KUZIEMSKI NIE SPROSTAŁ PASCALOWI
W walce wieczoru na gali w Bell Centre w Montrealu były mistrz świata federacji WBC w wadze półciężkiej Jean Pascal (27-2-1, 16 KO) w swoim powrocie między liny po 19-miesięcznej przerwie pewnie wypunktował Aleksego Kuziemskiego (23-5, 7 KO) na dystansie dziesięciu rund.
W czwartej odsłonie faworyzowany Kanadyjczyk nabawił się nieprzyjemnej kontuzji barku, jednak pomimo bólu utrzymał przewagę i w szóstym starciu po raz pierwszy rzucił Polaka na deski. Od tego czasu Pascal rządził w ringu niepodzielnie i w dziesiątej rundzie przypieczętował zwycięstwo kolejnym nokdaunem.
Sędziowie punktowali: 100-88, 98-90, 98-90, ale szczególnie wynik z pierwszej karty jest dużym nieporozumieniem. Kuziemski radził sobie w ringu całkiem nieźle i z całą pewnością skradł Pascalowi co najmniej dwie lub trzy odsłony, a mogło być ich nawet więcej, gdyby Polak potrafił utrzymywać pełne skupienie przez trzy minuty każdej rundy.
Przykre to jest, już chyba lepiej do końca życia dla Kuziemskiego obijać
bumy niż porywać się na takich bokserów jak Pascal. Ewentualnie mógłby być prowadzony bardo ostrożnie. Zachowałby rekord, więcej zdrowia, miałby tylko mniej kasy. A tak to już równia pochyła.
A co Ty liczyłeś, że Kuziemski pokona Pascala??
No bez jaj, nie wiem do kogo masz pretensje z przebiegu tej walki. Wg mnie Kuziemski i tak w początkowych rundach całkiem nieźle się zaprezentował, ale im dłużnej trwała walka tym jakby opadał psychicznie z sił. Wiadomo, Kuziemski nigdy nie był wirtuozem, pierdolnięcia też nie miał specjalnie mocnego. Nie wiem dlaczego macie do niego pretensje...?
przecież wiadomo było że Kuziemski ma bardzo małe szanse na wygraną!
to poco te pretensje!!!
i tak myślałem że Pascal szybciej się upora z Kuziemskim.
chyba z 2 rundy ukradł pascalowi
co do Pascala ma jak najbardziej szanse pokonać cleverlego czy Szumenowa
z Dawsonem bedzie miał cieżką przeprawe
śmiem twierdzić że 2 rundy pierwsze wygrał.
walka pózniej z lekka przewagą Pascala i te nokdauny ale wstawał
a poptrzcie na Kosteckiego ponad 25 walk z bumami lub średniaki ciekawe czy Wasilewski puscił go na Pascala! np 2 lata temu.
wątpie
dobrze wyżej pisze brunon trocki
Waldemar 1970 po co się udzielsz za monitoru
sto procent racji!!!! mlj \
z mocnym ciosem dla każdego z mistrzów będzie grozny i moze wygrac przez nokaut
dokąłdnie nie można tego nazwac inaczej jak oszustwo , Adamek sie przed tym oszustwem jakos jeszcze ochronił bo miał w narożniku Rodzera którego zabrakło Kuziemskiemu
czarni wiedzą że Polacy nie trenuja i nie potrafią walczyć z jednorękimi bokserów dlatego takie oszustwa stosują
nowicjusz! Bez gardy, łapał się na ciągle tą samą akcję. No i te dwie sytuacje - poprawianie sobie spodenek, potem
chciał się puknąć rękawicami z Pascalem, ten również wykorzystał okazję. Bardzo słabo przygotowany, albo umiejętności
niewielkie. Za to nie można odmówić mu serca, dał z siebie wszystko, wstydu nie przyniósł.
Dwie pierwsze rundy dawały jakąś nadzieję, Pascal zupełnie bez formy, spóźnione kontrataki, bez refleksu.
Wypadl w Montrealu calkiem dobrze, bo byl twardy, odporny na ciosy oraz dobry kondycyjnie. Wirtuozem boksu z nokaultujacym ciosem to on nie jest, co wszyscy wiemy. Na poczatku walki dawal sobie doskonale rade, ale pozniej akumulacja silnych ciosow od Pascal go zwolnila.
Ale .... po tym co pokazal, wcale sie nie zdziwie jak dostanie nastepna dobrze platna walke w Kanadzie albo Stanach.
Miejmy nadzieje, ze kontuzja Pascal nie jest powazna, bo nikt mu nie zyczy nastepnej dlugiej przerwy.