OŚWIADCZENIE PROMOTORÓW MARIUSZA WACHA
W ostatnich dniach całe bokserskie środowisko żyło sprawą dopingu, który według szefa niemieckiej federacji bokserskiej Thomasa Putza, wykryto w organizmie Mariusza Wacha (27-1, 15 KO) po walce mistrzowskiej z Władymirem Kliczką (59-3, 50 KO). Promotorzy "Vikinga" z firm Classic Entartaiment & Sports i Global Boxing Promotions wystosowali oświadczenie, w którym odcinają się od afery dopingowej.
Treść oświadczenia:
"Classic Entartaiment & Sports i Global Boxing Promotions w 2010 roku zdecydowali się na wspólne poprowadzenie Mariusza Wacha w kierunku mistrzowskiego tytułu wagi ciężkiej. Jako promotorzy Mariusza wywiązaliśmy się ze swoich obowiązków, wykorzystując naszą wiedzę oraz relacje w bokserskim świecie. Pod banderą naszych stajni Wach wygrał pięć kolejnych walk, awansował na czwarte miejsce w rankingu WBC i spełnił swoje życiowe marzenie, podejmując 10 listopada walkę z Władymirem Kliczką o tytuły mistrza świata federacji WBO, WBA i IBF.
Wach zaufał nam jako promotorom i uwierzył, że pomożemy mu dojść na szczyt. My wierzyliśmy w Wacha i trenerów, pod wodzą których Mariusz czuł, że może przygotować się najlepiej na walkę o mistrzostwo świata. Wach spędził cztery miesiące, pracując wyłącznie z jego zespołem trenerów w czasie przygotowań do listopadowej walki. Mariusz w pełni zaufał wskazówkom trenerów i ocenił, że będą mu pomagać w zgodzie z zasadami zgodnymi z regulaminem największych bokserskich organizacji.
Nie ingerując w sposób prowadzenia przygotowań do walki, obdarzyliśmy trenerów zaufaniem i oczekiwaliśmy od nich etyki, której wymagamy od naszych wszystkich zawodników, trenerów oraz pracowników. CES i Global Boxing Promotions wypełniły swoje zobowiązania wobec Wacha i oczekiwały tego samego od sztabu trenerskiego w trakcie przygotowań do listopadowej walki. Jesteśmy zasmuceni, słysząc o ostatnich zarzutach pod adresem Mariusza Wacha, mamy nadzieję, że te oskarżenia nie umniejszą jego niesamowitego wysiłku włożonego w pojedynek z Władymirem Kliczko."
Za to jest w niej wcale nie delikatna sugestia, iż winą za ewentualną aferę z Wachem należy obarczyć trenerów.
A więc jednak...
Jeśli faktycznie próbka była prawdziwa i wykryto w niej sterydy, wina leży przede wszystkim po stronie zawodnika. I ja bym się nie pierdzielił z zawieszaniem na pół roku. Zawiesić, ale na czas śledztwa. Dojść kto maczał w tym palce i zabrać wszystkim licencję. Dożywotnio. Dwa, trzy takie rozwiązania sprawy i po kłopocie. Nikt by już nie ryzykował, oprócz bumów, którzy ryzykowaliby nie mając nic do stracenia. Ale nikt poważny nie byłby takim idiotą, żeby ryzykować. Stanowcze rozwiązania zawsze są najlepsze.
Coperek Data: 08-12-2012 00:42:19
Co Ty pieprzysz? Wina leży przede wszystkim po stronie zawodnika???
Pogięło Cię? Zawodnik szlifuję formę, trzyma dietę, trenuje i ufa swojemu zespołowi. Każdy bierze jakieś suplemety, odżywki itp. Co ma robić zawodnik? Każdą pigułę którą ma zażyć, ma wysłać do badań? Bez jaj. Od tego ma sztab trenerów od przygotowania fizycznego, motorycznego, kondycyjnego itp. Wach to nie Floyd czy K2, on nie ma kasy na ludzi od sprawdzania innych członków ekipy.
Mnie tez to zastanawia ,pewnie im glupio.De Leon od poczatku wydawal sie falszywy [patrz komentarze przed i ucieczka z konferencji po walce]
Wilku i reszta pewnie pojecia nie mieli o dopingu
"A więc jednak..."
Co kurwa jednak? Standardowe oświadczenie prezentujące instynkt samozachowawczy, ma być dowodem że ktoś coś brał, proszę Cie sznurki ci sie zaplątają w końcu.
