantem,
a o ile sobie przypomnę to tych bohaterskich wymian nie było nawet McBridem.
Zaden inny 'mistrz' nie bedzie zapamietany, a taki tytul co ma Povietkin to pas
Stworzony dla Povietkina ze strachu przed Kliczko.
Walczył z Witalijem.
Nie jest dziwne ,że unikał wymian z większymi i silniejszymi.
Nie jest dziwne, że uważa, że Cunn będzie się bał wymian z nim.
Jak zawsze Adamek robi swoje.
Liczę na dobrą walkę oczywiście wygraną przez najlepszego zawodowca w historii Polski.
Uwazany za mistrza,ludzie wspominaja jedynie prawdziwych mistrzow lubia
Wielkie walki a Povietkin takiej nigdy nie dal.
skad wiesz co kto lubi???? i z jakich powodow nie chce placic za ppv??? wiele osob tutaj juz wyraznie tlumaczylo co i dlaczego????
"biednymi Polaczkami......" pffffffff odezwal sie hrabia
Kto rozsądny by nie spróbował za takie pieniądze, będąc u schyłku kariery? Gdyby Adamek pokonał Powietkina i zdobył pas mistrza wagi ciężkiej, to jestem przekonany, że byłby tytułowany jako jedyny pięściarz, który zdobył najważniejsze pasy w trzech najcięższych kategoriach wagowych. Nie miałoby wielkiego znaczenia to, że walczył w erze Kliczków.
StonkaKartoflana
Gdybyś prześledził wypowiedzi Adamka przed każdą walką w wadze ciężkiej, to naprawdę można się nieźle uśmiać :)
Nie bylby pamietany jako mistrz HW, chyba ze jedynie w Polsce.
W dodatku e Polsce wielu by po nim jechalo z tego powodu ze nie jestem prswdziwym mistrzem HW bo przegral z panujacym mistrzem.
Zgadzam sie z toba w jednej kwestii . Aktywny zawodowy sportowiec idzie po mistrzostwo swiata , slawe i pieniadze , a nie tego unika . Na tym chyba polega sport? Ale tekstem z biedynymi polaczakami to zjechales na ta sama liste co atmel . Nie bede bral na powaznie tego co piszesz , bo jest to nie warte uwagi
Wład bije tak mocno że mógłby Adamka zdziesionować z jego obroną w 1 rundzie.
Zapewne jednak da mu wytrwać, 3 4 góra 6 rund by publika nie miała mu za złe zbyt szybkiego zakończenia.
Zestresowany Góral będzie łykał prawe Włada jak witaminy...
Jestem pewny że zostanie znokautowany dużo szybciej, a nie byłbym zdziwiony gdyby oprócz Mormecka był najgorszym przeciwnikiem Włada.
Ba jestem tego wręcz pewien.
Adamek nie ma nic, nawet szybkości by uniknąć tych ciosów. Rzekłbym nawet że Wład może być szybszy.
A zaluje 40zl od czasu do czasu nie zalujac przy tym na inne
Pierdoly ( alkohol itp)
Przez grono fanów boksu i fachowców na pewno byłby zapamiętany. Wiadomo, że masy pamiętają przede wszystkim tylko tych największych mistrzów jak Ali, Frazier, Foreman.
Fachowcy wiedzieli by najlepiej kto byl wtedy prawdziwym mistrzem a taki pas bylby
Traktowany jedynie jako ciekawostka, sucha statystyka.
kto pije to pije......niektorzy nie pija w ogole a i tak pierdola ppv
Mimo wszystko byłby to jednak pas mistrza świata wagi ciężkiej. Lepszy taki niż żaden.
nie pijesz?
Niektorzy... A wiekszosc woli narzekac zamiast zrobic zrzutke z kumplami wtedy to zaden wydatek.
Eliminatorem była walka z McBridem?
dlaczego nie ? jesli bys teraz sie nawrocil , podzesl do seminarium , zostal wikarym , proboszczem , biskupem , arcybiskupem... dlaczego nie :) To teraz trzeba powiedziec tym wszystkim dzieciakom z sal treningowych , ze jednak nie warto , bo jednak to nie jest realne ? :D
wojtyla tez byl za craksa :) wiec jakos dasz rady, moj glos masz :)
Kto powiedział, że był eliminator? Może się mylę, ale nie trzeba wygrać eliminatora by być na pierwszej pozycji w rankingu.
Widzisz mam jeden atut grałem Cracovii za dzieciaka ale nie na bramce jako stoper bo najwyższy byłem.
