CORAZ BLIŻEJ WALKI POWIETKINA Z KLICZKO
Kalle Sauerland wierzy głęboko, że w przyszłym roku dojdzie w końcu do długo wyczekiwanej potyczki Aleksandra Powietkina (25-0, 17 KO) z Władimirem Kliczko (59-3, 51 KO) na szczycie wagi ciężkiej.
- Jesteśmy podekscytowani, ponieważ Powietkin będzie najbliższym rywalem Władimira. Kliczko to wspaniały mistrz, lecz z drugiej strony Aleksander to naprawdę wartościowy challenger do jego tytułów. Zresztą pojedynek dwóch byłych mistrzów olimpijskich zawsze jest wyjątkowy. To będzie prawdziwe lekarstwo dla kibiców boksu na całym świecie - uważa Sauerland.
Pewny doprowadzenia do tej walki jest również dyrektor sportowy niemieckiej stajni, Chris Meyer.
- Współpracowaliśmy już wcześniej z braćmi przy organizacji niektórych ich występów. Przed nami profesjonalny dialog z obu stron, a jeśli nie dojdziemy do porozumienia, wówczas będziemy przygotowani na przetarg.
Powaznie jednak, nie sadze by Povetkin mial cokolwiek w swoim arsenale co mogloby spedzac sen z oczu Wladimira. Mowiac to, Povetkin jest jednym z nielicznych piesciarzy na swiecie o znanym nazwisku, ktorego jeszcze Klitschkos nie otrzepali w ringu, wiec czemu nie... Ostatnie zaslyszane plotki to takie, ze Wladimir rowniez planuje powoli wycofacx sie z ringu. Rok 2013 moze byc jego ostatnim w karierze i dominacja Klitschkos Bros dobiegnie konca... "Wojownik Sasza" niech sie wiec spieszy...lol...
Z tego co pamiętam podpisali nowy kontrakt na tyle walk...
Co do walki jestem za. Chociaż wolałbym by Aleksander przypadł Vitalijowi. Vit sprawdziłby się przed ew. walką z Hayem np a walka mogłaby nie być tak szybka i jednostronna jak to przewiduje w starciu z Władem.
Władimir niech rozprawi się z kimś innym, ma w sumie rywali jeszcze sporo.
Co do Saszy to przespał on swój najlepszy okres kiedy wygrywał z czołówką////
Obecnie promotorzy zrobili mu krzywdę i "przyzwyczaili" do obijania "znanych staruszków" i doprowadzili do tego że omal nie zabił go Huck który jest na co dzień cruserem.
Walka byłaby ciekawsza za czasów jej pierwotnego planowania. Teraz mało kto uwierzy że będzie ona zacięta, co nie zmienia faktu że będę jej wyczekiwał.
Pozdrawiam
A tu coś dla ucha na noc:D
http://www.youtube.com/watch?v=_ES50C6ycJE
Moim zdaniem nie należy Harrissona kariery porównywać do Powietkinowej w ogóle ! To zupełnie dwa bieguny, łączy ich tylko złoto olimpijskie. Saszka był dużo lepszym amatorem niż Anglik. Pamiętajmy że poza złotem w Atenach ma też na koncie złoto na mistrzostwach Europy i świata. Z amatorki Rosjanin wyniósł bardzo dobre wyszkolenie techniczne, właściwie to pod każdym względem przewyższa Brytyjczyka i gdyby się starli na zawodowstwie Audley został by brutalnie rozjechany. Ich kariery zawodowe są diametralnie różne, Audley dziś jest kompletnym bumem a u szczytu kariery jeśli to można nazwać "szczytem" był takim gorszym średniakiem mam tu na myśli lata 2005 i 2006 kiedy to raz wygrywał raz przegrywał z Williamsem. Potem wprawdzie po szczęśliwym ciosie został mistrzem Europy i dostał walkę o mistrza z Haye jednak na zawsze zostanie zapamiętany jako złoty medalista olimpijski który zawalił całkowicie jako profesjonał.
Saszka natomiast co by o nim nie mówić jest obecnie czołowym ciężkim. Ma na rozkładzie twardego Ahunanye, Taurusa Sykesa czy Estradę. Potem pobił podstarzałego wprawdzie Byrda ale też rozprawił się z Chambersem który nie był wypalony jak obecnie ale uważany za ciężkiego numer jeden w Stanach wtedy. Wygrał też z naprawdę dobrym Chagaevem. Także sukcesy bez porównania większe niż kelner Harrisson. Ostatnio jednak Rosjanin się cofa słabiutka forma z Huckiem i teatr z dziadkiem Rahmanem powodują że Rosjanina wielu nie lubi. Należy jednak obiektywnie stwierdzić że bokser z niego niezły, warunków fizycznych nie ma imponujących widać u niego problemy z przygotowaniem fizycznym jak to było podczas walki z Huckiem, ale nikt nie powinien go lekceważyć bo to niebezpieczny pięściarz. Bardzo dobry technik, dynamiczny oraz potrafiący uderzyć mocno. Wiadomo z Kliczko większych szans nie ma jak każdy obecnie w wadze cięzkiej lecz walkę taką chętnie obejrzę. Lepszy Rosjanin niż kolejny przeciwnik pokroju Mormecka czy starszego pana Thomsona nie ujmując nic Francuzowi który był dobrym cruiserem lecz słabiutkim ciężkim. Powietkin unikał Kliczki od dawna dlatego już na wstępie może mieć problemy z nastawieniem i psychiką przed walką. Pojedynek ten marketingowo raczej dobry. Rosjanin kontra Ukrainiec to z chęcią obejrzą kibice z byłego ZSRR. Jak Powietkin się nie spali ma szansę coś tam pokazać z Kliczką jednak realistycznie to ma tylko cień szansy na wygraną :)
W 2013
-cop-NIE MA SZANS
"Kliczko sa zbyt pazerni na kase dlatego nie ma szans zeby Wlad skonczyl"
Acha, jak mają okazję łatwo zarobić fortunę na bumach to według ciebie jest to "pazerność"? No tak, lepiej jakby rozdali połowę nierobom.
Kliczkowie lawirują jak mogą wybierając najprostszych przeciwników i starają się dać im jak najmniejsze gaże. Zarabiają na tym krocie i będą tak robić dopóki nie będzie żadnego zagrożenia. Jak będą zmuszeni do walk z czołówką to wtedy będzie mowa o emeryturze. Starszego z nich oczywiście bo twierdzenie że Władzio wybiera się na emeryturę to jakieś farmazony.
Co do walki Z Saszą to dobrze przygotowany Povietkin powinien postawić gdzies sie tyle co Imbragimow,jak będzie w formie tylko dobrej lub słabej to skończy rozbity jak Czagajew albo Adamek z Vitem.
niewiem czy Saderlany nie promują się Władimirze o Kliczkach
żeby zwikeszyć kase za ewntualną walke.
ale poczekajmy co Do Ibragimowa bardzo śliski zawodnik niewygodny i sprytny
bodjaze mankut .
nie był jakiś wielki ani petardy
ale bardzo dobry technicznie był i szybki
do Povietkina powinien startować Adamek i vice Mistrza Wba!
http://www.sport.banzaj.pl/Boks-WBA-nakazuje-walke-Kliczko-vs-Powietkin-62682.html\