BRONER: POKONAŁBYM MARQUEZA I PACQUIAO
Efektowny nokaut, jaki Juan Manuel Marquez (55-6-1, 40 KO) zaserwował w weekend Manny’emu Pacquiao (54-5-2, 38 KO) najwyraźniej nie zrobił wrażenia na Adriene Bronerze (25-0, 21 KO). Młody mistrz wagi lekkiej, już dziś przez niektórych uznawany za jednego z najlepszych bokserów świata, jest przekonany, że pokonałby zarówno Meksykanina, jak i Filipińczyka.
- Ci faceci kończą już swoje kariery. Ja tymczasem jestem najgorętszym młodym nazwiskiem w boksie. Jeżeli bym ich pokonał, mówiliby właśnie, że są już na końcu kariery. Bym ich roz********ł – twierdzi 23-letni zawodnik.
„Problem” kolejny pojedynek stoczy 16 lutego, prawdopodobnie z Richardem Abrilem (17-3-1, 8 KO). Amerykanin podkreśla, że do walki gotowy jest cały czas i złożył nawet ofertę Brytyjczykom, którzy w trybie pilnym, po tym jak z sobotniej walki wycofał się Jose Ocampo, poszukiwali rywala dla czempiona WBO Ricky’ego Burnsa (35-2, 10 KO). Ostatecznie pojedynek „Rickstera”, który od jakiegoś czasu przymierzany jest do Bronera, został odwołany.
- Burns nie ma rywala, powiedziałem im więc, żeby jeszcze dzisiaj załatwili mi bilet, że przylecę, zrobię wagę i będę tym rywalem – zdradza Amerykanin.
Strona brytyjska nie skorzystała z propozycji, ale niewykluczone, że do walki Broner - Burns dojdzie w przyszłym roku. Mówi się też o konfrontacji Amerykanina z Yuriorkisem Gamboą (22-0, 16 KO), który w weekend na gali MGM Grand wrócił na ring po ponad rocznej przerwie i wypunktował Michaela Farenasa.
- Gamboa to dobry, utalentowany pięściarz. Ja jestem jednak Adrien „The Problem” Broner. Jeżeli tak bardzo chce chwycić tę linę i się na niej powiesić, niech tak będzie – krótko komentuje „Problem”.
Ale niestety ma sporo racji - To od Marqueza jest młodszy o 17 lat a Marquez w walkach nie błyszczy od 2008 (z Casayamayorem) i tylko z Pacmanem błyszczy.
Borner miałby też szanse i z Mannym który już niczego więcej się raczej nie nauczy.
Wszyscy oburzali się gdy, Khan zapowiadał, że zleje Barrerę, a było to praktycznie pewne.
Choć dość ciekawym faktem jest że Broner PRZEGRAŁ z de Leonem!
96-94 leon :)
z de Leonem moim zdaniem powinien być remis walka była mega wyrównana. ale cóż wielki floyd powinien mieć jedną przegraną w rekordzie z castillo ale młode przyszłe gwiazdy nie mogą przegrywać a remisowe walki są na ich korzyść rozpatrywane.
Ale faktycznie sędziowie dbają o młodych amerykańskich prospektów, tak jak było z Floydem z Castillo, czy ostatnio z Riosem(choć tu wał był już gruby),
No ale Gamboa pół roku później de Leona młócił równo.
Nie można go w tym elemencie zestawić z Folydem czy Pacmanem a w bezpośrednim pojedynku to mogłoby zadecydować.
Prawdą jest, że widziałem tylko dwie jego walki, więc moje odczucia mogą być błędne, niemniej jeszcze raz podkreślę, Broner ma przeciętne nogi, to kiedyś wyjdzie!
Broner tak naprawdę mógłby wygrać z kazdym ale czy by wygrał nie wiadomo.
To że JMM nie błyszczy to taki ma po prostu styl. Wielu jego przeciwników było od niego szybszych,mocniejszych, z wiekszym zasięgiem, czy młodszych.Czasami padał po ich ciosach ale wstawał i walczył do końca i wygrywal.Nigdyn też nie przegrał przed czasem.
Co do walki Khana z Barrerż to nie wiadomo jak by się z kończyła gdyby nie to rozcięcie.Pamietam tamta walke i parę razy Barrera złapał Khana mimo krwi zalewającej mu oczy a tak dobry bokser zawsze może znokutować Khana.
Walki z De LEonem nie widziałem.
Barrera przegrał wszystkie rundy i mimo że mu zawsze kibicowałem szanse na odwrócenie tego był mierne
Ostatnio nawet Guerrero to zauważył, że aby dostać dobre walki nie mając niewyparzonej gęby, jest naprawdę trudno.. stąd jest tak a nie inaczej. Ale po chuj ja to pisze jak wszyscy o tym wiedzą ? lol ^^
chętnie bym zobaczył broner-gamboa obaj mogli by dać ciekawe dla oka widowisko.
Za młodu to JMM z kim innym walczył.Katsidis młodszy o 7 lat i silniejszy a czy Casamayor czy był wrakiem trudno ocenić.Barrera
przegrał wszystkie ale chyba od pierwszej rundy walczył z dużym rozcięciem jesli dobrze pamiętam.A tak dobry ,doświadczony i sprytny boser zawsze może wygrać. Teraz wiemy znacznie więcej o wytrzymaości na ciosy Khana i jestem zdania że nie wiadomo jak by sie ta walka skończyła gdyby nie to rozcięcie.