BÓJKA W UKRAIŃSKIM PARLAMENCIE, KLICZKO ZACHOWAŁ SPOKÓJ
Piotr Jagiełło, Informacja własna
2012-12-14
Wyjątkowym opanowaniem musiał wykazać się Witalij Kliczko (45-2, 41 KO). We środę na posiedzeniu ukraińskiego parlamentu doszło do ogromnej bójki, nie po raz pierwszy zresztą, w którą zamieszana była większość obecnych tam osób. Mistrz pięści i czempion federacji WBC przyglądał się całej sytuacji z boku i nie brał udziału w sporze.
Starszy z braci Kliczków reprezentuje kierowaną przez siebie partię UDAR [uderzenie].
Dziwię się Vitkowi, że z takim szmalem i taką karierą sportową wpakował się w takie coś.
Może po prostu nikt go nie zaczepił pierwszy ;)
Na Ukrainie jest się o co kłócić. W Polsce prócz katastrofy Smoleńskiej, realnie nie ma tematów spornych - każda partia ma bardzo podobny program.
Widać, że bardzo dużo wiecie na temat sytuacji na Ukrainie i dlaczego dochodzi tam do takich sytuacji. Jeżeli nie macie pojęcia, to się po prostu nie wypowiadajcie. Łatwo wydawać opinie i sądy będąc kompletnym ignorantem.
Nie wiem o co tym razem poszło, i nie mam nawet czasu tego sprawdzać, ale np. nie dziwię się, że była bójka w parlamencie odnośnie kontrowersji związanych z przedłużeniem umowy o stacjonowanie floty czarnomorskiej. Istnieją tam bardzo ostre podziały wewnętrzne w społeczeństwie, brak respektowania praw człowieka, fałszowanie wyborów itd. Ponad to styl władzy Janukowycza zmierza do autorytarnego stylu rządzenia. Poza tym należy pamiętać o bardzo niekorzystnym położeniu geopolitycznym Ukrainy - rozdarciem pomiędzy wschód i zachód, będąc zawsze w sferze wpływów Rosji. Poza tym pamiętajmy o skomplikowanych losach Ukraińców, krótkich tradycji demokratycznych - wszak państwo to istnieje dopiero od 1991 r. Jeżeli władza odwalałaby u nas takie cyrki jak tam, to nie wiem czy użycie pięści nie byłoby najłagodniejszą formą sprzeciwu.
po co Viltaij wto wszedł ma miliony na Koncie jest spełniony Boksersko.
fakt że jakby trafił jakiegoś gościa to szpital i nieprzytomny każdy z tych uczestników!
"Jeżeli nie macie pojęcia, to się po prostu nie wypowiadajcie. Łatwo wydawać opinie i sądy będąc kompletnym ignorantem".
Sajgonski
"Nie wiem o co tym razem poszło, i nie mam nawet czasu tego sprawdzać"
:)
Sytuacja sytuacją, ale jak w mediacji czy rozwiązaniu sporu ma pomóc walenie się po ryjach i to w takim miejscu jak parlament?
Po prostu spokojnie czeka aż z rywalizacji wyłoni się kolejny pretendent do mistrzowskiego pasa WBC. Może na ringu w parlamencie?
O to poszło
http://www.tvn24.pl/bojka-w-opozycji-na-pierwszym-posiedzeniu-parlamentu-ukrainy,294094,s.html
Oczywiście, że Kliczko zna historię - między innymi dlatego popiera Banderę.
Tym bardziej wszystko pasuje do tego co napisałem.
U nas przecież od 1993 r. tylko z przerwą na koalicję AWS - UW nieustannie współrządziło SLD...
Nie miałem na myśli sarkazmu, po prostu śmiesznie to się zestawiło :)
Co do AWS czy UW i SLD. Cóż - socjaliści tacy sami jak obecna PO czy PiS.
Problem polega na tym, że ludzie myślą, że socjalizm to ocen na półkach. A to, że mamy państwową służę zdrowia, edukację, renty i emerytury, dopłaty, dofinansowania, zasiłki, zakazy, nakazy, podatek dochodowy, akcyzę, koncesję itd, itd, itd... to już jest niezauważalne.
costamjest
Akurat największą zarazą na Ukrainie jest Swoboda, nie Komuniści. Co ciekawe, zarówno ONR i NOP w najlepsze nawiązują coraz bliższą przyjaźń ze Swobodą.
Punkt widzenia w historii zależy od punktu siedzenia. Dla nas to bandziory i ludobójcy. Dla nich bojownicy o wolność.
