MARQUEZ: NIE CHCIAŁEM ZROBIĆ MU KRZYWDY
Juan Manuel Marquez (55-6-1, 40 KO) przyznaje, że był zaniepokojny stanem Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO) po brutalnym sobotnim nokaucie. Znajdujący się w defensywie "Dinamita" wyprowadził krótką kontrę w ostatniej sekundzie szóstej rundy. Nacierający Pacquiao nie widział tego ciosu i padł nieprzytomny na matę ringu.
- Jesteśmy ludźmi i poza ringiem martwimy się o zdrowie. Czułem się źle, bo jestem profesjonalistą i nie wiedziałem, czy wszystko z nim w porządku. Martwiłem się, ale on doszedł do siebie po kilku minutach - powiedział 39-letni Marquez.
- Polowałem na nokaut i udało się. Chciałem dokonać tego przy użyciu inteligencji i doświadczenia, wszystko poszło zgodnie z planem. Kiedy padał, wiedziałem, że to koniec. Pracowałem nad prawą ręką. Pacquiao wyprowadził cios i chybił, a ja skontrowałem. Trafiłem mocno i było po walce.