CHAMBERS: ADAMKA ŁATWO TRAFIĆ
Wciąż roztrząsający swoją porażkę z Tomaszem Adamkiem (47-2, 29 KO) Amerykanin Eddie Chambers (36-3, 18 KO) jest przekonany, że „Góral” nie sprosta wyzwaniu i ulegnie w najbliższy weekend podczas gali w Bethlehem Steve’owi Cunninghamowi (25-4, 12 KO). Polski pięściarz po raz drugi w karierze będzie boksować z „USS”. Pierwszą, bardzo wyrównaną walkę, do której doszło w grudniu 2008 roku w wadze cruiser, Adamek wygrał na punkty.
- Tym razem Cunningham powinien go pokonać. Uwierzcie mi, Adamka łatwo jest trafić i wyboksować. Trzeba jednak przyznać, że ma ogromne serce – napisał Chambers na Twitterze.
„Szybki” przegrał z Polakiem na punkty w czerwcu bieżącego roku. Amerykanin, który niemal przez cały pojedynek walczył z kontuzją lewej ręki, utrzymuje jednak, że decyzja arbitrów była niesłuszna. Kilkanascie tygodni po tym pojedynku 30-letni zawodnik podpisał kontrakt z promującą Adamka grupą Main Events i ogłosił, że przechodzi do wagi junior ciężkiej.
sprawny chambers jest w stanie wypunktowac adamka, i chyba nikt nie wierzy w totalna dominacje tomka w ewntualnej 2 walce??!?!?!
kolosami jak Kliczko, Price itd. ale takiego Dimitrenkę -przeżuł i
wypluł jak niesmaczny kąsek, ograł Petera kiedy ten coś jeszcze sobą
w miarę reprezentował, pobawił sie Guinnem i wieloma innymi, tak czy
inaczej każda jego walka z Adamkiem to wyrównany pojedynek, w
pierwszym starciu "Góral" zrobił co do niego należało, wygrał, a że
rywal złapał kontuzje co to jego wina?
to poco tak gada bez przerwy niech zawalczy z z jakimś swoim rodakien
np Banksem lub Mitchellem czy Wilderem .
albo niech przechodzi do cruser!
Rewanż ze sprawnym Chambersem widzę tak jak LegiaPany.
Kontuzja Eddiego w to wielki fuks Tomka i zarazem jego wygrana.
yo! ja nie pisalem ze sprawny eddie na pewno wygra z adamkiem, tylko ze adamek na pewno nie zdominuje sprawnego chembersa ale jak najbardziej ma szanse na wygrana........ 50 / 50 gdy obaj zdrowi
Czego nie zrobi kibic żeby ratować swoje wyobrażenie. Teza, że Chambers jest lepszy z jedną ręką, niż z dwoma - niestety ma niemałą ilość zwolenników.
To była chyba najgorsza walka Adamka w HW - dostał lanie od jednorękiego junior ciężkiego.
W walce z Walkerem prócz świetnej końcówki Adamek radził sobie blado. On nie dorósł i nigdy nie dorośnie do ciężkiej, fizjologii nie da się oszukać nabiciem mięśni i tłuszczu.
"Kogo obchodzi Chambers? Adamek powinien dać mu rewanż i zamknąć mu usta raz na zawsze. Ileż można się pienić i twierdzić jaki to Adamek jest kiepski... "
Masz racje!
To raczej bardzo, bardzo dalekie od racji. Adamek prawdopodobnie już nigdy nie zachce wyjść do ringu z Chambersem - tym bardziej o zamykaniu ust nie ma mowy.
To nie była najgorsza walka Adamka. Stanął naprzeciwko zawodnikowi z najwyższej półki, który w dodatku miał bardzo, bardzo małą wagę, jak na ciężką, to była granica cruser, ok. 92 kg. Pamiętajmy, że Chambers, który ważył wcześniej więcej, słynął z szybkości, gibkości i techniki. Lekki Chambers był ultraszybki i stanął przeciw ważącemu wtedy 102,7 kg Adamkowi. Adamek dostał lanie? Laniem nazywasz spierdalanie przez 12 rund i wysuwanie ręki, żeby dotknęła twarzy przeciwnika? To nie gej party ,żeby się głaskać po twarzach, tylko ring wagi ciężkiej. A czy był jednoręki? Śmiem wątpić. Z Walkerem natomiast Adamek zawalczył zupełnie inaczej i pokazał,że ma już siłę,którą może powalić wielkiego i silnego ciężkiego. Walker jest bardzo niebezpieczny w 1 rundzie, zobacz sobie jego walkę z Arreolą. Wygrał z nim 1 rundę zdecydowanie a w drugiej powalił go na dechy. Potem zabrakło sił...tak jak z Adamkiem. Adamek zdominował Walkera od 2 rundy i zrobił co powinien. Nie dorósł do ciężkiej? A kto wg. Ciebie dorósł? Chambers? Adamek waży ponad 100, ma prawie 190cm i jest wciąż w czołówce tej kategorii. Przegrał 1 walkę w cięzkiej z najlepszym z najlepszych, każdemu się zdarza, równiez tym najlepszym. A jeżeli chodzi o fizjologię...chłopie, nie sądzę bys znał nawet znaczenie tego słowa, jeżeli go używasz w tym kontekście. Idź lepiej na onet, tam znajdziesz sobie równych dyskutantów ekspertów.
