MANNY PACQUIAO vs JUAN MANUEL MARQUEZ IV

Do wielkiej niespodzianki doszło w weekend, kiedy to w 6. rundzie Juan Manuel Marquez (55-6-1, 40 KO) uśpił Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO) potężnym prawym. Zapraszamy do oglądania całego pojedynku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 09-12-2012 11:34:16 
Marquez musiał wpier..lać stejki , a Pacquiao kanapyczki ;d
 Autor komentarza: damiansport1
Data: 09-12-2012 11:35:03 
Szkoda, ale to koniec pieknej kariery Pacquaio. Dwie porażki z rzędu to nie przypadek i tak jest wielki
 Autor komentarza: costamjest
Data: 09-12-2012 11:38:32 
Można zobaczyć karty punktowe z tej walki, czy jest to nie możliwe?
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 09-12-2012 11:47:40 
a moim zdaniem to jest przypadek i to wielki

Z Bradleyem, mowa o porazce jest co najwyzej smieszna.
Z Marquezem jak to z Marquezem... to jest wielki wojownik, wielki bokser i to zaden wstyd z nim przegrac, nawet w ten sposob, szczegolnie ze moim zdaniem Pac dominowal do momentu KO. Zlapal go pieknym ciosem i tyle.

Licze ze to nie koniec i zawalczy we Wrzesniu z Floydem
 Autor komentarza: khorne
Data: 09-12-2012 11:47:42 
Czy ja wiem czy nie przypadek. Bradleya zdominowal. Co do wczorajszej walki to do czasu KO byl wyraznie lepszy i rozbijal Marqueza..
 Autor komentarza: MilfHunter
Data: 09-12-2012 11:50:07 
piekny lucky punch, Pacman zdecydowanie lepszy w tej walce, ciekawe czy Koksweather wkoncu wyjdzie z nim do ringu czy zyska teraz kolejną wymówkę
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 09-12-2012 11:52:42 
Hmm... ja bym tego lucky punchem nie nazwal... watpie zeby cokolwiek co robia obaj w ringu bylo przypadkiem, czasem sa jakies niedociagniecia (jak w przypadku wyprowadzenia ataku pacquiao) ale wg. mnie nic tam nie jest przypadkiem.
 Autor komentarza: Adihash
Data: 09-12-2012 11:54:31 
Jaki lucky ? A poprzedni to był jaki ? Same lacky pancze mamy, hehe ;D.
 Autor komentarza: ALTyRock
Data: 09-12-2012 11:56:48 
Freddie Roach - już legenda czy jeszcze ikona? Jako aktywny bokser (40-13-0, 15KO) bez szczególnych osiągnięć sportowych, następnie jako trener z wieloma sukcesami - samodzielnie powinien podjąć decyzje w sprawie dalszej kariery. Jego umiejętności trenerskie połączone z doświadczeniem ringowym, mimo przypadłości zdrowotnych, pozwoliły szkolić wojowników typu: Bernard Hopkins, James Toney, Mike Tyson, Oscar De La Hoya, Wladymir Klitschko, Anderson Silva, Toto Ortiz obecnie m.in. Manny Pacquaio. Ten ostatni, musi być punktem zwrotnym jego kariery. Punktem, w którym Freddie odpowie sobie na pytanie czy dalej jest najlepszy dla najlepszych?
Osobiście twierdzę, że w formie głównego trenera już nie! Jako główny pomocnik - owszem. To jest droga, którą powinien obrać ten niezwykły człowiek - jeśli dalej chce odnosić sukcesy w świecie sportu na najwyższym poziomie.
Na przykładzie Pacquaio możemy stwierdzić, że to nie trener zmotywował swojego podopiecznego do przebudzenia dawnej agresji, będącej paliwem dla jego osiągnięć. Paradoksalnie możemy wysunąć wniosek, iż motywacje podsunął Bob Arum przy okazji werdyktu walki z Bradleyem - Pacquaio samodzielnie ją wykorzystał budząc dawnego 'złego ducha'. W czwartej batalii z Marquezem to udowodnił. Niestety w tym samym czasie zawiodła analiza sytuacji w ringu, którą wykorzystał wiecznie zmotywowany meksykański wojownik.
Głęboko wierzę, że dwuminutowa 'podróż' po knockdownie roku, będzie wszystkim tym czego Manny nie mógł lub nie chciał otrzymać od Roacha. Będzie przebudzeniem oraz motywacją, na kolejne 2-3 lata kariery filipińskiego supermana. Razem z wskazówkami nad wykorzystywaniem jego niesamowitej sprawności technicznej, od nowego głównego trenera oraz pomocy Freddiego - fani boksu będą jeszcze mieli okazje zobaczyć PacMana na najwyższym poziomie. Jeśli razem z Juanem zaakceptują dalsze bitwy, Floyd oraz cała bokserka reszta, zacznie grać w drugiej lidze w świecie emocji widzów i fanów tego sportu. Oby tak się stało!
 Autor komentarza: pyra90
Data: 09-12-2012 12:05:12 
ha wiedziałem że przegra i to przez KO w rundzie 6 ,dzięki JMM zarobiłem pokazną kwotę .
Teraz Many przykoksuje i do Kliczki:D .
 Autor komentarza: raVadrian
Data: 09-12-2012 12:06:34 
Czy ktoś może z ręką na sercu powiedzieć, że w przekroju całej walki nie licząc tego nokautującego ciosu Mayquez był jakoś wyraźnaie lepszy?
 Autor komentarza: milan1899
Data: 09-12-2012 12:07:49 
od rana nie mam pojęcia jak to podsumowac , bo było wiadomo ze Pac bedzie szedl do przodu , bo inaczej nie umie , bo wiadomo było ze Marquez bedzie kontrowal i nastawial sie na nokaut , bylo wiaodmo ze pac bedzie szybszy ale byly przypuszcenia ze JMM moze byc silniejszy
i okazał się silniejszy ,

