MARQUEZ: PIĄTA WALKA NIE JEST POTRZEBNA

Redakcja, CNN

2012-12-20

Juan Manuel Marquez (55-6-1, 40 KO) przyznał, że nie widzi sensu w organizacji piątej walki z Mannym Pacquiao (54-5-2, 38 KO). 8 grudnia „Dinamita” zwyciężył swojego wielkiego rywala przez nokaut w szóstej rundzie i poważnie myśli o zakończeniu sportowej kariery.

- Nie sądzę, aby piąta walka była potrzebna. Rozumiem jednak, że Manny chce rewanżu – mówi Meksykanin, dodając, że jego pięściarska przyszłość spoczywa teraz w rękach żony, której obiecał, że po czwartym pojedynku odejdzie na emeryturę: - Złożyłem obietnicę i wiem, że jestem teraz jej dłużnikiem.

39-letni pięściarz wrócił niedawno do Meksyku i na spokojnie obejrzał czwartą potyczkę z „Pac Manem”. Jak twierdzi, po nokautującym uderzeniu, które doprowadziło do płaczu małżonkę Filipińczyka, wcale nie udzielił mu się szampański nastrój.

- Równie dobrze mogło się to przydarzyć i mnie. Obaj jesteśmy narażeni na niebezpieczeństwo i było mi bardzo przykro, kiedy zobaczyłem żonę Manny’ego we łzach – mówi.