"A czy był jednoręki? Śmiem wątpić." - to nie jest kwestia przypuszczania tylko faktow ktore kazdy widzial w tv......ale to nie wina adamka ze tak sie stalo ;)
Fakty to są na klisze prześwietlenia a nie relacja w tv. To spryciarz i cwaniaczek. Może miał jakiś uraz, ale wygodnie mu było naświetlać to aktorsko w czasie walki. A może urazu nie było, tylko chciał Adamka złapać na tą "kontuzjowaną" rękę. Fakt faktem,że wypuszczał tą chorą rękę rzadziej, ale z takim samym "impetem" jak zdrową,czyli macał. Przy tym poziomie techniki można się po Chambersie spodziewać wszystkiego. A może już był ugadany z events i tak miało być? Jedno jest pewne, Adamek nie spadł z piedestału czołówki w oczach bokserskiego świata i wciąż jest liczącym się zawodnikiem w wadze ciężkiej. Dla mnie może pozostać małym, tłustym, słabym, wolnym, bez techniki, w oczach kilku superekspertów z portalu. I niech ten "słaby" Adamek dalej tak wygrywa, jak wygrywa! To pewnie zmowa sędziów, promotorów, a może i samego szatana!!
Adamek jest ceniony, ale w HW jego potencjał jest jednak mocno ograniczony. Adamek jest niezły we wszystkim i to jest jego... wada. Wada, bo nie ma atutu, który w pozwala wyraźnie górować nad przeciwnikiem dyktując warunki na dogodnym dla niego polu.
Ma problemy z bardzo dużymi ciężkimi, bo jednak trochę gabarytów mu brakuje, nie ma też kopyta a jego rzekoma szybkość w połączeniu z resztą cech nie daje szczególnej przewagi.
Z drugiej strony mamy napływ zawodników z cruiser i paradoksalnie oni też są niebezpieczni dla Adamka, bo... jeszcze mają szybkość, co może wystarczyć do wypunktowania już wolniejszego Adamka. Chambers jest znakomitym przykładem i obawiam się, że USS też się nie da trafić. Ponadto będzie miał dwie ręce i wypunktuje Adamka.
Adamek może przegrać z USS i to będzie koniec. Oczywiście nie chciałbym takiego scenariusza, ale on jest realny.
USS ma kiepską szczękę a Adamek ma kiepską siłę ciosu. Być może ta siła wystarczy, tyle tylko, że ten cios trzeba "dostarczyć" do szczęki, co już nie będzie takie proste, bo USS będzie szybszy.
Na miejscu Adamka doprowadziłbym więc do jatki, do wieszania się na Cunnie, do zamęczenia i uderzania w zwarciu. W dystansie Adamek polegnie na punkty.
jak wygra z cunnem po takiej walce jaka mial z walkerem to nie mam nic przeciwko
Mam takie same spostrzeżenia. Tomek na pełnym dystansie lepszy od Cunna raczej nie będzie. Musi skracać dystans i klepać po głowie i wątrobie. Zatem będzie musiał odsłonić i tak dziurawą już gardę. Nasunęła mi się taka refleksja,że może i Cunn nie ma pary w łapach, ale Marquez też dotąd nie miał, a jak trafił Pacmana, to mu głowy prawie nie urwał. Chociaż KO na Tomku nawet nie biorę pod uwagę. Steve będzie chciał to wygrać na punkty.
Jednak znając ME, nawet jak Steve będzie ładnie punktował 12rd nie dadzą mu wygrać, bo by stracili najlepsze źródło dochodu. Także Tomasz wygra, choć licze, że przez efektowne KO.
Jesli jest taki pewien zwyciestwa Cuna - to niech postawi na niego jakies pieniadze - put your money where your mouth is!
USS ma kiepską szczękę a Adamek ma kiepską siłę ciosu.''
Nie zgodze sie, sila ciosu na Cunna w zupelnosci wystarczy, cios ma przecietny ale na pewno nie kiepski; inna sprawa ze Adamek rzadko dazy do nokautu co wynika z jego stylu walki.