na teraz jedyne co mi przychodzi do głowy to podziękować tym dwóm wielkim wojownikom za 4 odslony boksu an najwzyszym swiatowym poziomie , prawda jest taka ze i jeden i drugi nie musza nic nikomu juz udowadniac , jesli zdecyduja sie na piątą odsłone na pewno z przyjemniscia ja obejrze
 Autor komentarza: Adihash
Data: 09-12-2012 12:08:32 
Wyraźnie lepszy nie był ale jakie to ma znaczenie ?
 Autor komentarza: fen0men
Data: 09-12-2012 12:11:28 
raVadrian
Data: 09-12-2012 12:06:34
Czy ktoś może z ręką na sercu powiedzieć, że w przekroju całej walki nie licząc tego nokautującego ciosu Mayquez był jakoś wyraźnaie lepszy?

Wyraznie nie ale czy byl lepszy to zdecydowanie Tak wygrywal 1 punktem do momentu KO
 Autor komentarza: rbk7
Data: 09-12-2012 12:13:45 
Oj no słaby ten paunch słaby:( ja bym to ustał xD buhahahaha xD a tak na powaznie przepiekny cios xD POWER PAUNCH!
 Autor komentarza: j0ni1985
Data: 09-12-2012 12:14:02 
Autor komentarza: ALTyRock
Data: 09-12-2012 11:56:48

Czemu wy jestescie tak zawistni jesli chodzi o porazke zawodnikow zawsze zwalacie odrazu na trenera tak samo adamek klitsho odrazu ma odejsc Roger. Ludzie ogarnijscie sie to ze zawodnik przegrywa nie jest wina trenera a jak wygrywal ze wszystkimi Many to dla was byl na dopingu a trenera na tronie nosili. Trener nie musi zawsze brac czynny udzxial w danym sporcie zeby doprowadzic zawodnika/druzyne do sukcesu kurde sam trener nie pracuje nad zawodnikiem jest to sztab ludzi ktorzy pracuja nad wszystkim a nie trener widze ze nie masz pojecia o roli TRENERA bo myslisz ze on jest od wszystkiego. Jezeli w walce Mosley vs. Mayweather w 2giej rundzie Mosley by znowkautowal Floyad tez bys skreślił trenera bo się odsłonił i dostał taka bombę ze przysiadł ? Dlatego zbastuj bo TRENER nie przegrywa walki moze sie do tego przyczynic ale nie przy takim zawodniku jak Pacquiao.

