KUZIEMSKI: ZABRAKŁO SPRYTU
W piątek w Montrealu Aleksy Kuziemski (23-5, 7 KO) ponownie podjął się niezwykle wymagającego zadania. Tym razem "Ali" konkurował z byłym mistrzem świata, pierwszym pogromcą Chada Dawsona, Jeanem Pascalem (27-2-1, 16 KO). Nasz zawodnik przegrał jednogłośnie na punkty, ale momentami był w stanie zaskakiwać murowanego faworyta i z pewnością skradł faworytowi kilka rund. Kanadyjczyk był dwa kilogramy cięższy od Kuziemskiego i różnicę wagi można było zobaczyć na ringu.
- Umawialiśmy się trochę inaczej, jego waga była bardzo przesadzona. Myślę, że miałbym do czynienia z innym Pascalem, gdyby musiał zbijać te dwa kilogramy, byłby osłabiony. Nie chcę marudzić – powiedział zawodnik grupy Boxing Production w 21. rundzie Magazynu Pięściarskiego SpaRING.
SpaRING 21 – ADAMEK O CUNNINGHAMIE, KUZIEMSKI >>>
Dwukrotny pretendent do mistrzowskiego pasa, zdaje sobie sprawę, że niektóre elementy wyjazdowej potyczki mógł zaplanować w inny sposób.
- W trakcie walki mogłem inaczej to rozegrać, teraz jest już za późno. Za bardzo chciałem wygrać. Na jego ringu trzeba było zaboksować inaczej, nie za wszelką cenę a troszeczkę sprytniej. Nie zapominajmy, że Pascal jest doświadczonym zawodnikiem i nie na wszystko by się nabrał. Chęci i zamiary były. Mam taki charakter, że chcę wygrywać. Walka daje mi dużo do myślenia, wyciągnę pozytywne wnioski – dodał podopieczny Dariusza Snarskiego, którego obowiązki w kraju zatrzymały przed dalekim wylotem do Kanady.
Znaleźli się znaffcy zza monitora.
Znawcy nie znaffcy
I PODEJMUJE WYPLATE nie wyzwania
ogorkiem na pewno nie, jest bardzo solidnym bokserem aczkolwiek nie - myslacym na ringu, jego obrona pozostawia tez wiele do zyczenia (po przyjetym ciosie z garda na fulla krok do przodu!!!?!!?!?!!? zamiast do tylu :) )
ale lubie go bo nie kalkuluje, ma facet "cohones"
Masz rację, Aleks jest dziurawy i wątpię by to sie kiedykolwiek w jego przypadku zmieniło ale zawsze podejmuje wyzwania i sie nie kompromituje. Co by bylo gdyby np. Taki Wawrzyk zaczął przyjmować wyzwania od czołówki wagi ciężkiej (nawet nie licząc K2), bylo by KO za KO skoro taki Bachtov go dwa razy usadził. To wszystko są talenty i nadzieję kiedy biją słowaków i węgrów. A taki Rusiewicz czy Kuziemski chociaż próbują i sie totalnie nie kompromitują. A że talentu mają mniej to trudno, nie każdy ma potencjał na mistrza świata.
talentu. Doszedł do wszystkiego ciężką pracą i nie boi się prawdziwych wyzwań, a niektórzy wyzywają go tutaj od ogórków. Szacun dla Aleksego, że podejmuje wyzwania i nie kompromituje się w walkach z wyraźnymi faworytami. Miałem okazję go spotkać na imprezie charytatywnej i pozostawił po sobie bardzo pozytywne wrażenie, skromny i sympatyczny facet. Także Aleksy, powodzenia w dalszej karierze!
Powinienem ci podziękować za poprawienie mej ortografii... gdyby nie to, że napisałem "znaffcy" celowo, aby odróżnić durniów zza monitora od tych, którzy się na boksie znają i go kochają.
Ludzi inteligentnych przepraszam za te wyjaśnienia :-)
Wyzywanie dobrego i ambitnego boksera od "ogórków", "kelnerów" i "bumów" charakteryzuje nieudaczników i w ogóle człekokształtnych osobników, wiodących bezbarwne i zasrane życie.
racja..........takich hejterow kuziemski wpieprzal by jak ogorki kiszone ;)
Data: 20-12-2012 19:22:09
tu jest sporo racji co Wawrzyka np lub Wczesniej Kosteckiego
walka z Bahtkowem to pokazała a wcześniej Kostecki jaki ztym francuzem dostał czasówke
tak to wygląda na ten momennt
taki Rusiewicz nie przegrał prze czasem ztakim panherem jak czakijev czu Afolabim.i nie kompromituje się chłopak!
jesli chodzi o Kuziemskiego to wiadomo ze na dzisiaj jest solidnym joourneymenem , przejebał z Pasclaem który walczyl jedną ręką
Data: 20-12-2012 21:53:58
Nie pisz juz gdy wypiles
jeśli bokser który jest według was "parówą" i jest skazany na porażkę daj z siebie wszystko i wystrzymuje cały dystans,dla takiego Aleksa,Łukasza Rusiewicza czy nawet takiego Arka Małka mam szacunek i to spory