W Polsce to jest tak ze jak walczy z Kliczko to ludzie mowia ze po co ta walka a
Jak zawalczy z Povietkinem to powiedza ze to nie bedzie prawdziwym mistrzem bo
Przegral z Kliczko.
Chyba nie przyjęli by mnie widział ktoś księdza z dziarami na szyj między innymi heheh ?
wiesz kim byl Allen Iverson ? tez byl maly i kazdy po nim jechal , tez mial porazki , a nawet zakonczyl kariere. Byl dla wszystkich '' za maly'' na NBA :)
jego osiagniecia i rekordy?
(wikipedia)
Najwięcej punktów w meczu: 60
Najwięcej punktów w meczu w play-offs: 57
Najwięcej asyst w meczu: 16 (2 razy)
Najwięcej asyst w meczu w play-offs: 16
Najwięcej zbiórek w meczu: 11
Najwięcej przechwytów w meczu: 9 (2 razy)
Najwięcej minut w meczu: 57
Rekord NBA w ilości przechwytów w 1 meczu play-offs: 10
Rekord reprezentacji USA w punktach w 1 meczu eliminacyjnym: 28
Rekord reprezentacji USA w trafionych rzutach za 3 w 1 kwarcie i w całym meczu: 7/8
Jeden z 2 zawodników, którzy w 1 serii play-offs rzucili 2 razy ponad 50 punktów
Najniższy w historii numer 1 draftu, Król Strzelców, MVP i MVP ASG
Pierwszy gracz w historii będący w jednym sezonie w piątce strzelców, asystentów i przechwytujących NBA
Pierwszy gracz w historii, który 11 sezonów z rzędu jest w pierwszej dziesiątce punktujących, asystujących i przechwytujących
Od początku kariery średnio na mecz przebywa na parkiecie 41,4 minut
Posiada szóstą w historii NBA średnią kariery w punktach : 26,7 – wyprzedzają go Michael Jordan, Wilt Chamberlain, LeBron James, Elgin Baylor, Jerry West
Posiada drugą w historii NBA średnią kariery w punktach w fazie playoff : 29,7 – na pierwszym miejscu jest M. Jordan
Nagrody?
Virginia State Player of the Year in Football 1993
Virginia State Player of the Year in Basketball 1993
Debiutant Roku 1995 Big East
Debiutant Roku 1995 NCAA
Obrońca Roku Big East (2 razy)
Pierwsza Piątka NCAA 1996
MVP Big East 1996
MVP NBA (2001)
MVP All-Star Game (2001, 2005)
MVP Meczu Debiutantów NBA (1996)
Debiutant Miesiąca NBA (2 razy)
Debiutant NBA Roku (1996)
Pierwsza Piątka Debiutantów NBA (1996)
Pierwsza Piątka NBA (1999, 2001, 2005)
Druga Piątka NBA (2000, 2002, 2003)
Występ w All Star Game (9 razy)
Występ na Mistrzostwach Uniwersyteckich w Koszykówce (1995 – złoto)
Występ na Olimpiadzie w Atenach (2004 – brąz)
Król Strzelców NBA (1999, 2001, 2002, 2005)
Zawodnik Miesiąca NBA (4 razy)
Zawodnik Tygodnia NBA (19 razy)
nigdy nie mozna nikogo skreslac :) nigdy :)
A tak szczerze panowie to okrutnie mnie irytują te farmazony Adamka o mistrzostwie HW sam pewnie w taka ściemę nie wierzy a wpiera ją innym tylko komo tak na prawdę?Kulawa bajera Górala jest nikt nie jest montowany na wypuchach żeby wieżyc w takie baśnie...
widzialem
Ja tylko piłka i boks koszykówka to dla mnie czarna magia widzę w NBA murzynów biegających z piłka i tyle nic ciekawego dla mnie nie znam się.
powiadasz z dziarami na szyji? nie przyjma ?
http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Pastor-wyznaje-bylem-gangsterem-zabilem-czlowieka,wid,15178317,wiadomosc.html
To hardkorowy ksiądz możne i bym się nadał bo stary nie jestem rocznik 88 ale wiesz ziomek mam już córeczkę cztero letnia wspaniała kobietę a w chłopcach nie gustuje żeby iść do seminarium hehe
Napisałeś, że Adamek sam sobie wywalczył walkę z Witalijem, co jest nieprawdą. "Góral" walczył z Ukraińcem dlatego, gdyż taki pojedynek gwarantował duże pieniądze.