Ja osobiscie za Manym nie przepadalem ale po tym KO polubilem i zarazem szkoda mi sie go zrobilo bo wiem ze duzo drzwi mu sie zamknie takich jak walka z Floydem itd na ktora w 100% zasługiwał. No ale jedynym wyjsciem z tej sytuacji jest 5 walka i Many musi pokazac ze jest w swietnej formie bo 2 walki ostatnie swoje przegral z Marquezem zdecydowanie.
 Autor komentarza: przecier
Data: 09-12-2012 12:14:49 
Niestety stare gwiazdy odchodzą Mosley, Cotto, Pacquiao, a nawet Floyd sie już kończy. Taka kolej rzeczy czas skupić się na prospektach i im kibcować.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 09-12-2012 12:14:54 
Trochę było w tym przypadku. Ostatnia sekunda i błąd Pacmana. Szkoda, bo od 5 rundy Manny wyraźnie przyspieszył i widziałem dawnego killera Pacmana, twarz marqueza zaczynała przypominać pizzę. Mimo wszytsko uważam ze Dybamita bije mocniej od Floyda i Mayweatherem nie byłoby możliwości aby Manny leżał.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 09-12-2012 12:17:20 
raVadrian
ale nie mozna pomijac tych dwóch nokdaunów , taka była taktyka JMM i ją zreazlizował , dzisiaj był lepszy
 Autor komentarza: mocuch
Data: 09-12-2012 12:34:32 
Sorry, że nie w temacie ale na horyzoncie walka Szpilka - Zimnoch :D Jak dla mnie zajebista opcja.
 Autor komentarza: PWncwjssprf
Data: 09-12-2012 12:35:15 
a niech tam chuj, do końca karier się napierdalają między sobą, tzw. Gay-fighty staną się przyszłością boksu. Jak w kuchni sprawdzone wykwintne danie, a nie ryzyko sraczki, wymiocin, kaca.
Więcej gay-fightów.
Rios alvarado, szpilka-saulsberry(:p) ,adamek walker, itd..
To moja propozycja na gowniane zestawienia federacji i wielość abgymniców typu WBA abgymnic rozjechanej żaby na dnie stawu..
(ps. autor wpisu nie jest zakamuflowaną opcją pederastii)
 Autor komentarza: boxing
Data: 09-12-2012 12:38:47 
Wniosek z tego taki, że nie walczy się 4 razy z tym samym zawodnikiem bo można go skutecznie nauczyć własnego stylu walki.

Zapłacił Many nokautem za własną głupotę.
 Autor komentarza: Rogs
Data: 09-12-2012 12:43:05 
Trener JMM i sam JMM w końcu przygotował sie idealnie pod tą walkę taktycznie i siłowo. Natomaist Roach i team Pacmana nie wyciagnął żadnych wniosków z wcześniejszych walk. Nie było pomysłu ,co zrobić jak, zaskoczyć JMM. On o w szystkim wiedział i na wszystko był przygotowany.
Taktyke miał dobraną idealnie. W ciagu 6 rd 2 razy ustrzelił Mannego, w 6 rd ustrzelił go na amen.
 Autor komentarza: Tokio
Data: 09-12-2012 12:44:59 
Jak każdy w boksie mam swoich faworytów i był nim Pacman
co do wczorajsze walki cóż mieliśmy właściwie powtórkę z walk poprzednich, obydwaj byli niesamowicie blisko siebie
wg mnie pierwsza runda trudna do punktowania, ale od 2 do 4 rundy bezsprzecznie lepszy był Dynamita, już 3 runda była wielkim szokiem, gdy zobaczyłem Pacmana na deskach a to nie jest częsty widok, 5 i 6 runda bezdyskusyjnie Pacman, wydawało, się, że przełamanie Juana to kwestia czasu, okazało się, że Juan wygrał przez nokaut dla mnie wielki szok a zarazem szczęście, bo zrobił to czego Pacman nie mógł zrobić przez 4 i pół walki, widok Pacmana ciężko znokautowanego po prostu epicki
kolejna walka nie ma sensu, bo jeśli znowu nie byłoby nokautu to znowu walka będzie niezwykle wyrównana
moim zdaniem droga do walki Pacman- Money jest możliwa jak nigdy, bo po wczoraj król jest tylko jeden Floyd ( nie lubie skurwie..) ale staram się być obiektywny
Pacman stracił wszystkie argumenty podczas negocjacji, wielu zapyta po co taka walka, skoro najlepszy czas na nią już minął, owszem tak, ale mimo wszystko idę o własną głowę, że każdy malkontent i tak by ją oglądał
Floyd bał się Mannego z jego złotego okresu, a teraz on starzeje się szybciej niż Floyd , Roach mówi, że to nie koniec Mannego, ale czeka go łatwiejsza walka
to bzdura jak większość wypowiedzi Roacha, przeciez Pacman uchodzi za najlepszego boksera XXI wieku, więc ktoś taki nie może mieć prawa do łatwiejszych walk, niech biorą przykład z Frocha,
walka z Floydem dla Pacmana to wielka szansa aby się odbudować bo pewnie byłby zmotywowany jak nigdy, a jeśliby ja przegrał to z królem i przy tym zarobił niesamowite pieniądze
a co do burzy medialnej dotyczącej tej walki, sam Pacman wydaje się najmniej winny, że do niej nie doszło, wina spoczywa na Floydzie i samym Arumie
 Autor komentarza: milan1899
Data: 09-12-2012 12:49:26 
Rogs
podpisuje sie pod Twoimi słowami w 100 % , z boku wygląda to tak jakby JMM przeanalizował każdą rd z poprzednich walk i przygotował się idealnie pod paca , Jesli chodzi o Filipnczyka to bardzo prawdopodobne ze te przygotowania nie różniły się wiele od przygotowan do np. Bradleya
dodałby od sibie jeszcze ze zawodnicy Roacha naprawde słabo zachowuja się w obronie , taka czarna seria to nie moze byc przypadek ,
 Autor komentarza: j0ni1985
Data: 09-12-2012 12:53:51 
Autor komentarza: Rogs
Data: 09-12-2012 12:43:05
Autor komentarza: milan1899
Data: 09-12-2012 12:49:26