Coperek
Tak coperku niszczyć swoich na podstawie hitlerowskich "dowodów"..gratuluje..:/
Zdzich1977
"Jak na moj gust to sobie waszka cos tam sam na boku kombinowal chalupniczymi metodami"
To nie twój gust, to tylko wariacja stanu bezwiednego zmanipulowania umysłu.
Rocky, inAGadda jeszcze myślą coś, kurwa całe szczęście.
Calgary sie budzi gdy rozum śpi..
Wach ŚWIADOMIE brał - i płaci za to kare .
Najgorsze jest to że widze ze zaraz wszyscy się od Wacha odwrócą i biedny Waszka zostanie sam jak palec . Jego "promotor" który napewno sponsorwał całą akcje - odwróci łeb (już to zrobił) , Don Leone powie że on o niczym nie wiedział a Waszka zostanie z kompotem .
PWncwjssprf - Ja Wacha nie potępiam - i nie jak ty zaklinam rzeczywistość - On wziął - ponosi kare - Jak mu kibicowałem tak mu kibicuje dalej i dla mnie nie ma znaczenia . Samymi sterydami walki nie wygrasz - wiem że wiele serca włożył w przygotowania .
PWncwjssprf - ty poprostu sam siebie oszukujesz . Tu nie było spisku - On wział - i co miał powiedzieć ? Odrazu się przyznać ? Musi się Chłopak bronić ...
Nie wdając się juz w ocenę tego wydarzenia, przestań w końcu pisać, że nie brał !!!
To jest bardzo głupie, wychodzisz na człowieka z niepełnosprawnością intelektualną.
"Co kurwa jednak?"
A no to, kurwa, że już nie odżegnują się energicznie od podawania Mariuszowi dopingu, tylko sobie ustawiają trenerów do roli sprawców.
Zycie...... albo sami koledzy albo samotnosc
"Juan de leon chce by wach" sport skończył się już długo przed walką, to nie było wyreżyserowane. zagrywki nie fair toczą się jednak dalej K2 jak widac obrali słodką zemstę. Za chuja nie uwierzę w niemieckie wersje, kraj solidny! W bronieniu swoich interesów.
To w co Ty wierzysz ma się nijak do tego co jest.
Wyniki są pozytywne a Ty z uporem maniaka twierdzisz, że są sfałszowane.
Skoro kochasz gdybanie a fakty masz gdzieś w tej swojej rzeczywistości to pogdybajmy na Twoim poziomie:
Gdyby Wach był czysty, to tydzień temu zleciłby w jakimkolwiek renomowanym polskim laboratorium szczegółowe badania krwi na obecność sterydów, jak niejednokrotnie czytaliśmy, utrzymują się one długo więc możnaby uznać badania za wiarygodne.
Zrobił tak?
coraz bardziej się przychylam że Wach był na koksie
milosz Ty sie lepiej przychyl do wersji z pijanym generałem w kokpicie tupolewa..
Jak to jest przychylasz sie?? Przecież masz dowody! Dr. Thomas "buc" putz tak mówi i nie ma dyskusji! Masz jakieś wątpliwości??? Co z tobą człowieku??? Wóz albo przewóz, ja nie wierzę w to za chuja, ale zastanawia mnie taka jednak niepewność z waszej strony to jak to jest?? Bo trotyl jest, a generał nie był pijany, to przypomnienie faktów.
"Co Ty pieprzysz? Wina leży przede wszystkim po stronie zawodnika???
Pogięło Cię? Zawodnik szlifuję formę, trzyma dietę, trenuje i ufa swojemu zespołowi. Każdy bierze jakieś suplemety, odżywki itp. Co ma robić zawodnik? Każdą pigułę którą ma zażyć, ma wysłać do badań? Bez jaj. Od tego ma sztab trenerów od przygotowania fizycznego, motorycznego, kondycyjnego itp."
Ty naprawdę wierzysz że zawodowy bokser nie wie jakie suple bierze??? Co on w tym biznesie jest od wczoraj? Bierze garść dziwnych tabletek i nie podejrzewa o co kaman? A trenerzy z kolei są takimi głupcami, że na swoją rękę szprycują zawodnika. To się kupy nie trzyma, pomijając że pewnie sterydy przyjmował dożylnie z pominięciem wątroby. A nie ma na świecie suplementu aplikowanego strzykawką.