Ja mam podobne łapy ale nie w kolorze ale to pastor jest nie ksiądz.
a to trudno sie przemianowac :)
ja mam oba ramiona i biodro , ale widzialem godlo w biomechanice i chyba sobie na klatke wrzuce cos podobnego
wiadomo........jakbys nie mial dziecka to teraz mialbys misje :DDDDDDDDD
dlateo wlasnie mam zal do niego ze nie walczy o tytul povetkina................co prawda vice ale pokazalby ze osiagnal wszystko co byl w stanie zrobic, a takto ludzie beda pamietac tylko ekzekucje w vitkiem i wladkiem
Ja nie uznaje pasa povetkina. Walka o mistrza WBA byla miedzy Wladem a Haye , wygral Kliczko, pasa nie zwakowal. Pas Povetkina nie jest nawet vicemistrzowskim pasem , jest wymyslem tej chorej federacji. Tylko dla tego zeby w wadze ciezkiej nie bylo nudno . Bo jak Wladimir teraz wygra z Powetkinem , to co ? bedzie super championem i championem WBA ? i wpadnie nastepny eliminator i WBA regular miedzy ... Haye a Ortizem :)
Pojedynek nie gwarantowalby duzych pieniedzy gdyby nie min. Wczesniejsze walki Adamka.
bimochanika nie moje klimaty ale robi wrażenie wiesz ja mam trochę buraków dwa tribale już wyblakłe,płomień który miał być czerwony a jest różowy do poprawy musi iść tak mowie od 2 lat...Dumny jestem z portretu mojej córeczki i elegancko bo w studiu u ziomka kobrę z korona wiadomo co znaczy poprawił mi.Nie wiem czemu ale najbardziej napisy mnie kręcą los ami,vide cul fide gotykiem oczywiscie mam a pod kostucha na klacie memento morni i pajecznyka a nad nią krzyż na ramieniu chyba styknie :p Jeszce zapomniałem o ksywie na szyj i osiedlu VOLA EAST na placach
-mistrz swiata 2 kategorii wagowych oraz oficjalny vicemistrz HW
czy
- mistrz swiata 2 kategorii wagowych oraz oficjalnie sprany na kwasne jablko przez k2
http://www.fotka.pl/profil/WaRiAtKsCKrK obaczaj sobie jak chesz
myslalem kiedys nad linia EKG , na koncu juz tylko by byla prosta i wlasnie ten napis : Los Ami , ale nie gotykiem tylko takia wysoka cienka czcionka
wyżej masz link do mnie jak widzisz co rz miej miejsca mam hehe dobra rozkmina z tym Ekg :)))
a Ty co mnie podglądasz?piękny jestem chłopczyk nie :P
- Mistrz 2 kategorii i 2 krotny pretendent do tytulu mistrza swiata HW :) a jak sie mowi o Golocie hehe
Wariat
nie mam profilu na fotce , ale jak masz Face to zapraszam
http://www.facebook.com/karol.c.zywica
nie wiem bo widze tylko jakas lysa, niezamieszkala planete ;)
golota 4-krotny i z tego 2 razy dostal a 2 razy walczyl niezle
no ale nikt nie pisze 4 krotny z czego raz poteznie zniszczony przez Lennoxa:)
Ok, to teraz powiedz mi, czemu np. Szpilka nie walczy teraz z Vitalijem? Przecież to też gwarantuje duże pieniądze. Może dlatego, że jeszcze jest za nisko w rankingach? Jest za mało rozpoznawalny na świecie? Przecież Vitali i tak by zarobił niezłe pieniądze za taki pojedynek. Adamek dużo wcześniej dostał propozycję walki z Vitalijem i ją odrzucił, bo nie był gotowy na taki pojedynek i będąc oficjalnym pretendentem zarobiłby znacznie więcej. Tak się też stało. Skoro duże pieniądze były, to jak myślisz, dlaczego?A no może dlatego, że Adamek to nie był jakiś tam przeciętniak, tylko solidny pięściarz. Sam sobie na takie miano zapracował - nikt za niego walk nie stoczył.
dobra spadam bo od rana na fb i orgu......trzeba sie poruszac
mamy tak samo na imie :D
no ja tez zaraz lece do bankomatu i za silke becalowac. do pozniej na fejsie, piona
Nie mówimy o tym, jak wcześniejsze walki wpłynęły na wygenerowanie zysków z tego pojedynku, tylko o tym, że Adamek nie dostał szansy od Witalija, dlatego, że sobie na taką walkę zasłużył.