Z resztą poczytaj jak traktowane były mniejszości narodowe w II RP i w jakim były położeniu. W przypadku Ukraińców istniał np. ciągły, palący spór o ziemie. Szkolnictwo było ograniczane jak się tylko da. Ukraińcy byli dyskryminowani na każdym kroku, tyczyło się to nawet ich posłów na Polski sejm. Traktowali nas przez niemal cały okres międzywojenny jak zaborców. Z resztą nie bez przyczyny. Np. spór o Lwów, czy to, że nasza armia de facto zlikwidowała Zachodnio Ukraińską Republikę Ludową, później pacyfikacja małopolski za czasów sanacji. Po wojnie wysiedlenia - za UPA odpowiedzieli Ukraińcy zbiorowo. Zostali wysiedleni na ziemie odzyskane w celu szybkiej asymilacji i polonizacji. Nie każdy przecież Ukrainiec popierał działania UNDO - UWO, nie był krwiożerczym nacjonalistą i nie każdy później popierał UPA. Wiodącym kierunkiem politycznym wśród ludności ukraińskiej był nurt dążący do utworzenia własnego państwa(a my pod zaborami nie chcieliśmy?), aczkolwiek zdominowany przez nacjonalistów (u nas z resztą też ich przecież nie brakowało). Różnice natomiast dotyczyły głównie kształtu terytorium, ustroju oraz metod działania. Nie wszystko było i jest takie proste... Nie mam zamiaru ich bronić, bo ludobójstwa nie da się niczym usprawiedliwić. Dobrze, że pamięta się o Wołyniu ale pamiętać też należy, że Ukraińcy mieli z nami przesrane przez całą swoją historię.
Ale nie wiem, czy posłowie Ruchu Palikota pokroju Biedronia wyszliby z tego cało, ten akurat chyba miałby najgorzej :D Natomiast, ktoś jak szanowny/a poseł Anna Grodzka, czy bić wypada czy nie, panowie posłowie mogliby mieć dylemat :D
"Punkt widzenia w historii zależy od punktu siedzenia. Dla nas to bandziory i ludobójcy. Dla nich bojownicy o wolność".
Nie!
To jest największa zaraza i indolencja badawcza, która broczy współczesną metodologię historii, czy w ogóle jakiekolwiek poznanie. Relatywizm to upadek wszelkiego myślenia.
Co do mniejszości w II RP - gdyby Ukraińcy w 1918 roku nie wywołali szoku ogłaszając, że Małopolska Wschodnia to państwo ukraińskie, to później nie mieliby powodów do narzekań w II RP.
"Traktowali nas przez niemal cały okres międzywojenny jak zaborców. Z resztą nie bez przyczyny". Zlituj się - pisanie o tym, że Polska to w jakimkolwiek stopniu zaborcy Ukrainy to skrajna ignorancja.
"wiodącym kierunkiem politycznym wśród ludności ukraińskiej był nurt dążący do utworzenia własnego państwa" - próby tworzenia Ukrainy na ziemiach Polski należało oczywiście niszczyć w samym zarodku.
"Dobrze, że pamięta się o Wołyniu ale pamiętać też należy, że Ukraińcy mieli z nami przesrane przez całą swoją historię". Jest dokładnie odwrotnie.
"To jest największa zaraza i indolencja badawcza, która broczy współczesną metodologię historii, czy w ogóle jakiekolwiek poznanie. Relatywizm to upadek wszelkiego myślenia." -
Spójrz chociażby na problem Czeczeński. Z punktu widzenia Rosjan są to terroryści, z punktu widzenia Czeczenów bohaterzy walczący o swoje państwo. Czym byłaby nauka historii bez obiektywizmu? Propagandą?
"Co do mniejszości w II RP - gdyby Ukraińcy w 1918 roku nie wywołali szoku ogłaszając, że Małopolska Wschodnia to państwo ukraińskie, to później nie mieliby powodów do narzekań w II RP." - Jasne, nasza racja stanu, ich racja stanu = konflikt.
"wiodącym kierunkiem politycznym wśród ludności ukraińskiej był nurt dążący do utworzenia własnego państwa" - każdy naród dąży do utworzenia państwa. Tym się różni od grupy etnicznej - jw. racja stanu.
"Zlituj się - pisanie o tym, że Polska to w jakimkolwiek stopniu zaborcy Ukrainy to skrajna ignorancja." - Tym mnie już rozbawiłeś. Przedstaw merytoryczny kontrargument. Ja przedstawiłem. Skoro Jesteś mądrzejszy od całego szeregu naukowców - proszę. Przecież sam tego nie wymyśliłem.