Wy ogladaliscie walke ? Takie pytanie bo chyba nie powiedz w ktorej rundzie JMM byl lepszy w 3 co go KD byl ? ale Manny wstal i zrobil swoje do konca rundy pokazal ze nic sie nie stalo runda 4 dla Mannego 5 zdecydownaie byla bliska zakonczeniu przed czasem. w 6 nic sie nie dzialo. DO 0:05.
 Autor komentarza: limafne
Data: 09-12-2012 12:54:03 
Zastanawia mnie jak bokser po trzydziestce osiagnoł taki progres siły aby dwukrotnie wyrwać Pacmana z butów gdzie w poprzednich walkach nie był wstanie go nawet zranic? Czemu adamek nie potrafi w trzy miesiące podwoić swojej siły?
 Autor komentarza: Krzych
Data: 09-12-2012 12:54:31 
Lucky punch to może strzelić Pacquiao bo idzie bez sensu do przodu i nie patrzy nawet gdzie bije tylko na pałę do przodu. Marquez każdy ruch ma przemyślany i to na pewno nie jest lucky punch. Lucky punch to miał Harrison ze Sprottem kiedy był na skraju nokautu i przegrywał na punkty, wystrzelił na ślepo i trafił. To jest lucky punch. To na pewno nie. Pacquiao nie ma obrony i się wkońcu musiało tak skończyć w którejś walce
 Autor komentarza: milan1899
Data: 09-12-2012 13:00:04 
Autor komentarza: j0ni1985
Data: 09-12-2012 12:53:51
Autor komentarza: Rogs
Data: 09-12-2012 12:43:05
Autor komentarza: milan1899
Data: 09-12-2012 12:49:26

Wy ogladaliscie walke ? Takie pytanie bo chyba nie powiedz w ktorej rundzie JMM byl lepszy w 3 co go KD byl ? ale Manny wstal i zrobil swoje do konca rundy pokazal ze nic sie nie stalo runda 4 dla Mannego 5 zdecydownaie byla bliska zakonczeniu przed czasem. w 6 nic sie nie dzialo. DO 0:05.

czytanie ze zrozumieniem sie klania
Pac prowadził u mnie na pkt ale nokaut wisiał w powietrzu a był pokłosiem idealnej taktyki JMM i praktycznie brakiem taktyki Paca i o tym sa posty , teraz lapiesz ?
 Autor komentarza: William
Data: 09-12-2012 13:15:02 
w 5 była bliska zakończenia przed czasem? ciekawego dla kogo ,bo chyba nie powiesz że dla Paca który wchodził chaotycznymi atakami w Marqeza ,i nie powiem że nie trafiał ,bo trafiał częsciej ale te prawe JMM śmigały tam nad uszami Paca aż świstało ,ja tam nie widziałem, aby JMM był zamroczony czy coś natomiast KO ze strony JMM wisiał w powietrzu


Autor komentarza: j0ni1985
Data: 09-12-2012 12:53:51


Wy ogladaliscie walke ? Takie pytanie bo chyba nie powiedz w ktorej rundzie JMM byl lepszy w 3 co go KD byl ? ale Manny wstal i zrobil swoje do konca rundy pokazal ze nic sie nie stalo runda 4 dla Mannego 5 zdecydownaie byla bliska zakonczeniu przed czasem. w 6 nic sie nie dzialo. DO 0:05.
 Autor komentarza: 19majkel87
Data: 09-12-2012 13:19:58 
ja też punktowałem tą walkę i u mnie po 5 rundzie był remis 47;47. od 5 rundy wrócił stary, głodny Pacman i myślałem że kwestią czasu jest jak przełamie JMM. ale stało się inaczej- taki jest boks. w ringu było dwóch doskonałych pięściarzy. obaj pokazali klasę technikę i waleczność. chyba za wcześnie jest mówić o końcu Pacmana ale to KO może go zmienić i może nie być już tym samym zawodnikiem. za to uważam że Dla Marqueza jest to idealny moment do zakończenia kariery i odejścia w glorii. chyba ze na walkę z nim zdecydował by się Floyd. ale musi być to szybko bo każde pól roku w wieku meksykanina to bardzo długo. osobiście uważam też że 5ta walka pac- jmm nie jest juz potrzebna.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 09-12-2012 13:24:45 
Jeśli to były tak zwane odgrzewane kotlety(wielu tak sądziło) to ja mogę takowe jadać codziennie.
Wielka sprawa dla Marqueza,ta wygrana to koronacja jego kariery,40 lat na karku to w tych kręgach wagowych sporo a nawet dużo,ale inteligencja ringowa Marqueza pozwala wciąż walczyć z najlepszymi.Przykro mi było patrzeć na nieprzytomnego Paca,ale taki sport.Co do Lucky Puncha to nie mam słów,toż to grzech woglę tak twierdzić.Tej klasy zawodnicy jak już ktoś wyżej napisał wiedzą co robią.Zresztą Manny wcale tej walki jakoś bardzo wyraźnie nie dominował,owszem był szybki i dynamiczny,ale również zbierał czego dowodem był pierwszy nokdaun i choćby to podskakiwanie i stukanie rękawicami,Meksyk parę razy ładnie trafił,no chyba że ma takiego farta że co drugi jego punch jest szczęśliwy.
 Autor komentarza: William
Data: 09-12-2012 13:43:08 
liscthc w 100% zgadzam się
co do ich 5 pojedynku nie wiem czy jest sens ,oczywiście każdy z nas tak pomysli ,ale na walkę i tak chętnie bym wstał ,jednak patrząc na wiek Marqeza wydaje mi się że rozdział z Pacmanem powinien już się zakończyć , czy w ogóle jeszcze powinien kontynować karierę ? ja bym chciał bo to wspaniały wojownik ale wieku nie da się oszukać ,było widać z każdą rundą że ulatuje szybkość z JMM ,nie wiem być może jeszcze jedna walka na koniec z kimś z czołówki ,może Bradleyem ,chodz uważam że to wcale łatwa walka dla Marqeza by nie była ,drugi pojedynek z Floydem chyba nie ma sensu ,więc może ta pierwsza opcja na zakończenie kariery :)
 Autor komentarza: swinkanie
Data: 09-12-2012 13:50:44 
Piękne zwycięstwo Dynamity! Nie podzielam opinii części czytelników, że to był przypadkowy cios. Marquez jest świetnym taktykiem w ringu i doskonale wiedział co robił. Warto jeszcze raz zobaczyć momenty w których Pacquiao atakował a Marquez się bronił. W tej obronie nie było chaosu. Walka ekscytująca i pokazała piękno boksu! :-)
 Autor komentarza: khorne
Data: 09-12-2012 14:12:04 
Moim zdaniem JMM powinien teraz zakonczyc kariery. Osiagnal szczyt i teraz odszedlby w chwale. Walczac dalej w tym wieku ryzykuje utrate prestizu. Wygrana nad Pacmanem jest dla niego kropka nad "i". Oby nie chcial tego dalej ciagnac
 Autor komentarza: liscthc
Data: 09-12-2012 14:17:25 
A ja bym go zobaczył w ostatniej walce,najlepiej z Bradleyem.Chciałbym by ktoś kalibru Marqueza zakończył karierę z pasem Mistrza Świata.Myślę że Bradleya by przechytrzył,Tim nie jest jakimś demonem szybkości,nie forsuje też jakiegoś nieprawdopodobnego tępa walki i nie ma nokautującego ciosu,to wielki cwaniak,ale trafiłby na lepszego cwaniaka i przy uczciwym sędziowaniu raczej widziałbym pewną wygraną Marqueza.
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 09-12-2012 14:18:01 
Tylko gimbony mówią ,że to był lucky punch.