Jeśli jednak chcesz rozmawiać o wpływie wcześniejszych walk, to mimo wszystko uważam, że nie były one, aż tak znaczące. Któż by nie chciał zobaczyć pierwszej w historii walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej na terenie naszego kraju, w której bierze udział nasz krajan? Nawet w sytuacji, kiedy wydaje się, że szanse są niewielkie. Zresztą większość z nas zdawała sobie sprawę, że możliwość wywalczenia tytułu przez Adamka pozostawała w sferze marzeń, głębokiej wiary i solidarności z rodakiem, a nie była przejawem racjonalnego odbioru rzeczywistości. Mimo to jednak, aż tak wielu ludzi kupiło bilety i PPV.
"Ok, to teraz powiedz mi, czemu np. Szpilka nie walczy teraz z Vitalijem? Przecież to też gwarantuje duże pieniądze. Może dlatego, że jeszcze jest za nisko w rankingach? Jest za mało rozpoznawalny na świecie?"
Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie.
Przecież ja nigdzie nie twierdzę, że Adamek nie zasłużył sobie na pojedynek z Witalijem. Chodzi o to, że Witalij nie dał mu szansy dlatego, że Adamek na tę walkę zasłużył. Tak ciężko to zrozumieć?
Przesądzone to jest to że taki Mayweather nigdy nie wyjdzie do Paca podobnie jest z Furym który będzie latami migać się od walki z Pricem nie wspomnę już bojazliwego Riddicka Bowe który także ze strachu nigdy nie podjął rzuconej przez Lennoxa Lewisa rękawicy a przecież w gębie (byli)są tacy mocni w dodatku żaden z tych pajacy czyli (Mayweather,Fury,Bowe) nie ustępował warunkami fizycznymi swojemu rywalowi a mimo to spierdalają od swoich rywali.
Całkiem inaczej jest z Kliczko który swoimi gabarytami rzuca na głowe Adamka w każdym aspekcie a mimo to Góral mimo iż dostał już porządny wpierdol od jednego ze starszych braci to nadal nie traci wiary w swoje pięści mimo iż walczyć mu będzie z jeszcze silniejszym i potężniejszym rywalem.
Wojownik jest ten co rzuca i przyjmuje wyzwanie nie zależnie od jego wyniku i Tomek Adamek takim wojownikiem jest.
A takich pyskaczy typu Mayweather,Furu to sobie w dupę wsadzcie.
Góral mimo iż dostał już porządny wpierdol od jednego ze starszych braci to nadal nie traci wiary w swoje pięści mimo iż walczyć mu będzie z jeszcze silniejszym i potężniejszym rywalem."
Ślepa wiara to nic dobrego.
Fury przed kimś spierdala? Który pięściarz w jego wieku na tym etapie kariery, ma takie nazwiska na rozkładzie?
Reszty tych bzdur, które wypisujesz, nie chce mi się komentować.
"Przecież ja nigdzie nie twierdzę, że Adamek nie zasłużył sobie na pojedynek z Witalijem. Chodzi o to, że Witalij nie dał mu szansy dlatego, że Adamek na tę walkę zasłużył. "
Napisałeś, że nigdzie nie twierdzisz, że Adamek nie zasłużył sobie na tą walkę, by potem napisać, że nie zasłużył na nią :D Gdzie tu jest logika?
Skoro szły za tą walką duże pieniądze, to nie dlatego, że to tylko Klitschko walczył, ale że walczył z Adamkiem. A pieniądze były nie dlatego, że Tomasz "ładnie wygląda", tylko dlatego, że się potrafi bić i jest kimś w tym sporcie.
Rozumiem co masz na myśli. Jednakże, odnoszę się do tego, co powiedziałeś wcześniej, że "Adamek sam nie wywalczył sobie tej walki". Moim zdaniem jesteś w błędzie. To, że takie duże pieniądze były, to dlatego, że Adamek sobie SAM wypracował taką pozycję w wadze ciężkiej. Nikt za niego tego nie zrobił i nie zrobi. Z tego co pamiętam (mogę się mylić) Michael Buffer zapowiadał chyba na którymś ważeniu, bądź na samej walce "...and number 1 WBC heavyweight contender...". Nie wiem czy też sam Vitali po walce nie mówił, że to nie jego wina, że z takiego rywala dostał, bo on był obowiązkowy. Oczywiście mogę się mylić.
Pozdrawiam i wesołych świąt :)
Swoją postawą wywalczył sobie pozycję w rankingu, ale nie samą walkę. O to mi chodziło. Adamek przechodząc do wagi ciężkiej był już uznaną marką i już wtedy ta walka wywołałaby olbrzymie zainteresowanie. Nie był obowiązkowym pretendentem. Obowiązkowym był Solis, z którym Wit walczył przed Adamkiem. Również pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :)