ARTURO GATTI W BOKSERSKIEJ GALERII SŁAW
Jeden z największych wojowników w historii pięściarstwa Arturo Gatti został wybrany do Międzynarodowej Bokserskiej Galerii Sław (IBHOF). „Thunder”, który słynął z niezwykłej wytrzymałości i woli walki, znalazł się w Klasie 2013, obok byłego czempiona wagi półciężkiej i cruiser Virgila Hilla, mistrza junior muszej Myung-Woo Yuha, sędziego Millsa Lane’a, anonsera ringowego Jimmy’ego Lennona Jr, menadżera Arturo Hernandeza i dziennikarza Colina Harta. Oficjalna uroczystość, podczas której przedstawieni zostaną nowi członkowie odbędzie się 7 czerwca w nowojorskiej miejscowości Canastota.
- Arturo Gatti to legenda pięściarstwa. Od czasu do czasu mówił o tym, że kiedyś chciałby się znaleźć w galerii i wiem, że był to jeden z jego celów. To zaszczyt, na który szczerze zasługuje – powiedziała Kathy Duva z Main Events, grupy, z którą Gatti był związany przez całą swoją zawodową karierę.
- Bardzo się ucieszyłem na wieść, że Arturo dołączy do galerii. Praca z nim była wielkim zaszczytem i przyjemnością. Chciałbym, żeby Arturo tutaj był i mógł się tym cieszyć – dodaje menadżer pięściarza, Pat Lynch.
W trakcie swojej bogatej kariery Gatti zdobył pasy mistrza IBF w wadze super piórkowej i WBC w junior półśredniej. Przegrywał z najlepszymi - między innymi z Oscarem De La Hoyą i Floydem Mayweatherem Jr - ale w ringu zawsze dawał z siebie wszystko i był gwarancją wielkich emocji. Cztery pojedynki z jego udziałem były wybierane walką roku przez magazyn The Ring, a pierwsza batalia z Mickym Wardem uchodzi za jedną z najlepszych w historii. Po dramatycznej dziewiątej rundzie komentujący tę walkę dla telewizji HBO trener Emanuel Steward stwierdził, że właśnie zobaczyliśmy rundę stulecia.
Gatti karierę zakończył w 2007 roku po porażce z Alfonso Gomezem. Dwa lata później został znaleziony martwy w Brazylii, gdzie z rodziną przebywał na wakacjach. Sprawa jego śmierci do dzisiaj jest niewyjaśniona.
TEŻ SIE ZAWSZE DZIWIŁEM JAK ON JEST TAKI WYTRZYMAŁY.
RIP GATTI.
Najlepszy komentarz:
Gatti: "złamałem rękę!!!"
McGirt: "huh???"
Gatti: "złamałem rękę!!!"
McGirt: "i co ja mam z tym zrobić???"
Gatti: "moja prawa ręka!!!"
McGirt: "i co ja mam z tym zrobić???"
Gatti: "Będę dalej robił swoje!!!"
raz znajomemu puściłem walki gattiego to zainteresował się boksem i jest wielkim fanem szermierki na pięści.
RIP Arturo
wielki wojownik bokserski