MARQUEZ: PIĄTA WALKA NIE JEST POTRZEBNA
Juan Manuel Marquez (55-6-1, 40 KO) przyznał, że nie widzi sensu w organizacji piątej walki z Mannym Pacquiao (54-5-2, 38 KO). 8 grudnia „Dinamita” zwyciężył swojego wielkiego rywala przez nokaut w szóstej rundzie i poważnie myśli o zakończeniu sportowej kariery.
- Nie sądzę, aby piąta walka była potrzebna. Rozumiem jednak, że Manny chce rewanżu – mówi Meksykanin, dodając, że jego pięściarska przyszłość spoczywa teraz w rękach żony, której obiecał, że po czwartym pojedynku odejdzie na emeryturę: - Złożyłem obietnicę i wiem, że jestem teraz jej dłużnikiem.
39-letni pięściarz wrócił niedawno do Meksyku i na spokojnie obejrzał czwartą potyczkę z „Pac Manem”. Jak twierdzi, po nokautującym uderzeniu, które doprowadziło do płaczu małżonkę Filipińczyka, wcale nie udzielił mu się szampański nastrój.
- Równie dobrze mogło się to przydarzyć i mnie. Obaj jesteśmy narażeni na niebezpieczeństwo i było mi bardzo przykro, kiedy zobaczyłem żonę Manny’ego we łzach – mówi.
Nie rozumiem czemu wszyscy wieszają psy za "wałek" w III walce, żadnego wałka nie było, jak obejrzycie na chłodno to Pacquiao wygrał zasłużenie, trafił celnie więcej razy, ale nie... ludzie na gorąco zobaczyli wyrównaną walkę i od razu założyli że był wałek stulecia tylko dlatego, że Marquez zaprezentował się sporo powyżej oczekiwań. Rozumiem, że większość tutaj to fani Floyd Mayweathera i każdy powód jest dobry by wywyższyć Amerykanina i ująć Manny'emu ale ignoracją jest mówić że Pacquiao przegrał wszystkie 4 walki z Maruquezem. Ja sam przyznaję, że byłem w błędzie i pomyliłem się mówiąc, że w walce Oscara z Floydem był wałek bo wynik mógł pójść w obie strony, a walka była zacięta.
Natomiast taki Naazim Richardson czy Teddy Atlas są zdania, że Marquez wygrał wszystkie pojedynki.
Tak czy siak, jeśli chodzi o Marqueza, to powtórzę się - on jest w tym samym momencie, w którym był Ali po słynnej Thrilla in Manilla i byłby to idealny moment na zakończenie kariery. Z czołówką junior półśredniej czy półśredniej ma pewnie wciąż spore szanse, ale ryzyko porażki jest spore, zegar tyka, z Pacquiao natomiast już udowodnił to co chciał, wyraźniej tego zrobić się chyba nie da ;)
Ja bym rewanż Paca z Bradleyem zobaczył jeszcze lub jak Marquez go obija :d
A słyszeliście że Amir Khan chce walczyć z Packiem? xD
A co do komentatorów ESPN Atlasa czy jeszcze bardziej ten Dan Rafael (który punktował zwycięstwo Hucka w walce z Arslanem) są strasznie subiektywni, w porównaniu do tych z HBO (Merchant, Lederman, Lampley) wypadają blado.
Nam wystarczyła tylko zacięta rywalizacja sportowa. Urywanych głów i debilizmów na ważeniu nikt nie potrzebuje.
To była wspaniała saga bokserska i Marquez dobrze robi. Ostatnio znowu by przegrał więc lepiej nie kusić losu. Wygrał w porażający sposób i odchodzi w chwale. Czapki z głów dla obu.
Zupełnie inaczej wygląda to ze strony Pacquiao któremu walka z Marquezem jest bardzo potrzebna jeżeli chce dalej uchodzić za jednego z najtwardszych zawodników minionej dekady.
z Moneyem co ma jakiś sens i jest dość realne .
Data: 20-12-2012 16:20:20
...
Wal sie z innymi .
Data: 20-12-2012 16:20:20
Chętnie zobaczyłbym ich 5 walke , lepsze to niz oglądając Celebryte szpile ktory leży na dechasz z Saulsberym a później wygaduje ze obije Adamka i chce walczyc z Chrisora :)
mam tanie mete z rosji jakby co , tylko nikomu nie mów ...lol