Jakim cudem w wyrównanej walce gdzie Marquez już raz posadził Manniego można coś takiego w ogóle stwierdzić xD Zresztą nawet Pan Pindera już pod koniec zaczął wspominać ,że Pacman wchodzi za dużo bez przygotowania. Marquez to wszystko widział i mamy rezultat.

Pacquiao powinien nadal walczyć i w razie kolejnej dotkliwej porażki zakończyć karierę. Teraz jeszcze nie. To nadal top, w końcu ostatnio obił mocno młodego, głodnego sukcesu, niewygodnego, wspaniałego technicznie Bradleya.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-12-2012 14:22:42 
Wszystko ładnie tylko czemu po rosyjsku?
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-12-2012 15:01:54 
witam liscthc! co tam?


Milfhunter

to byla super-kontra, zobacz sopbie to jeszcze raz tam nie bylo nic lucky!!!!!! piekny myk i bach!
 Autor komentarza: daveeyyboy
Data: 09-12-2012 22:44:56 
Ok, kilka punktow:

1)To nie byl zaden lucky punch. Przed walka Marquez mowil ze wygra poniewaz jest madrzejszy od Pacquiao. JMM wiecej myslal w ringu. MP nastawil sie na KO poniewaz sam mowil ze chce rozwiac wszelkie watpliwosci kto jest lepszy. MP od poczatku szedl mocno do przodu przez co bardzo otwieral sie. JMM tylko czekal na counter punch. Kilka sekund przed KO, JMM probowal kilkakrotnie kontrowac prawym prostym bezposrednim ale one nie dochodzily. Podczas tego KO, wszystko bylo perfekcyjne. MP poszedl do przodu zupelnie nie przygotowany, tak jak Chisora z Haye, i tylko dotknal JMM swoim prawym a JMM z calej sily skontrowal. To byl zaplanowany punch a nie zaden lucky punch.

2) JMM jest drugim najlepszym counter puncherem w boksie, za FMJ. Oni dwaj sa swietni technicznie i mysla podczas walki, choc oczywiscie FMJ ma duzo wieksze umiejetnosci. Z kolei MP jest bardzo jedno stronnym bokserem. On tylko wie jak isc do przodu wiec latwo jest go skontrowac. MP ma bardzo malo do zaoferowania jezeli chodzi o defensywe lub technike. MP jest nie ustepliwy i zasypuje rywali uderzeniami. To wystarcza na wiekszosc zawodnikow takich jak Cotto, De La Hoya, czy Mosley poniewaz oni nie sa dobrzymi counter puncherami. MP mowil zreszta po walce ze za bardzo sie podjaral i walczyl nie ostroznie. Jezeli ktos naprawde zna sie na boksie to wie ze dobry counter puncher jest najciezejszym rywalem. Dlatego jezeli chodzi o walke MP vs FMJ to zdecydowanie MP nie mialby szans. JMM znalazl recepte na MP a przeciez pamietamy ze FMJ robil co chcial z JMM.

3) Counter puncher zawsze jest spokojny na poczatku walki i dlatego w tej walce MP wygladal z poczatku lepiej niz JMM zwlaszcza dlatego ze bym bardziej aktywny. Zauwazcie ze w swoich walkach FMJ tez zawsze jest mniej aktywny na poczatku nie jego rywale. Judah, Mosley, Ortiz, czy ostatnio Cotto, oni wszyscy wygladali bardzo dobrze na poczatku. FMJ tylko czekal na kontry i przejecie inicjatywy.
 Autor komentarza: NewGuest
Data: 10-12-2012 00:40:18 
http://klitschko-brothers.com/novosti/video-pakjao-markes-ves-boi.html
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.