ARIZA CHCE ZMIAN W TRENINGU PACQUIAO
Po czwartej walce Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO) z Juanem Manuelem Marquezem (55-6-1, 40 KO) pojawiły się głosy, że Filipińczyk boksował wspaniale i zaprezentował kapitalne techniczne umiejętności, ale zabrakło przygotowania fizycznego, dzięki któremu silniejszy Meksykanin przechylił szalę na swoją stronę jednym potężnym uderzeniem.
Tego samego zdania jest Alex Ariza - kolumbijski szkoleniowiec od przygotowania fizycznego, który od dawna skarży się na to, że "Pacman" porzucił dawne metody treningowe i w ostatnim czasie zwyczajnie nie robił wystarczająco dużo, skupiając się przede wszystkim na technice.
- Chciałbym, żeby Manny znów trenował po starego od samego początku obozu. Chciałbym, żeby stoczył jedną walkę na przetarcie, by program został odpowiednio wdrożony, a potem będziemy znów gotowi na Marqueza - oświadczył Ariza.
"Błagam niech ta telenowela się już skończy"
No pewnie Marquez na emeryturę, Pacquiao niech toczy niesamowite boje z Mosley'em, Bradley'em, albo Hattonem ?
To jest para, która daje niesamowite walki. O co chodzi ?! To, że ktoś komuś nie pasuje to idealny układ. Wolicie ustawki i dobór rywali.