'WIERZBICKI TO WSPANIAŁY DZIECIAK'
Duże nadzieje z Pawłem Wierzbickim wiąże trener kadry narodowej i ekipy Hussars Poland Hubert Migaczew. Młody pięściarz wywalczył niedawno srebrny medal Mistrzostw Świata Juniorów, powtarzając sukces samego Andrzeja Gołoty z 1985 roku. Sposób na Polaka znalazł dopiero w finale Rosjanin Andriej Stotski.
Mierzący 192 cm wzrostu Wierzbicki niebawem może otrzymać szansę startów w seniorskiej kadrze, potencjał tego zawodnika dostrzega Migaczew.
- To wspaniały dzieciak, pełne gratulacje dla niego. Serce mi się raduje, że takie perełki nam wyrastają. Kariera przed nim duża, mam nadzieję, że nie uderzy mu woda sodowa do głowy, ponieważ niszczy ona wielu chłopaków – komentuje szkoleniowiec.
- Przypatruję się mu i chciałbym go włączyć do kadry narodowej seniorów i zacząć z nim współpracować na zasadzie sparingów i treningów z nami. Co on na to, nie wiem. Zaproponuję mu to już niedługo i zobaczymy jaka będzie jego decyzja. Proponowałem współpracę kilku dobrym zawodnikom w Polsce, ale ich satysfakcjonuje tylko bycie mistrzem Polski, a nie bycie mistrzem świata, a ja z takimi bokserami nie chcę pracować, bo nie widzę przyszłości dla nich – dodał sternik Husarii.
Ja dam tu jeden przykład: rozumiem, że kadra Hussars to kadra Polski więc waga 75kg to: Mateusz Tryc, Tomasz Jabłoński, Kamil Gardzielik.
Od momentu objęcia stanowiska selekcjonera reprezentacji przez obecnego trenera były następujące starty międzynarodowe(z pewnościa mogło być ich więcej!): Bośnia, mecz z Francją, Finlandia i 4 mecze ligi WSB - na 7 możliwych startów ani razu nie został wystawiony nasz zawodnik - Kamil Gardzielik i gdyby nie na szybko ogarnięty start na turnieju w Rosji, to chłopak straciłby pół roku. Pytam się czy to nie jest marnowanie talentów? Pozdrawiam
Widzisz nie można z Tobą podyskutować, tylko mi później nie wypisuj, że zmarnowałem Ci ziomka z Konina! sam Kamil przekonał się na własnej skórze jak poważnie jest traktowany. Dałem przykład odnieś sie do niego!