"Dobrze, że pamięta się o Wołyniu ale pamiętać też należy, że Ukraińcy mieli z nami przesrane przez całą swoją historię". Jest dokładnie odwrotnie. - Doprawdy? Nie wiem gdzie się uczyłeś historii, przecież nawet endecy nie kryli się ze swoimi zamiarami. Poproszę o argumenty za tym, że było odwrotnie.
"Spójrz chociażby na problem Czeczeński. Z punktu widzenia Rosjan są to terroryści, z punktu widzenia Czeczenów bohaterzy walczący o swoje państwo. Czym byłaby nauka historii bez obiektywizmu? Propagandą?"
To właśnie Ty postulujesz nieistnienie obiektywizmu. Optujesz za relatywizmem.
"Jasne, nasza racja stanu, ich racja stanu = konflikt". Tak, jak ktoś szkodzi Polsce, to trzeba szkodzić wrogom. To powinno być oczywiste, że trzeba bronić co swoje.
"każdy naród dąży do utworzenia państwa. Tym się różni od grupy etnicznej" Pomijając to, czy istnieje naród ukraiński - niech sobie tworzą państwo, ale nie w Polsce.
"Tym mnie już rozbawiłeś. Przedstaw merytoryczny kontrargument. Ja przedstawiłem. Skoro Jesteś mądrzejszy od całego szeregu naukowców - proszę. Przecież sam tego nie wymyśliłem".
1) Ty nie przedstawiłeś żadnego argumentu.
2) Polska nie może być zaborcą na ziemiach Polski.
3) Mówienie o tym, że "jestem mądrzejszy od całego szeregu naukowców" to: a) argument personalny, b) kłamstwo. Otóż nie znajdziesz dosłownie żadnego rzetelnego historyka, który będzie twierdził, że Ukraina była pod zaborem Polski. To skrajny absurd.
"Doprawdy? Nie wiem gdzie się uczyłeś historii, przecież nawet endecy nie kryli się ze swoimi zamiarami. Poproszę o argumenty za tym, że było odwrotnie". Jeśli w Polsce jakakolwiek grupa etniczna żąda utworzenia swojego państwa, to jest to szkodzenie Polsce - a nie tej grupie.
Sajgonski
Niestety ale to dość modne - samobiczowanie się Polaków.
PS
Zmykam.
"Ukraine.wiem o tym jak traktowalismy ukraincvow w 20 leciu miedzywojenyym ,o likwuidacji szkol,cerkwi.ale na boga!" A dlaczego likwidowaliśmy akurat wtedy, skoro przez 500 lat żyliśmy jak brat z bratek? Jeśli w Polsce nagle jakaś grupa stwarza sobie państwo, to zdziwienie, że tłumi się jej zapędy w zarodku powinny zyskać pochwałę, a nie naganę.
PS
Jak pisałem wcześniej, mamy od długiego czasu wyjątkowo niezdrowe samobiczowanie się. Zmykam już :)
Nie mam zbytnio czasu, bo akurat kończę pisać magisterkę w temacie mniejszości w Polsce... ale tak na szybko:
Przeczytaj sobie jeszcze raz mój pierwszy dłuższy post.
Nie napisałem, że byliśmy zaborcami, ale że tak nas postrzegali Ukraińcy i poniekąd byli w podobnej sytuacji jak Polacy pod zaborami.
"Dobrze, że pamięta się o Wołyniu ale pamiętać też należy, że Ukraińcy mieli z nami przesrane przez całą swoją historię". Jest dokładnie odwrotnie." - Skoro unikasz dyskusji to odpowiedz chociaż na to. Chcę wiedzieć jak to świetnie mieli u nas Ukraińcy wg. Ciebie.
"Jak pisałem wcześniej, mamy od długiego czasu wyjątkowo niezdrowe samobiczowanie się. Zmykam już :)" - Trochę powagi z Twojej strony. Z resztą, pachniesz mi endekiem, więc chyba Ci się nie przetłumaczy.
"Cel-w tym wypadku wywalczenie niepodleglosci w zadnym stopiu nie uswieca srodkow-vide czystki etniczne na polskiej ludnosci cywilnej" - Przecież napisałem, że takich akcji nic nie usprawiedliwia.
A tak na serio to takie obrazki właśnie w 100% pokazują tak naprawdę jak cała Ukraina jest podzielona. Zobaczcie na tych posłów. Wszyscy w przedziale od 30-50, silni, wysportowani, walczący na pieści o swoje dobra.
A u nas...? Wielkie powroty komunistycznych aparatczyków Oleksych i Millerów do polityki...