TRUDNE ZADANIE PRZED SOSZYŃSKIM

Po długiej przerwie - niemal w rocznicę swojego ostatniego występu, na ring powróci boksujący za oceanem Grzegorz Soszyński (21-1-1, 10 KO). Wysoko już notowany w wadze półciężkiej w światowych rankingach zawodnik nie będzie miał jednak łatwego zadania.

Eleider Alvarez (11-0, 7 KO) dziś w nocy w Montrealu znokautował w ósmej rundzie byłego mistrza Europy tego limitu, Danny'ego McIntosha. Tym samym obronił pas WBO NABO, który wniesie do ringu kiedy spotka się z Soszyńskim. A do tego starcia dojdzie już 9 marca. Grzegorz natomiast postawi na szali swój tytuł IBF North American. Tak oto lepszy z tej dwójki uczyni spory krok w kierunku walki o mistrzostwo świata.

Przypomnijmy, iż Polak jeszcze kilka tygodni temu przymierzany był już do pojedynku z mistrzem federacji WBO - Nathanem Cleverlym, lecz ostatecznie wybrano kandydaturę Shawna Hawka.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: radekk
Data: 15-12-2012 16:28:44 
"Nie taki diabes straszny jak go maluja" Grzesiek jest innym zawodnikiem niz jeszcze rok temu. Zunifikuje napewno amerykanskie pasy mistrzowskie. Obaj w tym roku walczyli z Rayco Saudersem i zdecydowanie w tej konfrontacji lepiej wypadl Grzegorz. Byl ciezki nokdaun, Rayco cudem dotrwal do konca rundy. Sedzia powinien to przerwac. Jest czas na przygotowania. Soszynski wygra ta walke. Anglik mial na przygotowania tylko tydzien a mimo to niezle sobie radzil. Alvarez przekona sie co to goralski hart ducha. Ja jestem spokojny. Apropos informacji prasowych nigdy nie bylo powaznej propozycji boksowania z Glazewskim. Kiedy nadejdzie mozemy zastosowac zapis , wygrany bierze wszystko!
 Autor komentarza: robcio75
Data: 15-12-2012 16:59:13 
Alvarez to mega talent . Walka do jednej bramki na mój gust - Grzesiek przegra oczywiście . McIntosh to całkiem niezły zawodnik . Kilku całkiem niezłych zawodników pokonał a mimo tego Alvarez go rozjechał jak walec ...
Rayco - to za przeproszeniem kelner do obijania . 5 ostatnich walk przegrał i bierze walki nawet co 3-4 tygodnie (między Grzeskiem a tym Alvarezem) . Alvarez wygrał wszystkie rundy u wszystkich sędziów . A Grzesiek wygrał 9/10 . To nie ma znaczenia - walka walce nie równa . Rayco przegrał też ostatnio z Sean Monaghan - też jak grzesiek 99/91 - i co to wg. ciebie oznacza ? Oznacza tyle że to jest kelner który jeździ po wypłate .
Alvarez w amatorce wygrał brązowy medal na mistrzostwach z Ameryki południowej i wygrał złoty medal na igrzyskach panamerykańskich w boksie . To jest imponujące . Nie widze szans u Grześka . Skończy się nokautem .
 Autor komentarza: radekk
Data: 15-12-2012 17:44:02 
To sie zdziwisz.Saunders przed walka z Grzeskiem mial 8 tygodni przygotowan i wychodzil do grzeska po dwoch wygranych. Widzialem walke alvarez saunders w ESPN (rayco wzial ja z marszu). Sedziowanie nie bylo sprawiedliwe i rayco urwal kilka rund. W kazdym razie w zaden sposob nie zagrozil saundersowi nie mowiac o nokdaunach. Wczoraj tez nie bylo miazdzacej przewagi nad anglikiem, ktory dowiedzial sie o walce tydzien wczesniej. Alvarez bardzo duzo wagi zbija a Soszynski nie jest tym samym zawodnikiem,ktorego pamietacie z Polski. Podjelismy ta walke nie dla pieniedzy a tylko dlatego, ze chcemy wygrac i jestesmy pewni swego
 Autor komentarza: canuck
Data: 15-12-2012 17:51:35 
To bedzie ciekawa walka, ale Soszynski bedzie mial bardzo trudne zadanie. Alvarez jest dobrze prowadzony przez Grupe GYM w Montrealu.

Bardzo dobry technicznie, silny cios, efektywna praca tulowia oraz glowy, szybkie rece oraz dobra praca nog. Dodajcie do tego bogate doswiadczenie z kariery amatorskiej, no i zaczyna sie wylaniac facet z papierami na mistrza.

Ale jak wiemy, ring weryfikuje wszystko ....
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 15-12-2012 17:51:46 
Ja chętnie zobaczyłbym go jeszcze kiedyś z Kosteckim jak Cygan wyjdzie z więzienia.
Myślę, że Grzesiek by to wygrał tym razem.
Chłopak ma szanse zostać nawet mistrzem świata, jeśli dojdzie w końcu do takiej walki, bo tacy rywale jak Szumenow czy Cleverly, są realnie w jego zasięgu.
 Autor komentarza: robcio75
Data: 15-12-2012 18:20:06 
Cancuk dobrze powiedział - ring weryfikuje wszystko . Dziś to jest gdybanie . Bardzo ale to bardzo ciężki zawodnik i Grzesiek nie jest faworytem . Wczoraj Alvarez dał piękną walke i wygrał wszystkie rundy + ciężkie KO na koniec .
Grzesiek jeszcze nie miał poważnego sprawdzianu jak narazie . Walka z wypompowanym Rayco który przegrywa ze wszystkimi o niczym nie świadczy .
Chętnie bym go zobaczył za to znów z Cyganem . Ciekawa walka była by z Głazem .
Alvarez ma poprostu to coś , naprawde zrobił na mnie wrażenie ten chłopak i on jest bardzo groźny dla każdego boksera w półciężkiej ... ma solidne przygotowanie amatorskie i ma talent . Ja osobiście nie widze szans u Grześka którego uważam za dobrego boksera ale do pewnego poziomu .
 Autor komentarza: radekk
Data: 16-12-2012 01:31:33 
Z Glazewskim przy uczciwym sedziowaniu wezmiemy walke nawet bez gazy
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.